W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywające:
Joanna Wołosz - 4
Obie rozgrywające reprezentacji Polski zagrały w piątek poprawne zawody. Wołosz zaliczyła świetny start i często gubiła blok, ale mogłaby trochę częściej wykorzystywać środkowe. Gdy zorientowała się, że Witkowska i Korneluk grają świetny mecz, pod koniec posyłała im sporo piłek. Dobry mecz kapitanki, choć zdarzały jej się niedokładne piłki.
Z kolei Wenerska znakomicie wykonała swoje zadanie, a wchodziła tylko na podwójne zmiany. Zachowała jednak spokój i dawała świetną zagrywkę. To dzięki nim Polki przypuściły imponująca pogoń w trzecim secie.
Atakujące:
Magdalena Stysiak - 3,5
Monika Gałkowska - 4
Stysiak kapitalnie rozpoczęła spotkanie i zagrała rewelacyjną premierową partię, poprawną drugą, a później znacznie przygasła i nie była w stanie nic skończyć. Ogólnie zdobyła jednak 17 punktów i przy 41 proc. skuteczności w ataku zagrała poprawne zawody. Stać ją jednak na znacznie więcej.
Z kolei Gałkowska, podobnie jak Wenerska, zaliczyła udane wejście na podwójnej zmianie i znakomicie prezentowała się w końcówce trzeciego seta, gdzie popisała się m.in. mądrym obiciem bloku w trudnej sytuacji. Tego należy oczekiwać od zmienniczek. Po prostu dobra robota, zarówno dla Gałkowskiej, jak i dla Wenerskiej!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Andrejczyk na wakacjach. Wybrała nietypowy kierunek
Środkowe:
Kamila Witkowska - 5
Znakomity mecz naszych środkowych! Były zdecydowanie najjaśniejszym punktem w naszej reprezentacji. Obie pewnie kończyły swoje ataki, wykorzystywały przechodzące piłki, a do tego znakomicie czytały grę rywalek. Korneluk zdobyła 13 punktów, w tym 5 bloków, a Witkowska 11 i cztery razy zatrzymywała ataki rywalek. Jak inne zawodniczki będą grać na takim poziomie, jak środkowe, to w tym turnieju można pomyśleć o naprawdę dobrym wyniku.
Przyjmujące:
Zuzanna Górecka - 2,5
Olivia Różański - 3,5
Weronika Szlagowska - bez oceny
Monika Fedusio - bez oceny
Wiadomo, że Zuzanna Górecka w naszej ekipie ma zadania defensywne i nikt nie oczekuje od niej, że w ataku będzie drugą Magdaleną Stysiak. I o ile przyjmowała dobrze, zagrywała świetnie, to w ataku zaprezentowała się po prostu bardzo słabo. Zaledwie 28 proc. skuteczności, bilans meczowy -1. Stać na więcej tę zawodniczkę.
Z kolei Różański rozkręcała się w miarę trwania spotkania. Zanotowała 38 proc. skuteczności w ofensywie i z dorobkiem 17 "oczek" wraz ze Stysiak była najlepiej punktującą zawodniczką zespołu. Na minus przyjęcie, które też wiadomo, że ma lepsze niż ledwie 13 proc., które wykręciła w tym elemencie w piątek.
Z kolei Fedusio i Szlagowska pojawiły się zbyt krótko na boisku, by je miarodajnie ocenić.
Libero:
Maria Stenzel - 4
Kolejny dobry mecz Stenzel w tym sezonie w kadrze. Dobre przyjęcie, mimo że miała do pokrycia znaczną część boiska, do tego poprawnie w obronie, zwłaszcza w czwartej partii.