W tym artykule dowiesz się o:

CEV EuroVolley
"Słowenia znów to zrobiła!" - czytamy na oficjalnej stronie internetowej ME siatkarzy. "Grając u siebie, w katowickim Spodku, Polska miała okazję zemścić się na swoim przeciwniku, który w 2019 roku powstrzymał ich, pokonując w meczu półfinałowym. To nie mogło się powtórzyć, prawda? Słowenia podobnie jak dwa lata temu zagra o złoto, a Polacy wystąpią w meczu o brązowy medal" - informuje dziennikarz.

"World of Volley"
To był niesamowicie wyniszczający mecz. Czwarty set rywalizacji trwał aż 57 minut! "Słowenia pozostała dla Polski koszmarem i pokonała ich w fazie pucharowej mistrzostw Europy po raz czwarty z rzędu. Mogłoby być inaczej, gdyby mistrzowi świata udało się zamknąć drugą partię i wygrywać wówczas w setach dwa do zera. Czwarta odsłona była prawdziwym dramatem, wypełnionym licznymi żądaniami wideoweryfikacji Vitala Heynena przy piłkach meczowych Słoweńców" - relacjonuje "World of Volley".
ZOBACZ WIDEO: Świderski kandyduje na prezesa PZPS. "Chcę zjednoczyć środowisko, bo jest strasznie podzielone"

24UR
"Słoweńska poezja o siatkówce uciszyła Spodek w Katowicach. Drużyna nie poddała się presji" - rozpływają się słoweńskie media. "Słowenia rozpoczęła zdecydowanie i agresywnie, chcąc uciszyć 11-tysięczną publiczność na trybunach. Obejrzeliśmy prawdziwy thriller, w którym Polska odegrała główną rolę, zwłaszcza ich kapitan Michał Kubiak, który w pewnym momencie wdał się w słowny pojedynek z naszym Tine Urnautem" - czytamy na stronie internetowej 24UR.

"DELO"
"Polska chciała pomścić podopiecznych Alberto Giulianiego za półfinałową porażkę sprzed dwóch lat w Lublanie, ale do rewanżu nie doszło. Faworytem był gospodarz, a Słowenia znów zaszokowała Polaków. Jeszcze przed meczem wybuchł skandal. Organizator zawodów puścił najpierw hymn serbski zamiast słoweńskiego, przerywając wpadkę dopiero po interwencji oficjalnego spikera i gwizdach słoweńskich kibiców. To prowokacja" - nie mają wątpliwości słoweńskie media.

"Blic Sport"
Półfinałowy bój miał niesamowicie emocjonujący, a zarazem wyniszczający przebieg. Czwarta, ostatnia partia znacznie się przedłużyła i zakończyła wynikiem 37 do 35 dla gości. Całe spotkanie trwało aż 157 minut. "Sensacja na mistrzostwach Europy! Co za zwycięstwo! Słowenia pokonała faworyzowaną Polskę po mega dramacie i dziesięciu piłkach meczowych" - ekscytuje się dziennikarz "Blic Sport". Reprezentacji Polski pozostała już tylko walka o brąz z Serbią.