Oceniamy Polki za Siatkarską Ligę Narodów. Należą im się brawa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Siatkarki Jacka Nawrockiego zasłużyły na wiele pochwał po pierwszej edycji Ligi Narodów, w której zajęły ósme miejsce. Nawet jeżeli nie wszystkie mecze poszły po ich myśli, w tym roku na grę Polek po prostu miło się patrzyło.

1
/ 6

Miła niespodzianka

Mało kto się spodziewał, że o utrzymanie naszych siatkarek w Lidze Narodów będziemy mogli przestać się martwić mniej więcej już w połowie fazy grupowej. Występ drużyny prowadzonej przez Jacka Nawrockiego z całą pewnością przerósł nasze oczekiwania i stanowił miłą niespodziankę.

Przez niemal cały turniej polski zespół miał problem ze skutecznością na lewym skrzydle, ale z meczu na mecz starał się to przykryć oraz nadrobić innymi elementami. Jak się okazało, taka strategia przyniosła wymierne korzyści, bo z piętnastu meczów Polkom udało się wygrać aż osiem.

Tegoroczna Liga Narodów pokazała też, że w reprezentacji Polski znajdziemy siatkarki, które po przejściach do zagranicznych klubów nie będą musiały się niczego wstydzić, jeśli zaprezentują się na podobnym poziomie, co w ciągu ostatnich kilku tygodni.

Na kolejnych slajdach znajdziesz noty dziennikarzy WP SportoweFakty za występ Biało-Czerwonych w pierwszej edycji Ligi Narodów Kobiet.

ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak: To karygodne, co zrobiła z nami światowa federacja

2
/ 6
Marlena Pleśnierowicz
Marlena Pleśnierowicz

Rozgrywające

Marlena Pleśnierowicz - 4,5 (średnia ocena ze wszystkich turniejów: 4,1)

Po pierwszym turnieju Ligi Narodów pisaliśmy: a zatem istnieje życie bez Joanny Wołosz. I podtrzymujemy to zdanie w stu procentach. Można mieć było do niej pretensje za niektóre końcówki setów i dogrywanie piłek do przyjmujących, ale tym turniejem Pleśnierowicz udowodniła swoją odważną i błyskotliwą postawą, że stać ją na wielkie wyzwania w barwach reprezentacji i nowego klubu, Chemika Police.

Do tego warto przypomnieć (po raz kolejny), że polska kadra najwięcej punktów zdobywała z Pleśnierowicz w polu zagrywki. Choćby dlatego, że córka byłego bramkarza Lecha Poznań Zbigniewa Pleśnierowicza posłała 24 asy serwisowe, najwięcej ze wszystkich uczestniczek SLN.

Julia Nowicka - 3,5 (3,5)

Kiedy trzeba było, wspomagała kadrę zadaniową zagrywką i zaskakiwała rywalki floatem, ponadto zmieniała od czasu do czasu Pleśnierowicz i udowadniała, że nie ma absolutnie żadnych kompleksów w starciach z najlepszymi siatkarkami globu. Szczególnie dobrze spisała się w meczu Polek z USA, kiedy potrafiła widowiskowo zablokować Michelle Barstch-Hackley i pomóc w zwycięskim zakończeniu seta. Czas będzie działał na jej korzyść, to pewne.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

3
/ 6
Malwina Smarzek
Malwina Smarzek

Atakujące

Malwina Smarzek - 5 (4,9)

W cuglach wygrała klasyfikację najlepiej punktujących zawodniczek Ligi Narodów z wynikiem 361 punktów (średnio 24 na mecz). Tym turniejem potwierdziła, że została stworzona do gry na pozycji atakującej i z tej roli wywiązuje się znakomicie. Jeśli ktoś jeszcze miał wątpliwości, co do klasy tej zawodniczki, piętnaście ostatnich meczów je rozwiało. Prawdziwa liderka reprezentacji Polski.

Martyna Łukasik - 3,5 (3,375)

Trener Jacek Nawrocki zdecydował się na odważny ruch z wdrażaniem osiemnastolatki do seniorskiej reprezentacji, ale przecież młodsza z sióstr Łukasik już na poziomie młodzieżowym radziła sobie całkiem nieźle. Otrzymała kilka szans na występ, głównie wchodząc na podwójne zmiany. Nie było po niej widać dużego stresu, choć wiemy, że stać ją na więcej niż do tej pory zobaczyliśmy.

Monika Bociek - bez oceny

Bardzo żałujemy, że nie mogliśmy jej dłużej zobaczyć w akcji.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

4
/ 6
Agnieszka Kąkolewska (nr 5)
Agnieszka Kąkolewska (nr 5)

Środkowe

Jak bardzo "Kąka" jest ważna dla drużyny, można było przekonać się w chwilach, kiedy najbardziej brakowało jej punktów blokiem, na przykład w przegranym meczu z Tajlandią. Etatowa środkowa kadry naszych siatkarek to drugi jej główny filar po Smarzek, a 53 punktowe bloki i pozycja liderki w kategorii najlepiej blokujących zawodniczek Ligi Narodów tylko potwierdza jej klasę i olbrzymie umiejętności. Gdy niedomagał atak, mogliśmy liczyć na Kąkolewską i jej ręce przełożone nad siatką.

