W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Jonah Seif (MKS Będzin) [1]*
Amerykanin po raz pierwszy w tym sezonie dostał szansę gry w wyjściowej szóstce. I to w meczu przeciwko ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, która jeszcze nie przegrała w tym sezonie żadnego spotkania. Zadanie było z serii tych trudnych, ale można było je lepiej wykonać. Tymczasem zawodnik nie pomógł swojej drużynie, przez co sporo ataków jego kolegów zostało zablokowanych czy wyblokowanych. Od drugiego seta zawodnik opuścił boisko.
* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki
Atakujący: Bartłomiej Kluth (Espadon Szczecin) [1]*
Obok meczów naprawdę dobrych, Bartłomiejowi Kluthowi zdarzają się też spotkania po prostu słabe. Taki był na pewno występ przeciwko BBTS Bielsko-Biała. Atakujący Espadonu Szczecin skończył ledwie 39 proc. ataków, z czego aż dziewięć zostało zablokowanych, a dwa były nieudane. Ponieważ siatkarz dodatkowo popsuł 6 zagrywek, to spotkanie skończył z bardzo ujemnym ratio.
* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki
ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny debiut Polaka w IO. "Traciłem świadomość i nie wiedziałem, gdzie jestem"
Środkowy: Bartłomiej Grzechnik (MKS Będzin) [1]*
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nigdy nie jest łatwym rywalem, jednak oddelegowanie do gry dwóch siatkarzy, którzy zwykle stoją w kwadracie (Semeniuk, Rejno), sprawiło, że nieco wzrosły szanse MKS-u. Podopieczni Stelio de Rocco szansy nie wykorzystali, a środek praktycznie nie istniał. Obaj środkowi nie zaliczyli w czterech setach ani jednego bloku punktowego. Mniej efektywny okazał się Bartłomiej Grzechnik, który w sumie zdobył cztery punkty (4/10), ale aż dwukrotnie mylił się w ataku, oddał też punkt, psując zagrywkę.
* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki
Środkowy: Aleksiej Nalobin (Dafi Społem Kielce) [2]*
Zespół Dafi Społem Kielce przez dwa sety dzielnie walczył przeciwko Treflowi Gdańsk, ale przegrał 0:3. Tego spotkania do udanych na pewno nie zaliczy Aleksiej Nalobin, który skończył zaledwie 33 proc. ataków. Co gorsza, nie spełniał najważniejszej na swojej pozycji funkcji. Przez cały mecz ani razu nie udało mu się zablokować rywali. Swój występ zakończył ze skromnym dorobkiem 3 punktów.
* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki
Przyjmujący: Wojciech Żaliński (Cerrad Czarni Radom) [1]*
Od tak doświadczonych zawodników jak Wojciech Żaliński zawsze wymagamy wysokiego poziomu gry, nawet jeżeli grają przeciwko tak niewygodnemu rywalowi jak Asseco Resovia Rzeszów i to w dodatku na Podpromiu. Do skuteczności w ataku nie można mieć zastrzeżeń, bo 55 proc. to są dobre statystyki. Gorzej natomiast było w defensywie, bo siatkarz Czarnych popełnił cztery błędy na czternaście prób. W sumie zanotował 36 proc. pozytywnego i 14 proc. perfekcyjnego przyjęcia.
* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki
Przyjmujący: Metodi Ananiew (Łuczniczka Bydgoszcz) [1]*
Do tej pory do postawy Bułgara nie mieliśmy specjalnych zastrzeżeń, ale mecz przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi po prostu mu nie wyszedł. Przyjmujący skończył tylko 27 proc. ataków, bo albo się mylił, albo był blokowany. W przyjęciu też wiele nie pomógł, bo chociaż nie popełnił żadnego błędu, to zanotował 40 proc. pozytywnego i zaledwie 13 proc. perfekcyjnego przyjęcia. W rezultacie bilans jego występu jest na minusie.
* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki
Libero: Bartosz Mariański (GKS Katowice) [2]*
Przyjmowanie zagrywek PGE Skry Bełchatów, w szczególności w Hali Energia, nie należy do najłatwiejszych zadań. Sprawa była jednak nieco łatwiejsza niż zwykle, bo w meczu nie grał Mariusz Wlazły. Katowiczanie tego faktu nie wykorzystali. Sam Mariański, który co prawda nie był głównym celem zagrywek, popełnił dwa błędy w przyjęciu. Policzono mu 45 proc. odbioru pozytywnego i tylko 27 proc. perfekcyjnego. Nie był również efektywny w obronie.
* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki