W jednym z wywiadów Gustavo powiedział, że trener przed powołaniami na mecze towarzyskie z USA wiedział o jego urazie, jednak i tak jego nazwisko znalazło się na liście. Siatkarz nie może doczekać się, kiedy włoży reprezentacyjny trykot. - Bardzo chciałbym dołączyć jak najszybciej do drużyny, bo wiele radości sprawiła mi myśl o powrocie do kadry, ale w tej sytuacji nie jestem w stanie pomóc. Byłbym tylko zbędnym balastem. Nie mógłbym nawet wyjść na boisko - wyjaśnia zawodnik.
Środkowy podkreślił, że jedynie uraz zmusza go do opóźnienia powrotu do kadry, a szkoleniowiec będzie mógł na niego liczyć, kiedy tylko ból minie. - Bernardinho wie, że w każdej chwili jestem gotów do pomocy. Teraz powrócę do klubu, żeby ciężko pracować, jak to zwykle czynię - powiedział.