Koncertowa gra Polek. Oceny za mecz z Tajlandią nie będą więc zaskoczeniem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polskie siatkarki bez żadnych problemów pokonały 3:0 Tajlandię. Nasze reprezentantki zagrały bardzo solidne spotkanie i pokazały ogromną moc. Zobacz, jak oceniliśmy Polki po kolejnym zwycięstwie w Lidze Narodów Kobiet.

1
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

Rozgrywające

Trener Stefano Lavarini w wyjściowym składzie po raz kolejny postawił na Joannę Wołosz. Nasza doświadczona rozgrywająca w meczu z Tajlandią dała pokaz swoich możliwości. Dobre przyjęcie pozwoliło jej uruchamiać wszystkie kierunki w ofensywie, co sprawiało, że atakujące nie miały problemów z mijaniem bloku. Wołosz do świetnej gry na nominalnej pozycji dołożyła punktowy blok i skuteczną kiwkę.

Katarzyna Wenerska pojawiła się na parkiecie w drugiej partii w ramach podwójnej zmiany. Na trzeciego seta wyszła już jako pierwsza rozgrywająca, jednak w tym spotkaniu nie zaprezentowała swojej najlepszej wersji.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

Zobacz także:

2
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

Atakujące

W wyjściowym składzie na sobotnie spotkanie wyszła Magdalena Stysiak. Liderka kadry spisała się dobrze, jednak nie dała powodów do zachwytu. Dość stwierdzić, że na przestrzeni dwóch setów zdobyła jedynie 7 punktów w ataku (50 proc.). Wywiązał się więc ze swojej roli, ale wyraźnie można dostrzec, że nie była dzisiaj podstawowym wyborem w ataku.

Pod koniec drugiej partii jej miejsce zajęła Malwina Smarzek, która później rozegrała całą trzecią odsłonę. Druga atakująca swoim występem skradła show. Zdobyła łącznie 12 punktów, w tym 10 w ataku (53 proc. skuteczności) i 2 w bloku, dzięki czemu była drugą najlepiej punktującą zawodniczką w naszym zespole. Pokazała tym samym, że jest gotowa do gry i stanowi ważne ogniwo zespołu.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Polki wracają do gry. Biało-Czerwone dotarły do Hongkongu

3
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

Środkowe

W spotkaniu z Tajlandią najlepiej z naszych środkowych zaprezentowała się Agnieszka Korneluk. Nasza zawodniczka dobrze czytała grę na siatce i zanotowała 3 bloki, a w wielu przypadkach utrudniała grę rywalkom w ofensywie. Do tego dołożyła 6 skutecznych ataków i zakończyła to starcie z dorobkiem 9 punktów.

W wyjściowym składzie obok niej trener Lavarini postawił na Kamilę Witkowską. Druga z naszych środkowych była dzisiaj jednak nieco w cieniu koleżanki. Nie tylko jeżeli chodzi o dorobek punktowy (6 pkt), ale ogólny obraz gry. Na podobnym poziomie zagrała w trzeciej partii Klaudia Alagierska.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

4
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

Przyjmujące

Wybitny wręcz występ w sobotnim meczu zanotowała Martyna Czyrniańska. Nasza młoda przyjmująca, która wraca do gry po problemach zdrowotnych, była zdecydowaną liderką na parkiecie. Popisała się znakomitymi statystykami w przyjęciu (62 proc. pozytywnego i 50 proc. perfekcyjnego), ale też w ataku (79 proc.), w którym zdobyła 15 punktów. Dodatkowo dołożyła 2 bloki, asa serwisowego i aż 8 obron. Tym samym z dorobkiem 18 punktów była zdecydowanie najlepszą zawodniczką na parkiecie.

Po raz kolejny dobrą dyspozycją popisała się również Natalia Mędrzyk. Druga z naszych przyjmujących wywiązała się ze swojej roli na nominalnej pozycji, ale też w ofensywie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

5
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

Libero

Po raz kolejny nie zawiodła nasza "jedynka" na libero, czyli Aleksandra Szczygłowska. Zawodniczka do solidnej postawy w przyjęciu dołożyła rewelacyjną grę w obronie. W tym elemencie skutecznie interweniowała 12 razy, co umożliwiało naszej drużynie przeprowadzenie skutecznych kontrataków. Szczygłowska po raz kolejny udowodniła, że w reprezentacji czuje się jak ryba w wodzie.

W trzecim secie na parkiecie pojawiła się Justyna Łysiak, która dała wartościową zmianę. Do dobrej postawy w przyjęciu dołożyła 4 obrony.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
gawor
15.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
bardzo się cieszę że jest Smażak, że jest Czyrniańska.  Dzięki nim Stysiak ma trochę pomocy w ataku,  a nasza gra nie jest tak prosta.