Po dwóch stronach barykady. Kto ma silniejszą armię? Impel Wrocław - Chemik Police oczami WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W 15. kolejce Orlen Ligi dojdzie do hitowego starcia pomiędzy Impelem Wrocław a Chemikiem Police. Spotkanie odbędzie się w niedzielę o godzinie. 14:45. Jak wyglądają poszczególne pozycje obu zespołów oczami WP SportoweFakty?

1
/ 6

Rozgrywające: Izabela Bełcik vs Milena Radecka 

Zarówno Impel jak i Chemik dysponują na tej pozycji siatkarką, która z niejednego pieca już chleb jadła. Milena Radecka po zagranicznych wojażach wróciła do ojczyzny i na razie nie zachwyca. Na placu gry szuka głównie Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty i rywalki z zamkniętymi oczami przesuwają się na stronę atakującej Impela. Do tego nie najlepiej układa się jej współpraca ze środkowymi. Fakt faktem, wrocławskie przyjmujące nie rozpieszczają Radeckiej dograniami, ale nawet przy dokładnym odbiorze rozgrywająca decyduje się na schematyczną grę na skrzydła.

Stawiamy zatem na Izabelę Bełcik. Reprezentantka Polski co prawda najlepsze lata ma już za sobą, lecz aktualnie znajduje się w wyższej formie niż rywalka. 35-latka nie boi się posyłać w bój środkowych, a do tego lepiej niż Radecka radzi sobie z przerzutami przez całe boisko. Jej niebagatelnym atutem jest też blok. Być może policzanki nie poczują nawet absencji Joanny Wołosz, która wciąż zmaga się z urazem ścięgna palucha.

Impel - Chemik 0:1

2
/ 6

Mimo że za Skowrońską-Dolatą nieudany turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich, to z pewnością jest to siatkarka, zaliczająca się do światowej czołówki. Potrafi wziąć ciężar gry na swoje barki, gra mądrze w ataku, nie zawsze stawiając na siłowe rozwiązania, a również na techniczne uderzenia. Ponadto jest mentalną liderką zespołu.

Montano została sprowadzona do Chemika jako główna armata zespołu. Nie można jej odmówić siły ataku, lecz technika nie jest jej mocną stroną. Jest typową siatkarką z Ameryki Południowej, Kolumbijka gdy jej nie idzie, zdaje się zapominać o technicznych rozwiązaniach i po prostu uderza "na oślep". Punkt przyznajemy więc wicemistrzyniom Polski.

Impel - Chemik 1:1

3
/ 6

Agnieszka Kąkolewska przebojem wdarła się do Orlen Ligi, lecz z każdym sezonem wychodzą na jaw podstawowe błędy w jej wyszkoleniu technicznym. Nie inaczej jest w tym roku i trudno oprzeć się wrażeniu, że 21-latka zatrzymała się w rozwoju. Dużo lepszy sezon notuje za to Monika Ptak. Jej forma predysponowała nawet do powołania do kadry. Jacek Nawrocki był innego zdania.

Eksportowa para policzanek wygląda lepiej niż wrocławski duet. Stefana Veljković atakuje z poziomu piątego piętra i większość blokujących czuje co najwyżej wiatr na palcach. Słabsze występy zdarzają się Agnieszce Bednarek-Kaszy, jednak po stronie jej atutów trzeba wspomnieć o zagrywce. Serwis siatkarki Chemika ratował już nie tylko drużynę klubową, ale i reprezentację.

Impel - Chemik 1:2

4
/ 6

Zdecydowanie początek sezonu w wykonaniu gwiazd Impela był słaby, lecz czas działał na korzyść zarówno dla Costagrande i Hildebrand, które w końcu zaczęły spełniać pokładane w nich nadzieję. Obecnie obie przyjmujące wywiązują się ze swoich zadań i nie są hamulcowymi Impela.

Z kolei w Chemiku podstawowymi skrzydłowymi są Helena Havelkova i Anna Werblińska. Mimo że reprezentantkom Czech i Polski zdarzają się słabsze momenty (jak chociażby Werblińskiej we wtorkowym meczu Ligi Mistrzyń z Pomi Casalmaggiore), to w przekroju całego sezonu ich postawę oceniamy na plus. Jednak w naszych przewidywaniach na tej pozycji Impel i Chemik dysponują siatkarkami o takim samym potencjale.

Impel - Chemik 2:3

5
/ 6

Poważna kontuzja wykluczyła Agatę Sawicką z gry na dłuższy czas, połowę sezonu spędziła poza boiskiem, obserwując poczynania koleżanek zza band reklamowych. Dopiero niedawno doszła do pełnej sprawności, co zaowocowało miejscem w podstawowym składzie. Ostatni mecz Impela, w Lidze Mistrzyń przeciwko SC Dresdner, był dobry w jej wykonaniu.

Choć w składzie Chemika są dwie bardzo dobre libero, to miano "jedynki" Giuseppe Cuccarini przydzielił tej bardziej doświadczonej, Marioli Zenik. Trzeba przyznać, że ta wywiązuje się ze swoich zadań bardzo dobrze, zarówno w przyjęciu, jak i obronie nieustannie prezentuje odpowiednio wysoki poziom.

W tym starciu stawiamy na Mariolę Zenik, która w przeciwieństwie do Sawickiej nie miała ostatnio problemów ze zdrowiem i od początku sezonu jest w rytmie meczowym.

Impel - Chemik 2:4

6
/ 6

Tutaj wątpliwości nie ma. Jedynie Joanna Kaczor wydaje się lepszą zmienniczką niż jej vis a vis, Izabela Kowalińska. Każda z siatkarek Chemika może wejść na parkiet i wnieść do zespołu nową jakość. Chociażby Aleksandra Jagieło, która nadzwyczaj dobrze spisywała się podczas kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Wśród libero wyżej należy oceniać umiejętności Pauliny Maj-Erwadt, głównie ze względu na solidne występy w przyjęciu zagrywki. Lence Durr niewiele można zarzucić w grze obronnej, natomiast parokrotnie zawodziła w odbiorze serwisu.

Impel - Chemik 2:5

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Amelia Kozłowska
24.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oczywiscie ze impel, sprawa jest dla mnie oczywista, to najlepsza druzyna