Już w sobotę obserwatorzy zmagań typowali KSZO Ostrowiec Świętokrzyski oraz Jedynkę Aleksandrów Łódzki jak faworytki do zgarnięcia głównego trofeum zmagań w Radomiu. I ich typy się sprawdziły. Spotkały się bowiem w finałowym pojedynku. Ekipa ze świętokrzyskiego zrewanżowała się Jedynce za sobotnią porażkę i wygrała 3:1. O klasie prezentowanej przez podopieczne Romana Murdzy, niech świadczy fakt, że w ostatnim secie niedzielnej konfrontacji rozbiły rywalki do 13.
Wygrana KSZO była także szczególnym wydarzeniem dla trenera ekipy z Ostrowca Świętokrzyskiego. Wszak to właśnie w Radomiu Murdza rozpoczynał swoją przygodę z siatkówką. Jako zawodnik Czarnych Radom awansował do drugiej ligi. Prowadził także w pierwszej oraz drugiej lidze żeński team nieistniejącej już Radomki.
W meczu o trzecie miejsce radomskiej imprezy pełniące rolę gospodarzy akademiczki nie sprostały PLKS-owi Pszczyna. Przegrały 1:3. - Jako drugoligowa ekipa nie przynieśliśmy jednak wstydu. Dziewczyny solidnie pograły. I podsumowując całą imprezą, należą im się słowa pochwały - ocenił kierownik zespołu Krzysztof Białczak. W najbliższym tygodniu radomianki czeka wyjazd na turniej pod Jasną Górą, w którym również rozegrają co najmniej pięć meczów.
Miejsca poza pierwszą czwórką imprezy przypadły Legionovii Legionow, AZS-owi Częstochowa oraz Szóstce Biłgoraj.
