W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Maciej Dobrowolski (Indykpol AZS Olsztyn) [2]*
Bardzo doświadczony rozgrywający po ostatnich nieudanych występach Zatko wyszedł w podstawowym składzie na mecz z Jastrzębskim Węglem. Jednak w żaden sposób nie pomagał swojej drużynie, co widać też po kompromitującym wyniku drugiego seta (7:25). [ad=rectangle] Dobrowolski był niedokładny i nierówny, a jego wystawy w żaden sposób nie nadrabiały złego przyjęcia. Również jego zagrywka nie przynosiła nic zespołowi. Dlatego od trzeciego seta trener Stelmach zdecydował się dać szansę słowackiemu zmiennikowi, który istotnie poprawił jakość gry olsztynian.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Atakujący: Mikołaj Sarnecki (MKS Banimex Będzin) [1]*
27-letni zawodnik, który do Polski powrócił po dwóch sezonach spędzonych w słowackim VK Chemes Humenne, zupełnie nie sprostał wyzwaniu, jakim był pojedynek z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Atakujący został zmieniony w drugiej partii po tym, jak zanotował cztery punkty, kończąc trzy z 12 ataków i dokładając jeden blok. To właśnie na Sarneckim spoczywała odpowiedzialność za zdobywanie punktów, tymczasem raz nie poradził sobie z blokiem rywali, a dwukrotnie popełnił błędy w ataku. Nie postraszył przeciwników także w polu zagrywki.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Środkowy: Miłosz Zniszczoł (Indykpol AZS Olsztyn) [2]*
Jak na razie powrót do ligowego grania po długiej i ciężkiej kontuzji jest dla tego zawodnika trudny, na pewno nie pomaga mu bardzo nierówna dyspozycja obu rozgrywających oraz słaba gra całego zespołu. W meczu przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi ten środkowy grał całe pięć setów, ale udało mu się wykonać tylko jeden blok punktowy. Kiepsko radził sobie również w ataku, gdzie skończył zaledwie 3 z 12 piłek. Także jego zagrywka nie przyniosła punktów drużynie tego dnia.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Środkowy: Mateusz Sacharewicz (AZS Politechnika Warszawska) [1]*
Środkowy stołecznego zespołu po kliku dobrych występach, zaliczył znacznie słabszy. Przeciwko wicemistrzom Polski nie zaprezentował ani swojego bloku ani trudnej zagrywki, które były jego mocnymi stronami wcześniej. Przez dwa sety skończył połowę ataków z czterech (z powodu złego przyjęcia nie było wielu okazji do grania środkiem u gospodarzy w tym spotkaniu), ani razu nie zablokował i na początku trzeciego seta został zmieniony.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Przyjmujący: Kamil Kwasowski (BBTS Bielsko-Biała) [1]*
W spotkaniu bielszczan z Transferem Bydgoszcz przyjęcie stało na przeciętnym poziomie. Najczęściej odbierający zagrywkę Wojciech Ferens, nadrobił punkty w ataku oraz w polu zagrywki. Kamil Kwasowski, który jeszcze w poprzednim sezonie był rozgrywającym, zanotował 51 proc. przyjęcia pozytywnego oraz 25 proc. perfekcyjnego, odbierając zagrywkę rywali 24 razy i popełniając przy tym cztery błędy. Jego bolączką była jednak głównie skuteczność w ataku, punktami zakończył tylko sześć z 16 prób, raz został zablokowany. Zawodnik znów nie sprostał presji.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Przyjmujący: Aleksander Śliwka (AZS Politechnika Warszawska) [1]*
Po kilku fantastycznych meczach młody przyjmujący złapał zadyszkę i zagrał wyraźnie słabsze spotkanie. Na pewno nie ułatwiło sprawy, że po drugiej stronie siatki stanęli bardzo mocni wicemistrzowie Polski, a zarazem macierzysty klub zawodnika. Niejeden znacznie bardziej doświadczony siatkarz poległ już w starciu z rzeszowskim rywalem. 19-latek zdobył w całym spotkaniu osiem punktów, jeden zagrywką i siedem atakiem, mając w tym elemencie skuteczność 33 proc. Słabo radził sobie w przyjęciu, tylko 14 proc. serwisów przyjął perfekcyjnie, popełnił też cztery błędy bezpośrednie.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Libero: Robert Milczarek (MKS Banimex Będzin) [1]*
Doświadczony 30-latek, który w przeszłości występował w PGE Skrze Bełchatów, Effectorze Kielce czy Lotosie Treflu Gdańsk, był najsłabszym zawodnikiem na swojej pozycji w 7. kolejce PlusLigi. O ile w większości dotychczasowych spotkań, Milczarek był pewnym punktem w przyjęciu i obronie, tym razem spisał się znacznie słabiej, prezentując się poniżej swoich możliwości. Zagrywkę przyjmował 18 razy, popełniając dwa błędy. Zanotował 39 proc. przyjęcia pozytywnego oraz zaledwie 17 proc. perfekcyjnego odbioru.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.