Gdyby nie przewlekłe problemy z kolanem, które doczekały się leczenia dopiero po cyklu SLN, Efimienko-Młotkowska z pewnością mogłaby dać jeszcze więcej biało-czerwonej drużynie. Środkowa łódzkiego ŁKS-u nie atakowała zbyt często, ale raz po raz odznaczała się w bloku, gdzie była trzecią najskuteczniejszą Polką zaraz za Kąkolewską i Malwiną Smarzek. W jej przypadku zapamiętam przede wszystkim dwa świetne mecze w Bydgoszczy i wejście smoka przeciwko Tajkom, gdy dała zespołowi bardzo dużo w dwóch ostatnich setach.

Gabriela Polańska - 3,5 (3,375)

Polańska wchodziła za Efimienko-Młotkowską, gdy wymagała tego sytuacja, ale trudno wyliczyć sytuacje, kiedy odmieniała swoją postawą grę Biało-Czerwonych. Na plus należy jej zaliczyć wejście w spotkaniu z Tajlandią i przyzwoite spotkanie z Niemkami (3:1). Z drugiej strony kiedy pojawiła się w wyjściowym składzie w meczu z Dominikaną (1:3), szybko okazało się, że sytuację musi ratować nie w pełni zdrowa Efimienko.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 6

Przyjmujące

Natalia Mędrzyk - 3,5 (3,4)

Długo szukała formy. Pamiętamy, jak w sezonie klubowym była w stanie powieść drużynę Chemika Police do kilku zwycięstw. Liczyliśmy, że będzie wsparciem dla Malwiny Smarzek na prawym skrzydle. Zaczęła nim być jednak dopiero podczas turniejów w Polsce. Być może potrzebowała przełamania i teraz już będzie tylko lepiej. Na to liczymy.

Martyna Grajber - 3,5 (3,6)

Doceniamy przede wszystkim za postawę w przyjęciu i obronie. W tych elementach wykonywała ogromną pracę, którą nie zawsze można zaobserwować w pomeczowych statystykach. W ataku nie otrzymywała wielu szans, ale też często zdarzała się, że ich nie wykorzystywała. Podobnie jak w przypadku Mędrzyk, znaczącą poprawę zaobserwowaliśmy w Bydgoszczy i Wałbrzychu. Właśnie dlatego chcemy pamiętać obraz Martyny Grajber podbijającej niemożliwe piłki w defensywie, ale i zadziorną w ofensywie.

Najczęściej trener Nawrocki chciał dokonać zmiany na przyjęciu sięgał właśnie po skrzydłową Grot Budowlanych Łódź. Najlepiej w pamięci uktwiło nam wszystkim jej wejście w meczu z Belgijkami w Bydgoszczy, które - co tu ukrywać - odmieniło to spotkanie i pozwoliło zwyciężyć w czterech setach. W działaniach ofensywnych, gdzie polski zespół spisywał się... różnie, okazała się bardzo pomocna.

To były tylko wejścia na pojedyncze akcje. Czekamy na dłuższe występy tych siatkarek w biało-czerwonych barwach.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

6
/ 6
Agata Witkowska
Agata Witkowska

Libero

Agata Witkowska - 3,5 (3,375)

Siatkarka Grot Budowlanych Łódź rozegrała dwa przyzwoite turnieje (w Makau i Apeldoorn) i dwa bardzo przeciętne (w Lincoln i Bydgoszczy). Nie dziwimy się głosom, które krytykowały Witkowską za wprowadzanie chaosu zamiast uspokajania sytuacji na boisku oraz duże zmiany w pewności przyjęcia. Nie można powiedzieć, że libero naszej kadry zagrała fatalnie w całych rozgrywkach Ligi Narodów, ale długo czekaliśmy na rozwiązanie alternatywne.

Maria Stenzel - 4,5 (4,5)

I takim okazała się 19-letnia libero Impela Wrocław. Stenzel doczekała się kadrowego debiutu w meczach o punkty podczas turnieju w Wałbrzychu i zebrała wyśmienite recenzje. Skoro trenerzy rywali Polek nakazywali swoich zawodniczkom omijać zagrywką strefę pilnowaną przez Stenzel, to świadczy to jak najlepiej o solidności tej młodej siatkarki. Libero szóstej ekipy ostatniego mundialu juniorek udowodniła, że warto na nią stawiać, bo nie boi się żadnych wyzwań.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
Katon el Gordo
18.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tegoroczny występ siatkarek w LN oceniam zdecydowanie na PLUS. To mi się podoba. Bez dmuchania niepotrzebnych balonów i niezdrowego podgrzewania atmosfery zrobiły wynik lepszy od oczekiwań. Bra Czytaj całość
avatar
Grieg
18.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Stenzel fajnie zadebiutowała, ale sprawiedliwsza byłaby ocena 4,0 - w końcu rozegrała tylko trzy mecze (dwa znakomite i jeden słabszy) w ostatnim turnieju, gdy utrzymanie w LN było już pewne, a Czytaj całość
Wiesia K.
18.06.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nie będę nikogo oceniać ,bo za mało obserwuję siatkowkę LSK ,ale szkoda ,że Monika Bociek, Natalia Murek i Emilia Mucha nie dostały szansy ,żeby udowodnić swoją przydatność dla kadry...  
avatar
wanow
18.06.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Dać Martynie Grajber note 3.5 to mówiąc delikatnie to świństwo .Dziewczyna prawie nie schodziła z parkietu a w przyjeciu i grze obronnej grała po prostu super.