MŚ 2018: lampka ostrzegawcza. Oceny Polaków za mecz z Kubą według WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W swoim pierwszym meczu na włosko-bułgarskich mistrzostwach świata reprezentacja Polski z małymi kłopotami, ale jednak pokonała Kubę w czterech setach. Zobacz, jak dziennikarze portalu WP SportoweFakty ocenili występ Biało-Czerwonych.

1
/ 5

Rozgrywający:

Przez pierwsze dwa sety wydawało się, że wszystko pójdzie płynnie i gładko, ale gdy wynik był niekorzystny lub na równi, trener Heynen coraz częściej spoglądał w kierunku kwadratu dla rezerwowych w poszukiwaniu podwójnej zmiany. Z dobrego przyjęcia udawało się uruchamiać wszystkie opcje. Gdy odbiór zagrywki był nieco gorszy, tempo akcji nieco spadało

Grzegorz Łomacz - bez oceny

Doceniamy jednak jego wejścia na boisko wraz z Damianem Schulzem. Być może roszada ta w trzecim secie nastąpiła trochę za późno?

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

2
/ 5

Atakujący:

Potrzebujemy go w formie z pierwszych dwóch setów, gdy miał 70 procent skuteczności w ataku. Ktoś powie: "po meczu i tak miał ponad połowę ataków skończonych" i będzie miał rację. Ale gdyby udało się skończyć jedną lub dwie piłki więcej w drugiej części trzeciego seta, prawdopodobnie mecz byłby o pół godziny krótszy.

Damian Schulz - bez oceny

Cenne, choć krótkie wejścia na podwójne zmiany mamy zapisane w notatnikach.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

3
/ 5

Środkowi:

Przez pierwsze kilkanaście minut spotkania zastanawialiśmy się, czy zdobędzie punkt w inny sposób niż blokiem. Okazało się, że zdobył i to nawet pięć. Bardzo chwalimy za blok, nieco mniej za zagrywkę. Niemniej jednak środkowy Trefla Gdańsk był jedną z jaśniejszych postaci na boisku po polskiej stronie.

Poprawny występ, bez fajerwerków. Ale jesteśmy to w stanie zrozumieć, wszak to debiutant na mundialu. Skończył połowę piłek z tego, co dostał. Odrobinę brakowało nam punktów po jego zagrywce, zwłaszcza wtedy, gdy patrzyliśmy jak Kubańczycy nękali zagrywką naszych przyjmujących.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

4
/ 5

Przyjmujący:

Nie zawsze dostawał dopieszczone piłki do ataku, ale radził sobie z nimi. Zdecydowanie najbardziej wiodąca postać w szeregach Biało-Czerwonych tego wieczoru. Fakt, został nieco przygaszony razem z całą drużyną w czwartym secie, ale wyszedł z tego obronną ręką. Zapunktował w każdym z elementów w rubryce ze statystykami.

Szukali go zagrywką Kubańczycy i - na nieszczęście dla nas - znajdowali. Był adresatem aż 35 serwisów. Raz po raz odwdzięczał się rywalom silnymi lub sprytnymi atakami, lecz w naszej ocenie zasługiwał na chwilę odpoczynku. Mamy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będzie już tylko lepiej.

Wchodził na zadaniowe zmiany celem poprawienia przyjęcia i... nie zawsze to zdawało egzamin. W trzecim secie także on, nominalny libero, przekonał się o mocy kubańskiej zagrywki.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 5

Libero:

Jego akurat siatkarze z Kuby raczej oszczędzali, bo posłali w niego tylko dziewięć zagrywek. Nie wszystkie udało mu się przyjąć pewnie. Więcej miał pracy w obronie i asekuracji, a tu było różnie. Nie był to zły występ naszego libero, ale wiemy, na co go stać i wierzymy, że jeszcze zgłosi aspiracje do tradycyjnego tytułu ministra obrony narodowej.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

ZOBACZ WIDEO: WP Express: Tenis dla najmłodszych

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)