W tym artykule dowiesz się o:
Najbardziej rozczarowujące rozstrzygnięcie: mecz Impela Wrocław z Chemikiem Police
Nic dziwnego, że wtorkowe spotkanie było zapowiadane jako hit 13. kolejki, po przeciwnych stronach siatki stanęły przecież mistrzynie oraz wicemistrzynie Polski. Emocje i siatkówka na najwyższym poziomie - takie były oczekiwania względem tego starcia. Jednak przebieg spotkania zawiódł koneserów siatkówki, a ucieszył jedynie kibiców Chemika Police, gdyż ich drużyna triumfowała w stosunku 3:0. [ad=rectangle] Impelki tylko w dwóch pierwszych setach zdołały nawiązać walkę z rywalkami, ale przegrały je odpowiednio do 23 i 21. Największą szansę na wygraną wrocławianki miały w premierowej partii, gdy prowadziły 22:20, lecz końcówka należała do policzanek.
Najbardziej skrupulatnie wykorzystana szansa: wygranie setów przez Pałac Bydgoszcz i PGNiG Naftę Piła
Zarówno bydgoszczanki, jak i pilanki plasują się w dolnej części tabeli, a dokładnie na ostatnim i przedostatnim miejscu zestawienia. Postawa obu zespołów w bieżącym sezonie jest zmienna, potrafią one zaprezentować nieefektywną grę, by potem zaskoczyć dobrą postawą, którą są w stanie zagrozić faworytom. Jednak w szerszej perspektywie drużyny nie mają wiele powodów ku radości. Mała liczba zwycięstw Nafty oraz 13 porażek Pałacu sprawiają, że ekipom blisko do wyznawania zasady "mała rzecz, a cieszy".
W 13. kolejce Pałac oraz PGNiG Nafta miały za rywali drużyny z czołówki - odpowiednio PGE Atom Trefl Sopot oraz BKS Aluprof Bielsko-Biała. Mimo że bydgoszczanki i pilanki były skazywane na dotkliwe porażki, to udało im się zawalczyć i na swoim koncie zapisać po jednym wygranym secie. Dodajmy, że Developres SkyRes Rzeszów oraz SK bank Legionovia Legionowo swoje pojedynki z Budowlanymi Łódź oraz Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna zakończyły porażkami 0:3.
Najdłuższe serie: wygranych Chemika Police, przegranych Pałacu Bydgoszcz
Za nami już 13. kolejek bieżącego sezonu Orlen Ligi, w trakcie których nie brakowało mniejszych i większych niespodzianek. Jednak na przestrzeni tych wszystkich serii spotkań dwie drużyny zdołały przyzwyczaić kibiców do zwycięstw i porażek. Konsekwentnie od wygranej do wygranej kroczą mistrzynie Polski, Chemik Police odnosił zarówno planowe triumfy, jak i był w stanie pokonywać ekipy z czołówki. Z kolei Pałac Bydgoszcz wiedzie mniej spokojne życie w lidze, na swoim koncie ma bowiem same porażki. Dwie drużyny, dwa końce tabeli, dwie inne serie. Czy któraś z nich dobiegnie końca w sezonie zasadniczym sezonu 2014/2015?
Najbardziej obciążona w ataku siatkarka: Magdalena Wawrzyniak z PGNiG Nafty Piła
Pilanki przegrały z BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała w stosunku 1:3. Ciężar gry PGNiG Nafty spoczywał na barkach atakującej, Magdaleny Wawrzyniak. W trakcie czterech setów otrzymała ona aż 54 piłki w ataku! Popełniła ona cztery bezpośrednie błędy, pięciokrotnie została zablokowana, a 18 skutecznych uderzeń dało jej 33 proc. skuteczności w tym elemencie. Swój dorobek punktowy uzupełniła jednym asem i jednym blokiem.
