W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Marcin Komenda (Effector Kielce) [1]*
Kolejny cenne zwycięstwa kieleckiego Effectora to w dużej mierze zasługa tego młodego rozgrywającego. Utalentowany junior sprawnie dyrygował swoją ekipą w starciu z AZS-em Częstochowa, dzięki czemu siatkarze Dariusza Daszkiewicza osiągnęli 50-procentową skuteczność w ataku, a wykreowani przez Komendę na liderów w ataku Leo Andrić i Konrad Formela nie zawiedli kibiców. Nic dziwnego, że komisarz zawodów przyznał młodzianowi nagrodę MVP.
*liczba nominacji do Szóstki kolejki w tym sezonie Plusligi.
Atakujący: Karol Butryn (GKS Katowice) [2]
W tej kolejce można było wręcz przebierać w świetnych występach atakujących: Kurek, Konarski, Muzaj, Hadrava... Dlaczego wybór padł na Butryna? Bez niego katowicki GKS nie miałby prawa myśleć o sensacyjnej wiktorii nad wicemistrzami Polski z Rzeszowa. 23-latek był głównym celem blokujących w zespole Andrzeja Kowala i ostatecznie ustąpił im czterokrotnie. Mimo to 24 punkty zdobyte samym atakiem na 45 prób robi wrażenie i każe podejrzewać, że Gert Van Walle nawet w pełni zdrowia nie będzie pewny miejsca w składzie GieKSy.
Środkowy: Miłosz Zniszczoł (Indykpol AZS Olsztyn) [2]
Sto procent skuteczności w ataku - niejeden siatkarz chciałby zanotować taki wynik w ligowej kolejce. Udało się to właśnie Zniszczołowi, który nie zmarnował żadnej z sześciu ofensywnych okazji w wyjazdowym meczu z MKS Będzin. Do tego trzeba dodać trzy punktowe bloki, asa serwisowego i wychodzi występ idealny, zważywszy na to, że olsztyński AZS ugrał na trudnym terenie w Sosnowcu dwa punkty.
Środkowy: Dmytro Paszycki (Lotos Trefl Gdańsk) [1]
Znany polskim kibicom Ukrainiec w końcu zagrał tak, jak nas do tego przyzwyczaił przez ostatnie lata. Rzadko się zdarza, by środkowy najlepiej punktował w swoim zespole, a tak było w przypadku Paszyckiego (20 pkt., 13/18 w ataku)! Do tego poraził on lubinian cztery razy swoją kąśliwą zagrywką i trzy razy powstrzymywał ich zapędy w ofensywie. Niektórzy jeszcze teraz zastanawiają się, dlaczego nie otrzymał on po tak świetnym meczu nagrody MVP.
Przyjmujący: Robert Täht (Cuprum Lubin) [3]
Estończyk w tym sezonie nie bierze jeńców i po raz kolejny zyskuje nasze uznanie. Taht to jeden z głównych aktorów doskonałego widowiska stworzonego przez siatkarzy klubów z Lubina i Gdańska; był drugim najlepiej punktujący graczem Curpum (19 pkt., 44 proc. skuteczności) po Łukaszu Kaczmarku i starał się zniwelować skutki gorszego dnia w przyjęciu u rodaka Keitha Puparta (Taht w tym elemencie zaliczył 47 proc. odbioru pozytywnego i 28 perfekcyjnego, do tego popełnił 2 błędy).
Przyjmujący: Artur Szalpuk (PGE Skra Bełchatów) [1]
Bełchatowianie pokazali się z dobrej strony w starciu z Czarnymi Radom, a ich pewnym punktem był młody reprezentant Polski. 45 procent przyjęcia pozytywnego i 18 perfekcyjnego, 52 procent w ataku (11/21) i wzorowe dotrzymywanie kroku koledze z przyjęcia, Nikołajowi Penczewowi - to wystarczyło w tym tygodniu do znalezienia się w naszym zestawieniu najlepszych graczy kolejki.
Libero: Michał Żurek (Indykpol AZS Olsztyn) [2]
Trudno było o przekonującą kandydaturę na tej pozycji, ostatecznie postawiliśmy na libero akademików z Olsztyna, który sprostał zdecydowanej większości serwisów rywali z MKS-u Będzin. Żurek przyjmował 23 razy ze skutecznością 53 procent odbioru pozytywnego i 22 perfekcyjnego. Do tego wypełniał swoje obowiązki w asekuracji i obronie, co pomogło Indykpolowi AZS Olsztyn w urwaniu dwóch punktów przeciwnikowi z Zagłębia Dąbrowskiego.
Ławka rezerwowych: Michał Masny (LOTOS Trefl Gdańsk), Bartosz Kurek (PGE Skra Bełchatów), Krzysztof Rejno (MKS Będzin), Bartłomiej Krulicki (GKS Katowice), Salvador Hidalgo Oliva (Jastrzębski Węgiel), Konrad Formela (Effector Kielce), Damian Sobczak (Effector Kielce)
W zestawieniu nie został uwzględniony mecz 8. kolejki siatkarskiej ekstraklasy ONICO AZS Politechnika Warszawska - BBTS Bielsko-Biała, który zostanie rozegrany 21 grudnia 2016 roku.