W tym artykule dowiesz się o:
[b]
Rozgrywająca: [/b]Danica Radenković (Polski Cukier Muszynianka Muszyna) Postawa rozgrywającej w starciach o brązowy medal z Impelem Wrocław była najlepszym zwieńczeniem całego sezonu w wykonaniu Serbki. Zawodniczka Muszynianki we wszystkich trzech spotkaniach dość równomiernie rozdzielała piłki do swoich koleżanek. Więcej niż dobrze wyglądała jej współpraca z Ivaną Plchotovą. W trzecim starciu z wrocławiankami Radenković była w stanie wykreować inne liderki w ataku wobec słabszej dyspozycji Katie Carter.
Atakująca: Katarzyna Zaroślińska (PGE Atom Trefl Sopot)
Wielkość sportowca poznaje się w najważniejszych pojedynkach. To zdanie jak ulał pasuje do Katarzyny Zaroślińskiej. Reprezentantka Polski od początku sezonu była główną siłą ofensywną sopocianek. Co najważniejsze atakująca swoją wartość podkreśliła w decydujących bojach. Do bardzo dobrych występów w finałach Pucharu Polski i Pucharu CEV Zaroślińska dołożyła skuteczną grę w bojach o złoto z Chemikiem Police. Głównej zainteresowanej nie wyszło tylko spotkanie numer trzy, w którym uzyskała efektywność poniżej 30 procent. W pozostałych starciach, wobec słabszej dyspozycji pozostałych skrzydłowych trójmiejskiej drużyny, Izabela Bełcik mogła w ciemno kierować piłki do popularnego "Smoku".
[b]
Przyjmująca: [/b]Małgorzata Glinka-Mogentale (Chemik Police)
Jedna z najbardziej utytułowanych polskich siatkarek raz jeszcze pokazała, jak wiele jest warta dla aktualnych mistrzyń Polski. W całej finałowej rywalizacji dwukrotna mistrzyni Europy wzięła ciężar zdobywania punktów na swoje barki i obok Ana Bjelicy była najważniejszym wyborem Maji Ognjenović na siatce. Skuteczność byłej reprezentantki Polski była także o tyle ważna, iż w finałowej rywalizacji słabiej na lewym skrzydle spisywała się Anna Werblińska. Główna zainteresowana po ostatnim spotkaniu o złoto zapowiedziała, że ma dwa wyjścia co do dalszych sportowych losów - kontynuacja kariery w Chemiku, bądź koniec sportowej rywalizacji. Patrząc na jej formę w finale włodarze polickiej drużyny powinni stanąć nawet na głowie, by utrzymać tą wybitną siatkarkę w składzie.
[b]
Przyjmująca: [/b]Anna Grejman (Impel Wrocław)
Krytykowana przez większą część sezonu przyjmująca obudziła się w samej końcówce rozgrywek. W drugim i trzecim spotkaniu o brązowy medal siatkarka była pierwszoplanową postacią wrocławianek. W obu tych pojedynkach Grejman zagrała w podstawowym składzie, łącznie zdobywając 45 oczek. W starciu numer dwa był to najlepszych wynik w drużynie, a w trzecim meczu lepsza od przyjmującej okazała się tylko jej koleżanka z zespołu Hana Cutura. Patrząc na taką postawę tej młodej zawodniczki nasuwa się jedno pytanie. Dlaczego wcześniej trener Tore Aleksandersen nie dał jej więcej szans do zaprezentowania swoich umiejętności na parkiecie?
Środkowa: Ivana Plchotova (Polski Cukier Muszynianka Muszyna)
Czeska środkowa zasłużyła się tylko na miano miejsca wśród najlepszych zawodniczek na swojej pozycji w tej rundzie, ale śmiało mogłaby kandydować do MVP decydujących zmagań w Orlen Lidze. Bez jej skuteczności na środku siatki podopieczne Bogdana Serwińskiego nie mogłyby myśleć o zdobyciu brązowych krążków mistrzostw Polski. W trzech starciach z Impelem Wrocław środkowa zdobyła aż 40 oczek, w tym 15 punktów w bloku. Swoją postawą Plchotova przyćmiła pozostałe środkowe, a warto podkreślić, że kilka z nich w tej rundzie także zaliczyło pozytywne występy.
[b]
Środkowa: [/b]Agnieszka Bednarek-Kasza (Chemik Police)
Po jej atakach z obiegnięcia ręce same składały się do oklasków. Co prawda Bednarek-Kasza nie zdobyła tak wielu punktów jak jej czeska vis a vis, ale swoją grą dołożyła dużą cegiełkę do końcowej wiktorii policzanek. Najwięcej 17 punktów dla zespołu zdobyła w pierwszym starciu. Statuetką dla najlepszej siatkarki została jednak uhonorowana po meczu numer trzy. Wówczas w Ergo Arenie główna zainteresowana skończyła 6 z 9 ataków i dołożyła do swojego dorobku dwa punkty w bloku. Wobec takiej dyspozycji Bednarek-Kaszy cieszyć może jej powrót do składu reprezentacji Polski.
Libero: Valerie Courtois (Budowlani Łódź)
W finałowej rywalizacji solidnie w przyjęciu spisały się zarówno Agata Durajczyk jak i Mariola Zenik. Naszym zdaniem do szóstki trzeciej rundy powinna jednak trafić Belgijka. O ile jej vis a vis w przeciwnych zespołach spisały się przyzwoicie, o tyle Courtois w bojach z BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała zaprezentowała się znakomicie. W obu starciach Belgijka była najbardziej zapracowaną siatkarką w przyjęciu. Popis swoich umiejętności dała w rewanżowym starciu z bielszczankami, kiedy to odebrała 32 zagrywki i zanotowała 81 procent przyjęcia pozytywnego i 63 procent idealnego![b]
[/b]Ławka rezerwowych: Magdalena Śliwa (Budowlani Łódź), Ana Bjelica (Chemik Police), Karolina Różycka (Polski Cukier Muszynianka Muszyna), Hana Cutura (Impel Wrocław), Gabriela Polańska (Budowlani Łódź), Dominika Sobolska (Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza), Agata Durajczyk (PGE Atom Trefl Sopot) [b]
[/b]