Atakująca Chemika nie trafia w boisko, a zatem na tablicy wyników remis! Cóż za nerwowa końcówka seta.

Skuteczny blok ekipy znad Wisłoka! Rzeszowianki bronią się dzielnie i zbliżają się na jedno "oczko".

Już w kolejnej akcji udanym zagraniem popisała się jednak Irina Truszkin i już tylko dwa "oczka" dzielą Chemika od zwycięstwa.

Trener Antiga oddelegował na boisko Mlejnkovą, która od razu postraszyła rywalki serwisem!

O przerwę poprosił trener ekipy z Polic.

Daleki, autowy serwis atakującej Chemika Police.

Błędy, błędy po stronie Developresu SkyRes. Po ataku Frantti piłka wędruje po taśmie i ląduje poza boiskiem.

Polańska nie domknęła bloku co sprawnie wykorzystała Mędrzyk.

Wet za wet. Mędrzyk nie wstrzymała ręki w ataku i znajdując dziurę w bloku przedarła się na drugą stronę.

Duet Polańska-Frantti nie do przejścia! Silva Franco nadziała się na rzeszowski mur.

Przekroczenie linii środkowej po stronie Developresu SkyRes i już na prowadzeniu przyjezdne.

Szybko jednak znów pojawił się remis, bowiem policzanki świetnie przedarły się przez rzeszowski blok.

Po krótkiej przerwie potężnym atakiem zaskoczyła rywalki Frantti.

Rzeszowianki prowadziły czterema punktami, jednak stanęły w miejscu i pozwoliły grać rywalkom. Zainterweniować postanowił trener Antiga.

Nieudana asekuracja Witkowskiej sprawia, że na tablicy wyników pojawił się remis.

Pomyliła się w ofensywie Zaroślińska-Król i już tylko jedno "oczko" dzieli obie ekipy.

Dynamicznie, z dużym luzem atakuje Kamila Witkowska.

Dwie nieudane akcje po stronie Developresu SkyRes. Najpierw gospodynie psują serwis, a po chwili zatrzymana na siatce zostaje Blagojević.

Tym razem rzeszowska przyjmująca serwuje w siatkę.

Piłka po zagrywce Frantti tańczy na taśmie i... as serwisowy! Piłka ląduje w boisku po stronie Chemika.

Frantti bombarduje z szóstej strefy, trafiając prosto pod nogi Salas i Franco.

Wilma Salas skutecznie na kontrze.

Rzeszowska atakująca serwuje w siatkę.

Silva Franco bombarduje z prawego skrzydła po raz kolejny ciesząc się w stronę gospodyń.

Dotknięcie siatki po stronie zespołu z Polic.

Policzanki mocno, jednak nieskutecznie. Autowy atak gości daje dwupuntkowe prowadzenie Developresu SkyRes.

Valentin wyczyściła siatce Frantti, która mogła popisać się efektownym atakiem z szóstej strefy.

Gospodynie chcą przełużyć losy spotkania i od początku gromią w ofesywie. Tym razem dała o sobie znać Blagojević.

Tym razem rzeszowska środkowa pomyliła się i nie trafiła w boisko.

To był as! Punktuje zza linii 9. metra Efimienko-Młotkowska.

Czujnie popracowała przy siatce Natalie Valentin i wygrała tę walkę.

Rzeszowska przyjmująca po udanym ataku zaserwowała prosto w siatkę.

Policzanki nie mogą znaleźć sposobu na Frantti, która uderza wysoko ponad rękami rywalek.

Czy na trzecią partię powróci rzeszowski, skuteczny blok? W tej akcji to ten element pozwolił zapunktować gospodyniom.

Rzeszowiankom zabrakło pary w ofensywie, co sprawnie wykorzystały rywalki. Na kontrze nie zawiodła Franco.

O przerwę poprosił trener Chemika.

As serwisowy Efimienko-Młotkowskiej!

Rzeszowianki nie zamierzają składać broni i ustawiają szczelny mur na drodze swoich rywalek.

Fatalny błąd w ofensywie gospodyń sprawił, że policzanki mają piłkę setową.

Huknęła jak z armaty Katarzyna Zaroślińska-Król nie dając żadnych szans rywalkom w obronie.

