W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywająca: Pavla Vincourova (Grot Budowlani Łódź)
Przed sezonem mówiła, że boi się o to, jak będzie się rozumiała z nowymi koleżankami z zespołu. Okazało się, że współpraca ta wychodziła całkiem nieźle, zwłaszcza z Agnieszką Kąkolewską. A sama reprezentantka Czech zaliczyła podczas meczu z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała dwa punktowe bloki, a także dwie udane kiwki. Co chwilę musiała szukać planu B, C i D, bo łódzkie skrzydłowe spisywały się dość niestabilnie.
Atakująca: Sandra Szczygioł (Pałac Bydgoszcz)
Po roku spędzonym w I lidze wróciła do LSK i w pierwszym meczu pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie. Pomogła Pałacowi postawić się faworyzowanej drużynie Developresu SkyRes Rzeszów, która dość nieoczekiwanie straciła punkt już w pierwszym spotkaniu nowego sezonu. Jeśli na drugim skrzydle Pałacanki również będą miały tak skuteczną zawodniczkę, może im to przynieść niemało punktów do tabeli.
I środkowa: Maja Savić (Polski Cukier Muszynianka Muszyna)
Trochę zdziwiliśmy się, że po spotkaniu z MKS-em w Dąbrowie Górniczej serbska zawodniczka nie otrzymała nagrody MVP. Była najlepiej punktującą siatkarką po stronie Mineralnych i zaliczyła dziewięć punktowych bloków. O jeden więcej miała jej koleżanka z drużyny, Małgorzata Śmieszek.
II środkowa: Agnieszka Kąkolewska (Grot Budowlani Łódź)
Rzadko się zdarza, by to właśnie środkowa brała na siebie ciężar zdobywania punktów w bardzo trudnych momentach, ale tak właśnie działo się w spotkaniu wicemistrza kraju w Bielsku-Białej. Bardzo pomagała zagrywką, blokiem i atakiem, gdzie skończyła 11 z 18 piłek.
ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame" [color=#000000]
[/color]
I przyjmująca: Natalia Murek (Impel Wrocław)
To było prawdziwe wejście do Ligi Siatkówki Kobiet wręcz z futryną. Mecz z Enea PTPS-em Piła rozpoczęła na ławce, ale gdy okazało się, że jej koleżankom - zwłaszcza w ataku - nie szło, weszła do gry i ją poprowadziła. Ponad 50 procent pozytywnego przyjęcia i ponad 50 procent skuteczności w ataku. To dzięki niej Impel wrócił na właściwe tory po porażce w pierwszym secie.
II przyjmująca: Natalia Mędrzyk (Chemik Police)
Solidna w przyjęciu i solidna w ataku przez niemal cały mecz z Poli Budowlanymi Toruń. To wciąż jest zawodniczka, którą bierze pod uwagę sztab reprezentacji Polski i - jak się okazuje - nie bez powodu.
Libero: Aleksandra Krzos (Chemik Police)
Była adresatem osiemnastu zagrywek, a w przyjęciu nie popełniła ani jednego błędu. Do tego jej pozytywny odbiór serwisów rywali usytuował się na poziomie 61 procent. Naszym zdaniem zasłużenie wyróżniono ją nagrodą MVP po spotkaniu z drużyną z Torunia.
Ławka rezerwowych: