Memoriał Wagnera: polscy środkowi dali szkołę mistrzom Europy - oceny Polaków za mecz z Rosją według WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W ostatnim meczu Memoriału Wagnera Polska pokonała w świetny sposób Rosję 3:2. Polscy środkowi całkowicie przyćmili swoich vis-a-vis, a Artur Szalpuk i Damian Schulz trzymali wysoką jakość ofensywy.

1
/ 5

Rozgrywający:

Drzyzga, który dopiero co dołączył do drużyny po krótkiej przerwie spowodowanej narodzinami dziecka, nie wniósł za wiele dobrego do gry Biało-Czerwonych. Rozpoczął mecz w szóstce i nie rozegrał nawet całego seta. Mając bezproduktywne prawe skrzydło w pierwszej partii, nie korzystał za specjalnie z innych opcji. Co gorsza zawsze za skuteczność w ataku jest też oceniany rozgrywający, a ta w secie, w którym prowadził polską grę wynosiła 29 proc.

30-latek pełnił rolę strażaka w drużynie. Po fatalnej premierowej odsłonie pod kątem ofensywy, wszedł i ustabilizował rozegranie. Choć nadal jego wystawom zdarzało się nie spotkać ze środkowymi lub przyjmującymi grającymi z pipe'a, to nadal wypadł bardzo dobrze na tle Drzyzgi.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - średnio, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

2
/ 5

Atakujący:

Powiedzieć, że zagrał słabo to za mało. Ten turniej nie należał do Dawida Konarskiego, wcześniej zmiennika Kurka, a w meczu z Rosją pierwszego atakującego. Najlepiej jego postawę przedstawia statystyka z pierwszego seta, gdzie zanotował 12 proc. skuteczności w ataku. Statystyka mówi, że zdobył 6 oczek, ale mecz skończył z ratiem +1.

Tak jak Kurek i Konarski o memoriale będą chcieli jak najszybciej zapomnieć, tak Damian Schulz będzie pozytywnie go wspominał. Atakujący Asseco Resovii początkowo wchodził na boisko jedynie na podwójne zmiany z Łomaczem, jednak po tym jak zaczął wyciągać drużynę z opresji, Heynen postawił na niego do końca meczu. Z powierzonego zadania wywiązał się koncertowo, przyćmiewając momentami vis-a-vis Maksima Michajłowa. Łącznie zapunktował 14 razy.

Bartosz Kurek - bez oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - średnio, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

3
/ 5

Środkowi:

Długo trwało nim siatkarz Trefla Gdańsk wczuje się w rytm gry rywala, jednak zaraz po tym jak już odnalazł się na środku siatki to znacznie utrudnił mu życie. Między innymi to dzięki niemu Dmitrij Muserski został ściągnięty z boiska przez Szlapnikowa, a w serwisie zanotował najbardziej imponującą serię dającą najwyższe - dziewięciopunktowe prowadzenie Polakom (IV set, 11:2). Dawno Nowakowski nie rozegrał tak dobrych zawodów.

Środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle podobnie jak Nowakowski świetnie spisywał się na boisku. Tak jak on był zmorą dla rywali na zagrywce, a w ofensywie był niepowstrzymany. Dał prawdziwą lekcję siatkówki Iljasowi Kurkajewowi na środku siatki, którą z pewnością będzie jeszcze długo wspominał.

Jakub Kochanowski - bez oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - średnio, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

4
/ 5

Przyjmujący:

23-latek był absolutnym liderem na boisku. Bardzo dobrze spisywał się w sytuacyjnych piłkach, poprawnie ustawiał się w defensywie, był często ostrzeliwany zagrywką przez Rosjan, a mimo to utrzymał 68 proc. poprawnego przyjęcia. Był atutem Polaków w każdym elemencie. Jego floaty siały spustoszenie po stronie przeciwnika. Z pewnością duet Sokołow - Wołkow przeklinali jego meldunki na linii 9. metra. Zdobył aż 25 punktów.

Przyjmujący ONICO Warszawa przechodził trudne chwile podczas meczu ze Sborną. W ofensywie pierwszy punkt zanotował dopiero w drugim secie, natomiast w defensywie przyjmował na poziomie 55 proc. Skończył mecz z dorobkiem 7 punktów, ale i ratiem -1. Mocno pracował na zagrywce, jednak za oburęczne przebicia na drugą stronę powinien dostać reprymendę od Heynena.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - średnio, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 5

Libero:

Pierwszy libero reprezentacji Polski meczem z Rosją potwierdził, że im mocniejsza zagrywka tym dla niego lepiej. Choć z floatami radził sobie nieco gorzej, w przyjęciu nie można mu wiele zarzucić. W obronie spełniał założenia taktyczne i był zawsze tam gdzie atakowali rywale.

Odbierał aż 30 razy z 63 proc. pozytywnego przyjęcia. Popełnił zaledwie dwa błędy.

Damian Wojtaszek - bez oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - średnio, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

ZOBACZ WIDEO Bieniek na jedno pytanie nie chciał odpowiedzieć. "Jeszcze będę się musiał tłumaczyć"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
Wiesia K.
27.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No, jeśli Schulz by l tajną bronią Heynena to był to bardzo dobry pomysł !!!!!! Bieniek nauczył sie blokować - rewelacja !!! Wszyscy lepiej serwują ! Kurek wrócił na swój normalny ostatnio Czytaj całość