Cztery "oczka" przewagi Chemika zmusiły trenera Antigę do reakcji.

Fatalna reakcja Polańskiej. Środkowa miała tylko "zgasić" przechodzącą piłkę, jednak nie wykorzystała okazji... A jak wiadomo, niewykorzystane okazje mszczą się.

O pierwszą przerwę w tym secie poprosił trener Chemika Police.

Mocno i skutecznie Natalia Mędrzyk.

Udana obrona Wilmy Salas dała szansę policzankom na przeprowadzenie kontry. Reprezentantki Chemika wykorzystały okazje i po celnym ataku Franco zapisały na swoim koncie 19 "oczko".

W Podpromiu zawrzało po ataku policzanek. Kibice nie mogli zgodzić się z decyzją sędziów, jednak do dotknięcia piłki w bloku przyznała się Blagojević.

To nie była udana akcja w wykonaniu Wilmy Salas. Zawodniczka nie tylko miała problem ze skończeniem pierwszej akcji, ale po chwili nadziała się na rzeszowski blok.

Valentin za plecy do Gabrieli Polańskiej, która z impetem umieściła piłkę w boisku.

Truszkina sprawnie kiwnęła na opadający blok.

Udanym atakiem popisała się w tej akcji Frantti.

Nieporozumienie w szeregach Developresu SkyRes.

Jak to w niepisanym siatkarskim zwyczaju jest - ten kto zagrywa pod siatką stawia kratę piwa. Tym razem trafiło na Igę Wasilewską.

Po długiej wymianie ciosów kolejny punkt wylądował na koncie gospodyń. Tym razem nie zawiodła Zaroślińska-Król.

Valentin nie zaryzykowała i po raz kolejny nie posłała piłę do Zaroślińskiej-Król. Zdecydowała się rozegrać do Frantti, która bez problemy zdobyła ósme "oczko" dla swojej ekipy.

I kolejny "monster block" Chemika! Rzeszowska atakująca ma wyraźne problemy na siatce.

Z taką ścianą nie ma żartów. Katarzyna Zaroślińska-Król nadziała się na szczelny mur rywalek.

Policzanki pomyliły się w polu serwisowym.

Valentin wybrała opcję przez środek, jednak Witkowska posłała piłkę na aut.

Natalia Valentin zameldowała się w polu serwisowym i... trafiła swoją imienniczkę! Mędrzyk ustrzelona zagrywką.

Policzanki nie pozwalają rywalkom zniwelować strat. Wilma Salas znalazła dziurę w bloku i z impetem umieściła piłkę w boisku.

Znów piłkę w powietrzu na kolejny punkt miały policzanki, jednak Natalia Mędrzyk pomyliła się w ataku z szóstej strefy i nie trafiła w boisko.

Po udanej serii w polu serwisowym, błąd popełniła Silva Franco.

Nie zwalniają tempa zawodniczki z Chemika. Tym razem z lewej flanki huknęła Mędrzyk.

Na czteropunktowe prowadzenie rywalek zareagował trener Antiga.

Problemy w przyjęciu rzeszowianek sprawiły, że Kowalewska miała możliwość sprytnie "zgasić" powracającą piłkę.

No i tym razem Silva Franco pokazała pazur i dorzuciła na konto Chemika asa serwisowego.

Mędrzyk pozostawiona na czystej siatce nie mogła zmarnować tej okazji. Przyjmująca pewnie zaatakowała po prostej.

Udany start Chemika Police. Za linią 9. metra zameldowała się Wasilewska i od razu postraszyła przeciwniczki kąśliwym serwisem.

Tym razem górą były przyjezdne, które zastopowały na siatce Zaroślińską-Król.

Serca kibiców rzeszowskiego zespołu na moment zadrżały. Policzanki pomyliły się jednak minimalnie na zagrywce.

I po raz kolejny Valentin zaufała Frantti i właśnie do niej posłała piłkę. Rzeszowska przyjmująca nie zawiodła.

Efimienko-Młotkowska zrobiła jednak prezent rywalkom i zaserwowała w siatkę.

Przyjęła w punkt, a po chwili sprawnie ominęła blok rywalek. W roli głównej Frantti.

Cóż za fatalny błąd rzeszowianek! Zawodniczki Developresu SkyRes dotknęły siatki w ważnym momencie. Piłka setowa dla Chemika.

