MŚ 2018. Media: Nikola Grbić nie może doczekać się Polaków

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Serbowie są zachwyceni, a Włosi zdruzgotani po pierwszym dniu rywalizacji w "polskiej grupie" mistrzostw świata. W czwartek pogromca Italii zagra z zespołem Vitala Heynena. Jego selekcjoner Nikola Grbić nie może się tego doczekać.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 4
zurnal.rs
zurnal.rs

Euforia po rozbiciu Włochów

W środę reprezentacja Serbii odniosła spektakularne zwycięstwo 3:0 z Włochami, po którym nastroje w jej obozie są euforyczne. W czwartek o godzinie 20.30 przystąpi ona do swojego drugiego meczu z reprezentacją Polski będąc liderem w grupie.

"Serbia rozpoczęła trzecią fazę mistrzostw świata w najlepszy możliwy sposób. To była przekonująca wygrana, wielkie zwycięstwo. Po nim tylko teoria dzieli naszą drużynę od półfinału" - zachwyca się dziennikarz zurnal.rs.

"W meczu z Włochami drużyna była fenomenalna, zagrała świetnie i bezbłędnie jakby nauczyła się tego na pamięć. Zatrzymała gospodarzy w drodze do półfinału. W czwartek Serbia może zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie" - ekscytuje się korespondent drevnik.rs.

- Włosi nie zagrali dobrze, na szczęście dla nas. Skorzystaliśmy z tego, że stawiliśmy już czoła w tym turnieju silnym przeciwnikom jak Stany Zjednoczone, Polska i Rosja - cytuje atakującego Aleksandra Atanasijevicia dziennik "La Gazzetta dello Sport".

2
/ 4

Polska przyjechała ostatnim pociągiem

Portal drevnik.rs powołuje się na typy bukmacherów, zgodnie z którymi Polska ma być autsajderem w grupie z Serbami i z Włochami, dlatego pojedynek tych dwóch reprezentacji miał już w środę zdecydować o pierwszym miejscu w tabeli. Dziennikarz przestrzega jednak, żeby wbrew kursom nie lekceważyć Polaków. Tym bardziej, że to Italia była w środę małym faworytem meczu z Serbią, a dostała lanie 0:3.

"Kilka dni temu Serbowie zagrali bardzo kiepsko z Polakami, ale porażka 0:3 nie miała żadnych konsekwencji. Drużyna już wcześniej zapewniła sobie awans do najlepszej szóstki" - wspomina portal.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Niespodziewane problemy Polaków we Włoszech. Kierownik drużyny musi chodzić do pralni

W krótkiej sylwetce reprezentacji Polski w serwisie gol.mk można przeczytać, że "Polacy chcą być czwartym zespołem, który obroni mistrzostwo świata. Ich porażki z Argentyną i z Francją zapowiadają jednak w tym roku gorszy wynik. Są jedyną drużyną, z której co najmniej pięciu zawodników zdobyło dwucyfrową liczbę punktów blokiem. Do najlepszej szóstki przyjechali ostatnim pociągiem."

3
/ 4

Selekcjoner nie może się doczekać

Reprezentację Serbii kieruje ku strefy medalowej Nikola Grbić. Jego podopieczni nie zmęczyli się w środę pojedynkiem z Włochami. - Kiedy jesteś w najlepszej szóstce mistrzostw świata, nie ma dużej różnicy między drużynami. Nie myślę, czy nasza grupa jest trudna czy łatwa. Jeżeli chcemy dojść do końca turnieju, nie ma znaczenia, z kim będziemy grać. Każdy jest na swój sposób silny i z każdym zamierzamy wygrać - cytuje selekcjonera zurnal.rs.

- Nie mogę się doczekać ponownego spotkania z Polakami. Okoliczności meczu w czwartek będą zupełnie inne niż poprzedniego. Mam nadzieję również na inny wynik - dodaje Grbić.

Selekcjoner Serbii nawiązuje do przegranego przez nią 0:3 meczu z Polską w niedzielę. Zdecydował on o awansie podopiecznych Vitala Heynena do najlepszej szóstki mistrzostw świata, natomiast dla pokonanego zespołu ten wynik nie miał znaczenia.

- Byłem w stanie zrozumieć moich zawodników. Poświęcili dużo energii w poprzednich meczach. W pojedynku z Polakami byli już rozładowani - cytuje Grbicia portal rts.rs.

4
/ 4

Polacy pod obserwacją Włochów

W czwartek pauzują Włosi. Gospodarze są zdruzgotani po swojej porażce 0:3 z Serbami. Ich szansą na awans do półfinału będzie dopiero mecz z Polakami w piątek. Na razie pozostało im co najwyżej obserwować.

- Możemy liczyć już wyłącznie na mecz z Polską. Myślimy już jak ją pokonać. Serbia grała spektakularnie. My nie wywiesiliśmy jeszcze białej flagi, ale nasze morale jest gorsze niż było - cytuje środkowego Simone Anzaniego dziennik "La Gazzetta dello Sport".

Dziennikarz "La Gazzetta" dodaje, że "Serbia oczarowała, a Włosi zostali nagle obudzeni ze snu. Po wielu magicznych nocach nastąpił lodowaty prysznic. Porażka postawiła drużynę pod ścianą przed meczem z Polską".

Korespondent "Tuttosport" relacjonuje w podobnym tonie. "Nie mamy już alternatywy, musimy pokonać Polaków w piątek. Porażka 0:3 z Serbią była przebudzeniem gwałtownym i okrutnym. Przeciwnik wykorzystał wszystkie nasze słabości. Nic jednak nie jest stracone. Włosi mogą awansować do półfinału i jeszcze dalej pod warunkiem, że są w stanie szybko zresetować się, czyli usunąć z głów to, co stało się w środę w Turynie".

- Szkoda, że teraz mamy wolny dzień. Wolałbym natychmiast wrócić na boisko. Wykorzystamy czwartek na odzyskanie energii psychicznej i wyczyszczenie głów - podsumowuje Massimo Colaci, libero Włochów.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (8)
avatar
Marek Bracikowski
27.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oglądałem mecz. Ani Włosi ani Serbowie nie zachwycili. Włosi popełnili więcej błędów własnych niewymuszonych. Bardziej ciekawy był Brazylia Rosja. Jeżeli Polacy zagrają mocną zagrywką i równie Czytaj całość
avatar
Ksawery Darnowski
27.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
To są złe wieści. W tym momencie już wiadomo, że w żaden sposób nie da się wyprzedzić Serbów w tabeli. Dziś wieczorem w meczu Polska - Serbia będzie porażka. Ale nawet gdyby Polska wygrała to n Czytaj całość
avatar
Jan Helak
27.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
"To była przekonująca wygrana, wielkie zwycięstwo. Po nim tylko teoria dzieli naszą drużynę od półfinału" - nic dodać, nic ująć. Scenariusz, przy którym Serbia nie wchodzi do półfinału (warunek Czytaj całość