Wypowiedzi po meczu Energa Gedania – BKS Aluprof Bielsko-Biała

Rzadko zdarza się tak, że po zwycięstwie jednej z drużyn 3:0, trenerzy obu ekip tryskają humorem i są zadowoleni z postawy swoich podopiecznych. Tak jednak właśnie było po meczu 9. kolejki LSK Energa Gedania – Aluprof Bielsko-Biała. Na pomeczową konferencję prasową zaproszono szkoleniowców oraz kapitanów obu ekip.

W tym artykule dowiesz się o:

Wiktor Krebok, trener Aluprofu Bielsko-Biała : - Gratuluję trenerowi Milewskiemu, któremu udało się odpowiednio zmobilizować swoją drużynę. W pierwszej partii bały się, ale w kolejnych ostro walczyły. My się już przyzwyczailiśmy, że wszyscy chcą z nami wygrać, wyjazdy są trudne, każda sala inna, dlatego każde zwycięstwo nas cieszy. Teraz po tygodniu wyjazdów wrócimy wreszcie do domu.

Leszek Milewski, szkoleniowiec Energi Gedanii : - Gratuluję drużynie z Bielska, zawodniczki Aluprofu pokazały, że nie bez przyczyny są na pierwszym miejscu w tabeli. Grały szybko i kombinacyjnie, ale moje siatkarki starały im się utrudnić grę. Uważam, że to był nasz najlepszy mecz w lidze, przez dwa sety walka była bardzo wyrównana. O sile naszych dzisiejszych rywalek przekonali się wszyscy, przegrywały z nimi również wyżej notowane drużyny. Gajgał, Ciaszkiewicz i Bamber bardzo mocno atakowały, nie zawsze byliśmy się w stanie obronić, ale gra była równorzędna. Dziękuję moim zawodniczkom i wierzę, że doświadczenie z dzisiejszego meczu zaprocentuje w kolejnych.

Milena Sadurek, rozgrywająca Aluprofu Bielsko-Biała : - Na mecze z nami wszyscy się specjalnie mobilizują, dzisiejszy mecz był podobny do tego, który w środę rozegrałyśmy w Białymstoku – pierwsza partia wygrana wysoko, a później w nasze szeregi wkradło się rozluźnienie, co skończyło się walką na przewagi. Dalej jesteśmy na pierwszym miejscu, wciąż nie przegrałyśmy, wszyscy czekają na naszą porażkę, ale póki co możemy się cieszyć z naszej pozycji.

Ewa Kasprów, kapitan Energi Gedanii : - W drugiej i trzeciej partii można było powalczyć o zwycięstwo. Cieszę się, że udało nam się podnieść po klęsce w Pile, dziękuję również kibicom. Teraz czeka nas ważny mecz z Bydgoszczą, będziemy walczyć o zwycięstwo za trzy punkty. Mam nadzieje, że dzisiejsze doświadczenia zaprocentują w tamtym spotkaniu i że w najbliższym tygodniu będziemy równie ciężko pracować, jak w tym.

Źródło artykułu: