Polski czwartek w Lidze Mistrzyń. Nie tylko Grupa Azoty Chemik Police

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: drużyna Grupy Azoty Chemika Police
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: drużyna Grupy Azoty Chemika Police

Każdy wygrany set, a nawet każdy zdobyty punkt może mieć znaczenie. W piątej kolejce Ligi Mistrzyń siatkarki Grupy Azoty Chemika Police zagrają na wyjeździe z węgierskim Fatum Niyregyhaza. Im wyżej wygrają, tym większa szansa na wyjście z grupy E.

Już teraz wiadomo, że mistrzynie Polski nie zajmą w niej pierwszego miejsca, bo póki co Imoco Volley Conegliano wygrywa wszystko w trzech setach. Nawet gdyby policzanki wygrały oba następne mecze po 3:0, i tak nie wyprzedziłyby w tabeli triumfatorek poprzedniej edycji Champions League. Ekipa Jacka Nawrockiego może jednak walczyć o awans z drugiej pozycji.

Aby tak się stało, Grupa Azoty Chemik musi znaleźć się w gronie trzech drużyn z drugich miejsc w swoich grupach z najlepszym bilansem. Co istotne, w europejskich pucharach w pierwszej kolejności pod uwagę brana jest liczba wygranych meczów, a dopiero później liczba zdobytych punktów. Wciąż więc jest się o co bić.

- Pozostały dwa mecze na wyjeździe. Celem jest zdobycie trzech punktów na Węgrzech. Wtedy zobaczymy, jak wygląda klasyfikacja. Jeżeli trzeba będzie bić się o punkty w Conegliano, będzie próbowali to zrobić - mówił Nawrocki po ostatnim meczu w Lidze Mistrzyń, w którym jego drużyna łatwo pokonała serbski ZOK Ub w trzech partiach.

ZOBACZ WIDEO: Była partnerka Milika przeszła metamorfozę. Trudno oderwać wzrok!

Także Fatum Niyregyhaza, z którym Chemiczki zmierzą się w czwartek, nie sprawił im żadnych kłopotów w pierwszym meczu w szczecińskiej Netto Arenie. Listopadowe starcie trwało nieco ponad 60 minut, a mistrzynie Węgier ugrały kolejno 11, 13 i 14 punktów w setach.

Póki co w klasyfikacji drużyn z drugich miejsc Grupa Azoty Chemik Police zajmuje trzecią pozycję za Dynamem Kazań i Vero Volley Monza i raczej na pewno polski zespół po tej kolejce zostanie w tej trójce. Wszystko jednak i tak rozstrzygnie się w ostatniej serii gier.

Jednym z chętnych do zajęcia miejsca premiowanego awansem jest Lokomotiw Kaliningrad z Malwiną Smarzek w składzie, który w czwartek zagra z ukraińskim SC Prometey Dnipro. Mecz odbędzie się w Stambule ze względu na napiętą sytuację polityczną pomiędzy Rosją i Ukrainą. Pierwsze odbyło się na Białorusi i tam lepsze okazały się siatkarki trenera Andrieja Woronkowa.

Polskich akcentów 3 lutego w Lidze Mistrzyń będzie więcej, bo w bardzo ciekawie zapowiadającym się meczu wspominany Vero Volley Monza z Magdaleną Stysiak w składzie podejmie VakifBank Stambuł. Pierwsze spotkanie na swoją korzyść w czterech setach rozstrzygnęły Mistrzynie Turcji. Jeśli zrobią to ponownie, zapewnią sobie awans do 1/4 finału.

Program czwartkowych meczów Ligi Mistrzyń (godziny wg czasu polskiego):

17:00 Grupa A: SC Prometey Dnipro - Lokomotiw Kaliningrad

18:00 Grupa B: LP Salo - ASPTT Miluza

18:00 Grupa A: Fatum Nyiregyhaza - Grupa Azoty Chemik Police 

19:00 Grupa C: Vero Volley Monza - VakifBank Stambuł

#DrużynaPktMZPSety
1 Imoco Volley Conegliano 18 6 6 0 18:0
2 Grupa Azoty Chemik Police 12 6 4 2 12:7
3 ZOK Ub 6 6 2 4 7:12
4 Fatum Nyiregyhaza 0 6 0 6 0:18

Czytaj też: Historyczny dzień dla Developresu Bella Dolina Rzeszów. Awans Polek do dalszej fazy

Źródło artykułu: