W tym artykule dowiesz się o:
To był jej pierwszy sezon poza Turcją. Historia pokazuje, że zawodniczki zagraniczne miewają problemy z aklimatyzacją. Sahin takowych nie miała. Z miejsca stała się czołową zawodniczką mistrza Polski. Pozostaje żałować, że klub dopadły problemy finansowe, bo kto wie, czy siatkarka tej klasy nie pozostałaby w Tauron Lidze również na kolejny sezon. Ostatecznie zdecydowała się na powrót do ojczyzny i grę w Besiktasie Stambuł.
Dostał w Gdańsku szansę, aby pokazać, czego nauczył się w minionym sezonie w barwach VK CEZ Karlovarsko. Atakujący czasu nie zmarnował i jak się okazało, był jednym z najlepszych punktujących rozgrywek. Dołożył sporą cegiełkę do szóstego miejsca ekipy znad morza i po roku, żegna się z klubem. Kolejne rozgrywki ma spędzić u boku samego Wilfredo Leona w barwach Bogdanki LUK Politechniki.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz usłyszał przykre słowa od dawnych kolegów. "Strasznie mnie to zabolało"
Zanotowała doskonały sezon, zwieńczony dwoma znaczącymi sukcesami. Z zespołem z Podbeskidzia sięgnęła po Puchar Polski i brązowy medal Tauron Ligi, choć pewnie apetyty po rundzie zasadniczej były nieco większe. Może być jednak zadowolona z decyzji o transferze z Volley Wrocław do BKS-u. Obie ekipy w minionych rozgrywkach rywalizowały na przeciwnych biegunach, między innymi za sprawą Joanny Pacak.
Wiele było w PlusLidze gwiazd, które swoją dyspozycją w debiutanckim sezonie rozczarowywały. Bez wątpienia Brazylijczyka do tego grona nie można zaliczać. Ekipa Trenera Bottiego zanotowała najlepszy sezon w historii, a defensor zespołu dołożył do tego sporą cegiełkę. Był pewnym punktem drużyny w obronie i przyjęciu, a wiadomo, że to właśnie od tych dwóch elementów zależy dobry wynik drużyny. Thales Hoss pozostaje w zespole i kibice Bogdanki LUK mogą się z tego tylko cieszyć.
Zdecydowana liderka ekipy Grot Budowlanych, która ostatecznie zakończyła sezon bez medalu. W perspektywie jest jednak gra w Pucharze CEV, a może nawet w Lidze Mistrzów, dlatego czwarte miejsce w Tauron Lidze warto docenić. Amerykanka przeniosła się do Polski z ligi włoskiej i w debiutanckim sezonie udowodniła, że potrafi odnaleźć się w nowym środowisku. Kibice z Miasta Włókniarzy z pewnością liczą, że uda się ją zatrzymać.
Po sezonie zegna się z zespołem i chyba kibice z Jastrzębia Zdroju mają prawo żałować decyzji działaczy. Francuz doskonale odnalazł się w zespole i poprowadził podopiecznych Marcelo Mendeza do tytułu mistrza Polski. Co prawda nie udało się w finale Pucharu Polski i Superpucharu Polski, ale walka o ligowe złoto zakończyła się sukcesem. Przed mistrzami kraju wyzwanie w postaci finału Ligi Mistrzów. Nic dziwnego, że Jean Patry żałuje rozstania.
Trudno uwierzyć, że reprezentacja Estonii mając w swoich szeregach taką "armatę" nie jest w stanie awansować do światowej czołówki. Kertu Laak była jedną z największych gwiazd ostatnich rozgrywek, walnie przyczyniając się do sensacyjnego medalu ekipy z Bielska-Białej i wywalczenia przez podopieczne Bartłomieja Piekarczyka Tauron Pucharu Polski. Przeniosła się z RC Cannes i została gwiazdą jedną z najlepszych lig Europy.
Przeniósł się z ligowego średniaka do drużyny walczącej o medale i nie zawiódł. Co więcej, był jednym z liderów siły ofensywnej ekipy z Zawiercia. Zanotował niezwykle udany sezon, jako pierwszy siatkarz w historii notując na swoim koncie 80 asów. Zakończył rywalizację srebrnym medalem, ale co najważniejsze, w kolejnych rozgrywkach razem z Jurajskimi Rycerzami będzie mógł zaprezentować się na największych europejskich arenach, walcząc o punkty w Lidze Mistrzów. Jak na siatkarza jest doświadczony, ale jego kariera chyba dopiero teraz nabiera rozpędu.
Elizabet Inneh-Varga (Daejeon Korea Ginseng Corporation => Grupa Azoty Chemik Police)
Przeniosła się do Polski z bardzo egzotycznej jak na europejskiej warunki, ligi koreańskiej. Zakończyła sezon ze złotym medalem, prowadząc Grupę Azoty Chemika Police do triumfu w najtrudniejszych rozgrywkach w historii. Można tylko żałować, że kłopoty, jakie dopadły ekipę z zachodnio-pomorskiego, doprowadziły do rozpadu drużyny. Nie będziemy mieli bowiem okazji podziwiać pochodzącej z Beninu i mającej węgiersko-rumuński paszport siatkarki.
Wydawało się, że w barwach ZAKSY notował znakomite wyniki. Po transferze jego forma jednak eksplodowała. Zanotował fenomenalny sezon, jeśli chodzi o grę na swojej pozycji. Trener Nikola Grbić miał prawo zacierać ręce, obserwując wyczyny Norberta Hubera. Skończyło się mistrzostwem Polski i kosmicznym wynikiem 150 punktowych bloków. Rekord raczej nie do pobicia. Jeżeli reprezentant Polski dołoży cegiełkę do triumfu w Lidze Mistrzów, działacze z Jastrzębia Zdroju będą mogli mówić o najlepszym transferze w historii rozgrywek.