Polacy świecili przykładem. Drużyna 26. kolejki PlusLigi wg WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W rozgrywkach PlusLigi na dobre rozpoczęła się rywalizacja o miejsce w play-off i utrzymanie w lidze. Sprawdź, kto tym razem znalazł się w naszej redakcyjnej "szóstce" kolejki.

1
/ 8

Francuz powrócił do gry w pełnym wymiarze i kolejny raz potwierdził, że w PlusLidze nie ma sobie równych, jeśli chodzi o pozycję rozgrywającego. Mistrz Polski w hicie kolejki rozbił wicelidera z Warszawy 3:0, a Benjamin Toniutti miał w tym sukcesie swój udział. Nawet tak znakomici środkowi, jak Andrzej Wrona i Jurij Semeniuk tym razem mieli spore problemy, aby nadążyć za wystawami 34-latka.

2
/ 8

Atakujący: Kewin Sasak (Trefl Gdańsk)

Siatkarze Trefla Gdańsk sprawili sporą niespodziankę, pokonując w wyjazdowym spotkaniu Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1. Podopieczni Igora Juricicia skomplikowali sytuację wicemistrza Polski w tabeli, a sami wysłali jasny sygnał, że zamierzają do końca bić się o czwórkę. Sporą cegiełkę do końcowego triumfu dołożył Kewin Sasak. Atakujący drużyny znad morza zapisał na swoim koncie 16 punktów, kończąc akcje ze skutecznością 43 procent.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

3
/ 8
fot. PlusLiga.pl
fot. PlusLiga.pl

Reprezentant Niemiec jest jednym z dwóch obcokrajowców w naszej redakcyjnej szóstce. Doświadczony przyjmujący wyróżnił się w konfrontacji z PSG Stalą Nysa. Na koncie 25-latka widnieje 15 punktów. Dużo dobrego Tobias Brand dał drużynie w polu zagrywki, czego nie widać w statystykach. Obok Alexandra Ferreiry siał tym elementem największe spustoszenie w szeregach rywali.

4
/ 8

Przyjmujący ekipy znad morza marzy chyba o grze w kadrze, tak można wywnioskować po jego ostatnich, bardzo udanych występach. Przed tygodniem był jokerem w ekipie Trefla Gdańsk. Tym razem Jordan Zaleszczyk nie był może tak spektakularny, jednak solidny występ zdecydowanie kwalifikuje go do naszej redakcyjnej szóstki.

5
/ 8

Siatkarze Cuprum Lubin sprawili jedną z największych niespodzianek w 26. kolejce PlusLigi. Podopieczni Pawła Ruska pokonali Indykpol AZS Olsztyn, czyniąc tym samym spory krok w kierunku utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pomogła fenomenalna dyspozycja w ataku Pawła Pietraszko, który kończył akcje z imponującą skutecznością 73 proc. (8/11) i 10 punktami na koncie.

6
/ 8

Triumfatorzy Tauron Pucharu Polski przeciwko Ślepskowi Malow Suwałki wystąpili bez kilku podstawowych zawodników i niewiele brakowało, aby stracili komplet punktów. Ostatecznie udało się uratować dwa oczka. Kto wie, jak zakończyłoby się to starcie, gdyby nie kapitalna dyspozycja Miłosza Zniszczoła, który nie tylko atakował, ale też blokował rywali. W sumie zapisał na swoim koncie 6 punktowych bloków i 8/9 piłek skończonych w ataku.

7
/ 8

Libero: Jakub Popiwczak (Jastrzębski Węgiel)

Siatkarze Projektu Warszawa unikali kierowania zagrywki na libero Jastrzębskiego Węgla. Nic dziwnego, bowiem 27-latek w przyjęciu prezentował się bardzo solidnie. Jeszcze lepiej wychowanek ekipy z Górnego Śląska wyglądał w defensywie. Idealnie ustawiał się do asekuracji w obronie, co otwierało podopiecznym Marcelo Mendeza drogę do licznych kontrataków. Kiedy to nie wystarczyło, fruwał w obronie.

8
/ 8

Ławka rezerwowych:

Atakujący: Jake Hanes (Cuprum Lubin)

Środkowi: Bartłomiej Lemański (PGE GiEK Skra Bełchatów) i Cezary Sapiński (Indykpol AZS Olsztyn)

Libero: Voitto Koykka (Trefl Gdańsk)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)