Naj... 2. kolejki PlusLigi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal SportoweFakty.pl wybrał zasługujące na uwagę sytuacje z 2. kolejki rozgrywek PlusLigi. Co ciekawego wydarzyło się w tej rundzie spotkań?

1
/ 8

Najlepszy powrót: Transferu Bydgoszcz w wyjazdowym pojedynku z AZS-em Olsztyn od 0:2 do 3:2

Siatkarze Transferu Bydgoszcz przez około pierwsze dwa i pół seta wyglądali bardzo słabo na tle dość dobrze dysponowanych graczy AZS-u Olsztyn. Sytuacja zmieniła się diametralnie, kiedy w polu serwisowym w trzeciej partii pojawił się przyjmujący Marcin Waliński, który swoimi zagrywkami wlał nadzieję w serca bydgoszczan. Od tej pory na boisku zaczęli dominować podopieczni Vitala Heynena, którzy wygrali trzy odsłony z rzędu i cały pojedynek 3:2, chociaż przegrywali już 0:2 w setach oraz 5:9 w trzeciej części rywalizacji.

2
/ 8

Najbardziej nieoczekiwane rozstrzygnięcie: minimalna porażka po tie-breaku AZS-u Częstochowa z Jastrzębskim Węglem

Przed pojedynkiem Jastrzębski Węgiel - AZS Częstochowa zapewne większość już dopisywała jastrzębianom trzy punkty do tabeli PlusLigi. Jednakże Akademicy w cudzysłowie nie przegrali tego meczu przed wyjściem na boisko i postawili faworyzowanej drużynie z Jastrzębia-Zdroju bardzo trudne warunki gry. Częstochowski zespół ambitnie walczył przez całą konfrontację, a podopieczni Roberto Piazzy do samego końca musieli bić się o zwycięstwo. Ostatecznie Jastrzębski minimalnie pokonał AZS 3:2 (23:25, 25:18, 25:11, 26:28, 15:13).

3
/ 8

Najbardziej zacięta rywalizacja: AZS Politechnika Warszawska - Effector Kielce 3:2 (13:25, 25:20, 19:25, 25:21, 19:17)

Zmagające się z problemami finansowymi AZS Politechnika Warszawska oraz Effector Kielce stworzyły w sobotę bardzo zacięte widowisko, a zwycięzca był trudny do przewidzenia do samego końca tego starcia. [ad=rectangle] W tie-breaku kielczanie prowadzili już 5:0 po serii dobrych zagrywek Mateusza Bieńka, lecz dali się dogonić, zaś ostatnie akcje lepiej rozegrali Inżynierowie i to oni mogli się cieszyć z drugiego zwycięstwa w nowym sezonie.

4
/ 8

Najtrafniejszy cytat: trenera Dariusza Daszkiewicza po meczu AZS Politechnika Warszawska - Effector Kielce

- Nie bardzo chce się komentować taki mecz. To było totalne frajerstwo z naszej strony. Powinniśmy to spotkanie bez problemu wygrać. Przy stanie 16:11 w czwartym secie stanęliśmy i powoli sami się wykańczaliśmy. Błędów w tie-breaku popełniliśmy osiem. Przy takim załamaniu nie ma mowy o wygranej. Sami możemy sobie pluć w brodę - powiedział po meczu w Warszawie szkoleniowiec kielczan, Dariusz Daszkiewicz.

5
/ 8

Kibice w Lubinie, Rzeszowie, Gdańsku oraz Radomiu praktycznie nie doświadczyli emocji, gdyż PGE Skra, Asseco Resovia, Lotos Trefl i Cerrad Czarni zdominowali swoich rywali, odnosząc pewne zwycięstwa w trzech partiach. Najbardziej zaskakujący był chyba rozmiar wygranej gdańszczan ze zdobywcą ostatniego Pucharu Polski z Kędzierzyna-Koźla.

6
/ 8

Największa różnica: wejście Marcina Walińskiego z meczu Indykpol AZS Olsztyn - Transfer Bydgoszcz

Przyjmujący Transferu Bydgoszcz Marcin Waliński rozpoczął mecz przeciwko AZS-owi Olsztyn na ławce rezerwowych, gdyż szkoleniowiec Heynen zdecydował się postawić na duet Konstantin Cupković - Steven Marshall. Dopiero po pewnym czasie, gdy bydgoszczanie byli w opałach, niemiecki trener postanowił, że obok Cupkovicia będzie grał Waliński, zamiast fatalnie spisującego się Marshalla. Ta zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę, ponieważ wejście Polaka zrobiło różnicę na boisku. Marcin Waliński swoimi bardzo dobrymi zagrywkami oraz atakami poprowadził ekipę z Bydgoszczy do pierwszego triumfu w sezonie 2014/15 PlusLigi.

7
/ 8

Najbardziej zaskakująca informacja: przejście Marcina Możdżonka z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle do Halkbanku Ankara

Po piątkowym meczu Lotos Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle środowisko siatkarskie obeszła dość zaskakująca wiadomość, że środkowy Marcin Możdżonek, mistrz świata, odchodzi z kędzierzyńskiego zespołu do srebrnego medalisty ostatniej Ligi Mistrzów, Halkbanku Ankara. W tureckiej drużynie Możdżonek będzie występował między innymi z Michałem Kubiakiem, Osmanym Juantoreną oraz Cwetanem Sokołowem.

8
/ 8

Najdłuższe sety (punktowo): Jastrzębski Węgiel - AZS Częstochowa IV set (26:28)

Najkrótszy set (punktowo): Indykpol AZS Olsztyn - Transfer Bydgoszcz IV set (9:25)

Najskuteczniejszy w ataku (minimum 6 ataków): Wojciech Grzyb z Lotosu Trefla Gdańsk (86-procentowa skuteczność; 6/7)

Najmniej skuteczny w ataku (minimum 6 ataków): Bartosz Bućko z BBTS-u Bielsko-Biała (9-procentowa skuteczność; 1/11)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)