Kolejka niespodzianek. Szóstka 4. serii spotkań Ligi Siatkówki kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Czwarta kolejka Ligi Siatkówki Kobiet zaskoczyła wynikami. Faworytki padały, z kolei teoretycznie słabsze zespoły dyktowały warunki gry. Które zawodniczki zabłysły?

1
/ 8

Drużyną, która zapoczątkowała falę sensacyjnych wyników była ostrowiecka ekipa KSZO. Siatkarki ze świętokrzyskiego niespodziewanie pokonały Developres SkyRes 3:1.

Tym z czym rzeszowianki miały problem to czytanie zamiarów Agnieszki Rabki. Doświadczona rozgrywająca korzystała ze wszystkich opcji w ofensywie przez co skuteczność w ataku utrzymywała się na poziomie 40 proc. Sama pomogła i zapunktowała trzy razy.

2
/ 8

Największą sensację w kolejce sprawił beniaminek tegorocznych rozgrywek - Trefl Proxima. Krakowianki efektownie w trzech setach odprawiły pretendentki do krajowego mistrzostwa, a ich siłą okazał się element będący mankamentem w poprzednich meczach - atak.

Siatkarką, która poprowadziła beniaminka do sukcesu była Kinga Hatala. MVP sobotniej rywalizacji łącznie zdobyła 19 punktów, a mecz skończyła z ratio +15. Skończyła 18 z 40 ataków co dało jej skuteczność 45 proc. i choć była trzykrotnie powstrzymana blokiem, zaledwie raz popełniła bezpośredni błąd.

3
/ 8

W niedzielne popołudnie serbska środkowa zanotowała kolejne dobre spotkanie. Zespół Savić ograł Poli Budowalane Toruń 3:0, a ona sama zdobyła 14 punktów. Dwukrotnie postawiła mur nie do przejścia dla rywalek, a w ataku spisała się na 67 proc. Prawdziwą zmorą dla przeciwniczek była na linii 9. metra. Zaserwowała aż cztery asy serwisowe.

4
/ 8

Zaraz po Savić najlepszą w swoim fachu była Aleksandra Sikorska. Środkowa MKS-u bez żadnych sentymentów rozprawiła się z zawodniczkami z Legionova 3:0. Była najsilniejszym punktem swojego zespołu. Zdobyła 12 punktów przy bardzo wysokiej 89 proc. skuteczności. Pilnowała rywalki na siatce co trzykrotnie opłaciło się bezpośrednim punktem dla jej drużyny.

5
/ 8

Przyjmująca: Koleta Łyszkiewicz (KSZO Ostrowiec SA)

Nie tylko Agnieszka Rabka wyróżniała się w wygranym meczu z Developresem SkyRes. Drugą zawodniczką, która znacznie przyczyniła się do zwycięstwa była przyjmująca Koleta Łyszkiewicz. Mimo tego, że 24-latka nie miała najlepszych statystyk w drużynie, bo atakowała z 33 proc. skutecznością a przyjmowała na poziomie 31 proc., była ważnym filarem swojego zespołu. Łącznie zdobyła 14 oczek, z czego 6 blokiem.

6
/ 8

W ekspresowym zwycięstwie ŁKS-u z Pałacem Bydgoszcz spory udział miała Katarzyna Sielicka. Choć tak jak pozostałe jej koleżanki na pozycji, nie spisała się świetnie w odbiorze zagrywki (36 proc.), faktem jest, że miała ogromny wkład w zwycięstwo dwóch setów przez swoją drużynę. Łącznie zdobyła 10 punktów, atakowała z 47 proc. skuteczności.

7
/ 8

Libero: Maria Stenzel (Impel Wrocław) Libero wrocławskiej ekipy miała sporo pracy przez ostatni weekend bowiem aż pięć setów trwało wyjazdowe starcie Impela z BKS-em Bielsko-Biała. 19-letnia Maria Stenzel szalała w obronie, a w przyjęciu radziła sobie dobrze. Na przestrzeni całego meczu odebrała 31 piłek z 39 proc. pozytywnego przyjęcia.

8
/ 8

Ławka rezerwowych: Sladjana Mirković i Stefana Veljković (Chemik Police), Julia Szczurowska (Impel Wrocław), Barbora Purchartova (MKS Dąbrowa Górnicza), Marija Karakaszewa (Polski cukier Muszynianka Muszyna), Klaudia Kulig (Trefl Proxima Kraków)

ZOBACZ WIDEO Lewandowski piętą, Bayern zwycięski w hicie. Zobacz skrót meczu z Borussią [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)