W tym artykule dowiesz się o:
Oceny Polek za mecz z reprezentacją Dominikany w półfinale II dywizji World Grand Prix (w skali 1-6, ocena wyjściowa - 3):
Rozgrywająca: Joanna Wołosz - 2,5 Z każdym setem Dominikanki coraz częściej "czytały" jej zagrania, przez co spadła skuteczność w ataku całej drużyny. Choć była bardzo pracowita w obronie (podbiła 12 piłek), była jedną z postaci, która zawiodła w niedzielnym finale w Warnie.
Marlena Pleśnierowicz - grała zbyt krótko, aby ją ocenić Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Atakujące: Berenika Tomsia - 4 Dała z siebie tyle, ile tylko mogła, choć w trzecim secie zaczęło jej brakować paliwa. Mocno eksploatowana przez Joannę Wołosz (atakowała 63 razy) i w efekcie przez ostatnią godzinę spotkania przestała być już tak efektywna jak na początku. Mecz skończyła z nieco ponad 40-procentową wydajnością w ofensywie.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Mecz z Ukrainą szansą dla rezerwowych? (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Malwina Smarzek - 3,5
Najpierw dobra zmiana na zagrywkę w trzecim secie. Później w czwartym dostała kilka minut na wykazanie się również w ataku i kończyła średnio co drugą piłkę. Nie można mieć większych zastrzeżeń co do występu młodej polskiej atakującej.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Środkowe: Agnieszka Kąkolewska - 3 Choć środkowe wykorzystywane były w niedzielę dość rzadko, Kąkolewska była tą, do której Joanna Wołosz zagrała najwięcej, bo 10 piłek. Siatkarka Impela Wrocław średnio rozumiała się z rozgrywającą. Skończyła tylko trzy akcje, ale dołożyła do swojego dorobku aż sześć punktowych bloków i asa serwisowego. Kamila Ganszczyk - 3 Nie miała wielu okazji do tego, by się wykazać, choć gdy je otrzymywała, raczej nie zawodziła. Dała o sobie znać właściwie tylko blokiem, bo tylko czterokrotnie była zatrudniana do ataku.
Magdalena Hawryła - 3,5
Zastąpiła Ganszczyk w czwartym secie i pozytywnie wypadła w polu zagrywki. Jednakże - podobnie jak pozostałe koleżanki grające pod siatką - raczej wykonywała puste przebiegi przy nabiegach na krótką. Udało jej się zdobyć jedno oczko.
Zuzanna Efimienko - grała zbyt krótko, by ją ocenić
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Przyjmujące:
Anna Grejman - 2 W miarę stabilna przy odbiorze zagrywki, lecz nie mogła się odnaleźć w ataku. Na punkt zamieniła tylko 3 z 23 granych do niej piłek. Bardzo brakowało jej optymalnej dyspozycji na lewym skrzydle. To nie był jej mecz w ofensywie.
Emilia Mucha - 3,5 Znakomite wejście z ławki w sobotnim półfinale zaowocowało promocją do pierwszego składu na finał. W przyjęciu zdecydowanie stabilna, lecz w ataku szło jej raz lepiej, raz gorzej. Zaprezentowała się jednak najlepiej spośród wszystkich przyjmujących reprezentacji Polski.
Tamara Kaliszuk - 2 Weszła za Grejman w drugim secie, w szóstce rozpoczęła trzeci, ale nic pozytywnego raczej nie wniosła ani w ofensywie, ani w defensywie. Szybko więc została wezwana przez Jacka Nawrockiego z powrotem na ławkę. Martyna Grajber - grała zbyt krótko, aby ją ocenić
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Libero: Agata Durajczyk - 4,5 Dbała o to, by Joanna Wołosz miała komfort przy rozegraniu piłki. Była adresatem 31 serwisów i utrzymała pozytywne przyjęcie na poziomie prawie 75 procent. Zrobiła wszystko, by zabezpieczyć tyły reprezentacji Polski i niewiele może sobie zarzucić.
Agata Sawicka - 3
Kilkukrotnie spóźniała się w reakcjach na ataki przeciwniczek, a to z myślą o obronie trener Nawrocki wpuszcza ją na boisko. Asekuracja bloku nie była w niedzielę jej najmocniejszą stroną, choć podbiła kilka potężnych zbić De La Cruz czy Martinez.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.