W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywająca: Micha Danielle Hancock (Tauron MKS Dąbrowa Górnicza) [1]*
Dąbrowski MKS męczył się z własną niemocą i nie mógł przeciwstawić się solidnemu Chemikowi Police, a przede wszystkim tyczy się to postawy rozgrywającej tego zespołu. Młoda Amerykanka nieraz musiała rozgrywać piłki po niedokładnych przyjęciach, ale nawet kiedy miała spory komfort gry, nie potrafiła gubić bloku mistrzyń Polski i trudziła się z właściwym tempem akcji. Skrzydłowe MKS-u często gubiły rytm uderzenia, nie mówiąc już o środkowych, których współpraca z Hancock wciąż pozostawia wiele do życzenia. Nic dziwnego, że policzanki blokowały akcje MKS-u aż 10 razy.
* - w nawiasie liczba nominacji do Antyszóstki kolejki
Atakująca: Rebecca Perry (Tauron MKS Dąbrowa Górnicza) [1]*
Dotychczasowa liderka dąbrowskiej ekipy zdecydowanie zawiodła w środowym starciu z Chemikiem Police. Perry miała być główną armatą MKS-u, a zagrała zdecydowanie poniżej przeciętnej. W ataku otrzymała 28 piłek, z czego skończyła tylko 9, przy czym popełniła jeden błąd i trzykrotnie została zablokowana. O ile Rebecca Perry nie była zadowolona ze swojej postawy w poprzednich meczach, o tyle po swoim środowym występie ma powody do nawet do wstydu.
* - w nawiasie liczba nominacji do Antyszóstki kolejki
Środkowa: Natalia Misiuna (Pałac Bydgoszcz) [2]*
To był kolejny słaby występ Misiuny, w bieżącym sezonie ta doświadczona środkowa spisuje się gorzej od swoich młodszych koleżanek. W meczu przeciwko Polskiemu Cukrowi Muszyniance Muszyna miała wiele okazji w ataku, ale z 16 piłek wykorzystała tylko 4, ponadto jej obecność w bloku była ledwie zauważalna (1 punktowy blok).
* - w nawiasie liczba nominacji do Antyszóstki kolejki
Środkowa: Katarzyna Połeć (SK bank Legionovia Legionowo) [2]*
Środkowa legionowskiej ekipy została po pierwszych dwóch setach starcia z rzeszowskim Developresem zastąpiona na stałe przez Joannę Pacak. Nic dziwnego, bo osiągnięcia niedawnej reprezentantki Polski nie powalały na kolana (zaledwie 4 skończone akcje w ofensywie na 10 prób i dwa bloki). Połeć była słabszym ogniwem w szóstce mazowieckiej kadry i nie potrafiła dorównać swoim vis-à-vis po drugiej stronie siatki.
* - w nawiasie liczba nominacji do Antyszóstki kolejki
Przyjęcie: Carolina Costagrande (Impel Wrocław) [2]*
We Wrocławiu powoli mogą zacząć się zastanawiać nad transferami, które miały być wzmocnieniem zespołu. Do Impela dołączyła między innymi Carolina Costagrande, czyli siatkarka klasy światowej, która dotychczas tej klasy nie pokazała. Przeciwko PGE Atomowi Trefl Sopot spisała się bardzo słabo, o ile nie fatalnie. Odebrała 20 zagrywek, popełniając aż cztery błędy, przy czym zanotowała 50 proc. dokładnego i 30 proc. perfekcyjnego przyjęcia. W dodatku atakowała ze skutecznością 16 proc. (5/32, 6 błędów, 1 blok).
* - w nawiasie liczba nominacji do Antyszóstki kolejki
Przyjmująca: Kristin Hildebrand (Impel Wrocław) [2]*
Co się dzieje z byłą zawodniczką słynnego Fenerbahce, kreowaną na gwiazdę całej polskiej ekstraklasy? Mecz z PGE Atomem Treflem Sopot był w wykonaniu Amerykanki kolejnym występem poniżej wszelkiej krytyki: nie dość, że Hildebrand przyjmowała na poziomie przeciętnej siatkarki ligowej (35/23 proc. odbioru, 2 błędy), to więcej razy myliła się w ataku, niż zdobyła dzięki niemu punktów (5/23, 3 zablokowane akcje, 3 pomyłki). Źle się dzieje w twierdzy Wrocław!
* - w nawiasie liczba nominacji do Antyszóstki kolejki
Libero: Dorota Medyńska (Budowlani Łódź) [1]*
Libero łódzkiej kadry, podobnie jak cała drużyna Budowlanych, nie zaliczy spotkania z pilskim PTPS-em do udanych. Porażka faworytek w czterech setach była efektem między innymi słabszego przyjęcia, do którego była siatkarka klubu z Wrocławia wyraźnie się przyczyniła. Medyńska trzy razy kapitulowała po serwisach wielkopolskich siatkarek, a na 32 odebrane zagrywki osiągnęła 63 proc. pozytywnego i tylko 13 proc. perfekcyjnego przyjęcia.
* - w nawiasie liczba nominacji do Antyszóstki kolejki