Kto zawiódł w meczu z reprezentacją Iranu? Sygnał ostrzegawczy dla Nikoli Grbicia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Gorzki okazał się dla Biało-Czerwonych początek turnieju w Gdańsku. Uwagę w dzienniczku trenera Grbicia za to spotkanie otrzymali na pewno lewoskrzydłowi, na karb których należy złożyć przede wszystkim słabą jakość przyjęcia.

1
/ 5

Rozgrywający:

Marcin Janusz - 3,5*

Obu naszym rozgrywającym nie udało się znaleźć recepty na "odblokowanie" naszych lewoskrzydłowych. Zabrakło nam przyspieszonych piłek czy np. niekonwencjonalnych przesuniętych wystaw na drugą linię. Bezpieczny występ, który w konsekwencji nie dał impulsu kolegom. Niestety na ocenie Firleja musiał zaważyć też początek tie-breaka, w którym Polacy byli tylko tłem dla rywali.

*oceny wystawiamy w skali 1-6

2
/ 5

Atakujący:

Nasz atakujący nie schodzi poniżej pewnego, wysokiego poziomu. Kurek zdobył w gdańskiej Ergo Arenie 23 oczka i wielokrotnie kończył długie wymiany. Nam w pamięci szczególnie zapadł jego atak z sytuacyjnej piłki po tym, jak jego kolega przyjął piłkę... nogą. Akcja, którą można pokazywać młodym adeptom siatkówki bez końca. Jeden z niewielu zawodników, któremu Janusz mógł wystawić piłkę "w ciemno".

*oceny wystawiamy w skali 1-6

ZOBACZ WIDEO: Prawdziwa magia! Zobacz, co zrobił reprezentant Polski

3
/ 5

Przyjmujący:

I tutaj niestety dochodzimy do formacji, której występ pozostawiał najwięcej do życzenia. Obaj "krwawili" w przyjęciu, zmuszając naszego rozgrywającego do sprawdzenia swoich umiejętności sprinterskich. Popsuli razem 12 zagrywek, często w kluczowych momentach seta. Bartosz Bednorz miał więcej zadań ofensywnych, z których wywiązał się poprawnie, stąd wyższa ocena dla zawodnika Zenitu Kazań.

*oceny wystawiamy w skali 1-6

4
/ 5

Środkowi:

Karol Kłos - bez oceny

Nasi środkowi błyszczeli w polu zagrywki. Bieniek wlał nadzieję w serca kibiców w drugiej odsłonie meczu, doprowadzając do remisu. Zanotował też pięć bloków i jego aktywność na siatce prowokowała Irańczyków do szukania ryzykownych rozwiązań. Zdecydowanie mniej widoczny był Kochanowski.

*oceny wystawiamy w skali 1-6

5
/ 5

Libero:

Co ciekawe, reprezentantom Iranu nie udało się uniknąć strefy przyjęcia naszego libero. Ten jednak nie był filarem i opoką drużyny, do czego przyzwyczaił nas we wcześniejszych występach. Zdarzały mu się błędy i niedokładności, a piłka często po jego przyjęciu co jakiś czas nie dolatywała do linii trzeciego metra.

*oceny wystawiamy w skali 1-6

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (24)
avatar
prym
6.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ogólnie przyjęcia nie było , śmiało można nazwać tragedią , zagrywka jeszcze gorsza z wyjątkiem Bienia i Kurka reszta do treningu zagrywki !!!Trener też się nie spisał , to co robił na boisku Ś Czytaj całość
avatar
Tomiryla
6.07.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Śliwka miał naładniejszą fryzurę :)  
avatar
Katon el Gordo
6.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tyle było obaw o to jak kibice przyjmą Bednorza i czy nie zgotują mu tego co spotkało Malwinę Smarzek na meczach ligowych. Na tym meczu na trybunach siedzieli w większości ludzie przebywający a Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
6.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oceny powinny uwzględniać efekt końcowy i w takim razie są zawyżone.  
avatar
Katon el Gordo
6.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kiedy Polacy wygrają mecz w jakiejkolwiek grze zespołowej, to w pomeczowych redakcyjnych opisach czytamy: DEMOLKA, POKAZALI IM MIEJSCE W SZEREGU, UPOKORZENIE, PRZECIWNICY NA KOLANACH, itp. Jako Czytaj całość