Wawrzyniak wywiązała się ze swojego zadania, mimo że gra PGNiG Nafty była czytelna dla rywalek, to umiała ona poradzić sobie z blokiem Atomówek. Dla atakującej był to dobry występ. Dodajmy, że drugą najczęściej wykorzystywaną w ataku pilanką była Veronika Skorupka, która otrzymała 30 piłek.
Najlepiej wykorzystana szansa: Gabriela Jasińska z Polski Cukru Muszynianki Muszyna
Mineralne zdążyły już przyzwyczaić obserwatorów do swojej dobrej postawy, a także osiąganych wyników - nie bez przyczyny podopieczne Bogdana Serwińskiego są wiceliderem Orlen Ligi. Jedną z autorek rezultatów Muszynianki jest Danica Radenković, która rozsądnie dyryguje grą zespołu. Podstawowa rozgrywająca nie mogła jednak wystąpić w poniedziałkowym spotkaniu z SK bank Legionovią Legionowo z powodu kontuzji. Szansę gry otrzymała więc jej zmienniczka - Gabriela Jasińska.
Młoda rozgrywająca wykorzystała swoją szansę bardzo dobrze, na przestrzeni całego meczu była bowiem w stanie utrzymać wysoki poziom gry na rozegraniu, ułatwiając swoim koleżankom zadanie w ataku. Mineralne kończyły akcje na 40 proc. skuteczności (35/88), a ich rywalki zdołały zanotować tylko jeden blok!
Najnowszy debiut trenerski: Adam Grabowski z Pałacem Bydgoszcz
W bieżącym sezonie Orlen Ligi dużo dzieje się w sztabach szkoleniowych zespołów, rotacja na stanowiskach trenerów wydaje się nie zwalniać. Najnowszym debiutem może pochwalić się Adam Grabowski, który obecne rozgrywki rozpoczął w roli trenera... Budowlanych Łódź. W listopadzie roku 2014 stracił jednak posadę w łódzkim klubie, a w dniu 22 grudnia ogłoszono, że poprowadzi Pałac Bydgoszcz.
Jak trener ocenił swój debiut, w którym jego nowe podopieczne przegrały 1:3 z PGE Atomem Treflem Sopot? - Postawa na boisku może cieszyć. W pierwszych dwóch setach dziewczyny z lekką dozą nieśmiałości próbowały z tym Atomem grać, ale namawiałem je zarówno przed meczem, jak i w jego trakcie, by się nie bać, wojować i spróbować, czy to w ogóle się da. I dało się, jesteśmy zadowoleni. Będziemy szukać swoich szans w następnych meczach - powiedział na łamach portalu SportoweFakty.pl.
Najszybsza lekcja wymowy: Falyn Fonoimoana
Przed świętami do PGE Atomu Trefla Sopot dołączyły dwie nowe siatkarki - Klaudia Kulig oraz Falyn Fonoimoana. Amerykańska przyjmująca miała już okazję do zadebiutowania w barwach nowej drużyny, w czwartym secie spotkania z Pałacem Bydgoszcz pojawiła się bowiem na zmianie, zdobywając dwa punkty.
Oprócz tego, że kibice Atomówek zastanawiali się czy Fonoimoana będzie dużym wzmocnieniem drużyny, to głowili się nad wymową nazwiska siatkarki. - Poprawnie brzmi ono "Fenojimłana" - oznajmiła z uśmiechem Amerykanka.
Garść statystyk:
Najkrótszy set (punktowo, nie wliczając tie-breaków): BKS Aluprof Bielsko-Biała - PGNiG Nafta Piła IV set (25:14)
Najdłuższy set (punktowo, nie wliczając tie-breaków): Budowlani Łódź - Developres SkyRes Rzeszów III set (27:25)
Najkrótszy mecz: Polski Cukier Muszynianka Muszyna - SK bank Legionovia Legionowo (70 minut)
Najdłuższy mecz: BKS Aluprof Bielsko-Biała - PGNiG Nafta Piła (105 minut)