W tym artykule dowiesz się o:
Trudny wybór nowego prezesa PZPS
Sebastian Świderski po wygraniu wyborów na prezesa PZPS od razu dostał duże wyzwanie. To do niego należy ostatnie słowo przy wyborze nowego selekcjonera reprezentacji Polski siatkarzy. Nowy szef polskiej siatkówki ma w kim wybierać.
Niektórzy trenerzy już oficjalnie potwierdzili, że wysłali lub wyślą swoje CV. O innych pisze się w mediach. Nie brakuje wielkich nazwisk. Kto jest wśród kandydatów? Nazwiska poznacie na kolejnych kartach.
Michał Winiarski
W dyskusji na temat nowego selekcjonera nie brakuje głosów, że przyszedł czas, aby postawić na Polaka. Jednym z kandydatów jest Michał Winiarski, który jeszcze kilka lat temu sam grał w drużynie narodowej.
Obecnie jest trenerem Trefla Gdańsk. Przyznał on, że ma za sobą rozmowę z prezesem Świderskim. Sam także czuje się gotowy na to, aby poprowadzić drużynę narodową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał najpiękniejszej golfistki na świecie!
Nikola Grbić
Serb jest największym marzeniem władz PZPS. Jako szkoleniowiec prowadził drużynę narodową Serbii. W Polsce był szkoleniowcem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, więc ma duży bagaż doświadczeń. Jest jednak poważny problem.
Nikola Grbić obecnie pracuje w Sir Safety Perugii, a prezes tego klubu nie jest chętny, aby łączył on obecną funkcję z prowadzeniem drużyny narodowej. Możliwe, że z tego powodu nie uda się go sprowadzić.
Lorenzo Bernardi
Włoski szkoleniowiec także jest w gronie kandydatów. Na koncie ma m.in. dwa tytuły mistrza Polski z Jastrzębskim Węglem, ale to było w latach 2013-2014.
Lorenzo Bernardi potem prowadził turecki Halkbank Ankara, po czym wrócił do Włoch. Dziś jest trenerem Gas Sales Bluenergy Piacenza.
Andrea Gardini
Niedawno świętował mistrzostwo Polski z Jastrzębskim Węglem. Nie dziwi więc, że znalazł się w orbicie zainteresowań PZPS. Andrea Gardini nawet przyznał w mediach, że byłby zainteresowany poprowadzeniem reprezentacji Polski.
Włoch jednak kilka dni temu przyznał, że na razie nie wie, jakie są oczekiwania federacji. Wygląda więc na to, że w tej chwili nie jest w gronie ścisłych kandydatów na stanowisko selekcjonera.
Andrea Giani
To kolejne bardzo ciekawe nazwisko i zarazem kolejny szkoleniowiec z Włoch. Za sobą ma bogatą karierę jako zawodnik. Z kolei w roli trenera zdobywał medale z reprezentacjami Słowenii i Niemiec.
Andrea Giani nadal prowadzi niemieckich siatkarzy i łączy to z trenowaniem włoskiego klubu Leo Shoes Modena. Tym samym doskonale wie, jak piec dwie pieczenie na jednym ogniu.
Andrea Anastasi
To byłoby bardzo duże zaskoczenie, bo Anastasi już w przeszłości pracował z Biało-Czerwonymi (w latach 2011-2013). Powrót jest możliwy, co włoski szkoleniowiec przyznał w ostatnich dniach. Zapowiedział, że wyśle swoje CV do PZPS.
Andrea Anastasi w ostatnich latach prowadził Trefl Gdańsk i reprezentację Belgii, a obecnie jest trenerem Vervy Warszawa Orlen Paliwa. Pytanie, czy prezes Świderski uzna, że warto jeszcze raz wchodzić do tej samej rzeki.