Słabe występy przyjmujących. Antyszóstka 22. kolejki PlusLigi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Redakcja portalu WP SportoweFakty wspólnie wybrała najsłabszą szóstkę 22. kolejki PlusLigi. Zobaczcie, którzy zawodnicy zagrali poniżej oczekiwań.

1
/ 7

Rozgrywający: Fabian Drzyzga (Asseco Resovia Rzeszów) [2]*

Wicemistrzowie Polski ugrali tylko seta w ostatnim starciu i trudno kogokolwiek z nich poza jednym środkowym pochwalić za postawę w tym spotkaniu. Najwięcej zastrzeżeń można mieć jednak do rozgrywającego, który nie pomagał swoim kolegom. Zwłaszcza na tle Kampy widać było niedociągnięcia Drzyzgi, brak koncepcji gry oraz brak dokładności wystaw. Mimo gorszego przyjęcia jastrzębscy środkowi dostali prawie dwa razy więcej piłek niż ich koledzy po drugiej stronie siatki, dwa razy więcej też ich skończyli. Warto natomiast pochwalić Drzyzgę za dwa bloki i jeden as serwisowy.

* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki

2
/ 7

Warszawiacy przerwali udaną passę ligowych wygranych i tak samo swoją passę dobrych meczów przerwał ich atakujący. Wyszedł w pierwszej szóstce, ale nie był tak bezbłędny i skuteczny jak ostatnio ani w ataku (5 z 13 piłek skończonych, aż cztery błędy własne) ani w polu serwisowym (dwie zepsute, zero punktowych). Nie zawodził tylko w bloku, gdzie zdążył dwukrotnie zatrzymać rywali. Został zmieniony w połowie drugiego seta i wrócił jeszcze na boisko w czwartym. W sumie zdobył siedem punktów, a o jeden więcej oddał rywalom.

* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki

3
/ 7

Do tej pory zawodnik Effectora Kielce spisywał się całkiem nieźle, jednak w meczu przeciwko Indykpolowi AZS Olsztyn wypadł słabo. Dostał w ataku osiem piłek, z czego tylko połowę zamienił na punkty, a dwie zepsuł. Tylko raz udało mu się skutecznie odczytać zamiary rywali i ich zablokować. Nic nie dołożył zagrywką i skończył spotkanie z dorobkiem pięciu punktów.

* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki

4
/ 7

Środkowy: Krzysztof Rejno (MKS Będzin) [3]*

MKS Będzin przegrał po zaciętym meczu z Łuczniczką Bydgoszcz. Jednym z zawodników, którzy nie będą dobrze wspominać tego spotkania, jest Krzysztof Rejno. Środkowy będzinian skończył zaledwie jeden z czterech ataków. Dołożył tylko jeden punkt blokiem i już w trzecim secie opuścił na dobre boisko. Zdążył przez ten czas zdobyć tylko dwa punkty. Zdecydowanie ten siatkarz potrafi zagrać lepsze spotkania.

* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki

5
/ 7

Przyjmujący: Michał Ruciak (Espadon Szczecin) [3]*

Szczecinianie powalczyli i urwali punkt Cerrad Czarnym Radom, chociaż ich statystyki w tym meczu nie porywały. Michał Ruciak przez pięć setów uwijał się na boisku, ale zdobył zaledwie pięć punktów. Skończył zaledwie 29 proc. ataków i dodatkowo zepsuł aż cztery zagrywki. Jedynie gra w przyjęciu była jaśniejszym punktem jego występu, na 22 próby popełnił wprawdzie trzy błędy, ale 68 proc. zagrywek przyjął pozytywnie, a 55 proc. perfekcyjnie. Nie zmienia to jednak faktu, że skoczył spotkanie z ujemnym bilansem.

* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki

6
/ 7

Przyjmujący: Milan Katić (Łuczniczka Bydgoszcz) [4]*

Co prawda bydgoszczanie wygrali swoje spotkanie w Będzinie, ale grając bez jednego zawodnika, bowiem serbski przyjmujący oddał rywalom aż o dziewięć punktów więcej niż sam zdobył (czyli aż 19, zdobył bowiem w sumie przez 5 setów 10 punktów). Popełnił siedem bezpośrednich błędów w przyjęciu, a tylko co siódmą piłkę przyjął perfekcyjnie. Nie nadrabiał tego atakiem, w którym skończył siedem piłek z 21, trzykrotnie się pomylił, a sześć razy nadział się na blok rywali. Jedyne, z czego Serb może być po tym meczu zadowolony, to jego popisy w polu serwisowym, gdzie napsuł sporo krwi przeciwnikom. Aż trzy razy zdobył tak punkt bezpośrednio mając tyle samo zepsutych. Dzięki jego zagrywce bydgoszczanie wygrali trzeciego seta.

* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki

7
/ 7

Libero: Paweł Rusek (Cuprum Lubin) [2]*

Miedziowi nie nawiązali walki z PGE Skrą Bełchatów i przegrali w trzech setach z aktualnymi brązowymi medalistami kraju. Sporą bolączką lubinian było przyjęcie i w tym elemencie szczególnie zawiódł Paweł Rusek. Libero przyjmował zagrywkę rywali 16 razy, dwukrotnie popełnił błąd. Policzono mu tylko 19 proc. odbioru pozytywnego i zaledwie 6 proc. perfekcyjnego. W obronie również nie był mocnym punktem zespołu, z pewnością szybko będzie chciał zapomnieć o swoim występie.

* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)