W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywająca: Yael Castiglione (BKS Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała)
Reprezentantka Argentyny nie zwojowała polskiej ligi w przeciwieństwie do naszej Antyszóstki kolejki, w której pojawiała się aż pięciokrotnie. Nie tylko ona zawodziła w składzie podbeskidzkiej kadry, ale z drugiej strony trudno nazwać Castiglione wirtuozem gry ratującym zespół w trudnych sytuacjach mądrymi wyborami. Argentynka grała dość schematycznie, a środkowe nie otrzymywały od niej zbyt wielu piłek. Efektem jest jedna z niższych skuteczności ataku BKS-u wśród ekip Orlen Ligi.
Atakująca: Joanna Kapturska (Developres SkyRes Rzeszów)
Siatkarka z doświadczeniem, czołowa zawodniczka najlepszej drużyny włoskiej Serie A2. Mimo to Kapturska nie poradziła sobie w Orlen Lidze. Atakująca zawiodła pokładane w niej nadzieje. Miała być ostoją ataku Developresu, miała gwarantować zdobycze punktowe na wysokim poziomie. Tymczasem lepiej od niej spisała się znacznie mniej doświadczona, Magda Jagodzińska, która do gry wróciła po długiej kontuzji barku.
ZOBACZ WIDEO Sebastian Świderski: mistrzostwo zawdzięczamy ciężkiej pracy i odrobinie szczęścia
{"id":"","title":"","signature":""}
Środkowa: Karolina Suwińska-Bednarek (KSZO Ostrowiec SA)
Jednym z problemów zespołu z Ostrowca Świętokrzyskiego była gra blokiem. Bednarek była podstawową środkową KSZO, ale i tak nie zachwycała swoją postawą. Przez cały sezon rozegrała 27 meczów (93 sety), w trakcie których zdobyła 39 punktów blokiem. Jak na środkową jest to wynik poniżej przyzwoitego.
Środkowa: Ana Otasević (Developres SkyRes Rzeszów)
Otasević nie może zapisać zakończonego sezonu jako udanego. Choć w szeregach Developresu dobrze radziła sobie w bloku, będąc najlepszą wśród rzeszowianek w tym elemencie, to jej postawę w ataku lepiej przemilczeć. Zdecydowanie tę siatkarkę stać było na o wiele lepszą grę, a na tle innych środkowych Developresu SkyRes wypadła po prostu miernie.
Przyjmująca: Joanna Kuligowska (Pałac Bydgoszcz)
To kolejny przykład, że doświadczenie niekoniecznie idzie w parze z jakością. W trakcie sezonu aż pięciokrotnie gościła w naszej Antyszóstce Orlen Ligi. Miała być ostoją Pałacu Bydgoszcz, ale w przyjęciu grała mocno niepewnie, a w ataku zdarzały się jej wręcz szkolne błędy.
Przyjmująca: Aleksandra Wójcik (Legionovia Legionowo)
Jeszcze do niedawna mówiło się o Wójcik w kontekście pierwszej reprezentacji, dziś jej gwiazda świeci już nie tak jasno. Przyjmująca legionowskiej kadry nie tylko nie poprawiła swojego przyjęcia (18 procent odbioru perfekcyjnego, średnio 4 negatywne przyjęcia na mecz), ale i z atakiem było krucho. 22-latka zdobyła dwucyfrową liczbę punktów w zaledwie 6 spotkaniach tego sezonu! Po takim spadku formy na razie trudno spodziewać się, żeby ta zawodniczka odgrywała poważną rolę w kadrze na 2016 rok.
Libero: Nikolina Jelić (Developres SkyRes Rzeszów)
Pamiętacie jeszcze tę zawodniczkę? Chorwatka przychodziła do Rzeszowa z opinią obiecującej reprezentantki swojego kraju, a jej doświadczenie zyskane w lidze niemieckiej miało zaprocentować w Polsce. Życie pokrzyżowało te plany: zawodniczce odnowiła się kontuzja kciuka i zdążyła ona pokazać się jedynie w dwóch spotkania, w jednym w przyjęciu, w drugim na libero (klasyfikujemy ją na pozycji, na której zaprezentowała się nieco dłużej). Szybko okazało się, że jest wątpliwym wzmocnieniem Developresu i opuściła drużynę w listopadzie ubiegłego roku.
Ławka rezerwowych:
Emilia Szubert (Legionovia Legionowo), Dominika Minicz (Pałac Bydgoszcz), Julia Piotrowska (KSZO Ostrowiec SA), Joanna Pacak (Legionovia Legionowo), Kristin Hildebrand (Impel Wrocław), Dorota Ściurka (KSZO Ostrowiec SA), Katarzyna Wysocka (Legionovia Legionowo)