Truszkina przegrała walkę z rzeszowskim blokiem. A zatem szykuje się emocjonująca końcówka.

Tym razem Silva Franco nie zawiodła swojej drużyny i wybiła piłkę po bloku na aut.

Myli się w ataku reprezentantka Chemika, a zatem na tablicy wyników remis!

Valentin posłała piłkę na lewe skrzydło, gdzie już w powietrzu czekała Blagojević. Przyjmująca sprawnie obiła ręce rywalek.

Rzeszowska środkowa popracowała w obronie, jednak nie udało jej się utrzymać piłki w grze.

To był as! Zza 9. metra punktuje Kamila Witkowska.

Drugą przerwę w tym secie wykorzystuje trener Chemika Police.

Czego nie dało się siłą, to udało się techniką. W wolne pole kiwa Zaroślińska-Król.

"Monster block" rzeszowskiego kolektywu. Czy gospodyniom uda się zniwelować straty?

Mimo, że Krzos podbiła piłkę po ataku policzanek, to nie zdążyła przedłużyć akcji Witkowska.

Blok-aut po ataku Katarzyny Zaroślińskiej-Król.

Kowalewska wygrała walkę na siatce.

Nie było żadnego błędu po stronie Developresu SkyRes, a zatem na koncie gospodyń 16 "oczko".

Znów na siatce gromi Zaroślińska-Król. O challenge poprosił jednak trener Chemika.

Tym razem ściana ustawiona przez siatkarki Chemika nie przestraszyła rzeszowskiej atakującej.

Natychmiast o przerwę prosi trener Developresu SkyRes.

Pierwszy atak Frantti i od razu "czapa". To nie było udane wejście przyjmującej.

Salas nie przestraszyła się rzeszowskiego bloku.

Sprytne zagranie rozgrywającej z Polic. Kowalewska efektownie kiwnęła z drugiej piłki.

Valentin posłała piłkę na szóstą strefę do Zaroślińskiej-Król, która nie dała żadnych szans swoim rywalkom.

Piłka podbita, a zatem decyzja o punkcie dla Developresu SkyRes podtrzymana. Oczywiście egzekutorką w tej akcji była Zaroślińska-Król.

Czy rzeszowiankom udało się podbić piłkę w obronie? Mamy challenge...

Sprytnie na siatce Irina Truszkina.

Dobra praca w obronie pozwoliła rzeszowiankom wyprowadzić kontrę i... nie zawiodła na siatce po raz kolejny Zaroślińska-Król.

Krótka rozmowa z trenerem pomogła rzeszowiankom. Z lewej flanki zaatakowała skutecznie kapitan Developresu.

Ten wynik nie podoba się trenerowi Antidze. Szkoleniowiec natychmiast prosi o przerwę.

Wasilewska zgasiła przechodzącą piłkę. Rzeszowianki zaczynają popełniać coraz więcej błędów.

Może niezbyt dokładnie przeprowadzona akcja, ale dla rzeszowianek liczy się to, że punkt powędrował na ich konto. Szczęśliwie w boisko trafiła Witkowska.

Autowa kiwka Mlejnkovej. Na trzy "oczka" odskakują siatkarki z Polic.

Po udanej akcji Developresu SkyRes, Valentin zepsuła zagrywkę.

Rzeszowska rozgrywająca niezbyt dogadywała się w tej akcji ze swoimi koleżankami z boiska. Trudności z wyprowadzeniem prawidłowego ataku przerodziły się w utracony punkt.

Fatalne rozegranie do Mlejnkovej sprawia, że na prowadzenie wychodzą przyjezdne.

Iga Wasilewska wykorzystała ręce przeciwniczek i sprawnie wybiła piłkę po bloku na aut. Mamy remis.

O przerwę poprosił szkoleniowiec Chemika Police.

Rozpędzają się siatkarki znad Wisłoka. Tym razem potężnym atakiem zaskakuje Katarzyna Zaroślińska-Król i już dwa "oczka" przewagi miejscowych.

Blok, blok! Cóż to była za czapa! Zastopowana na lewym skrzydle Franco.

Psuje zagrywka przyjmująca Chemika.

Mędrzyk również pokazuje na co ją stać w ofensywie.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź rzeszowianek. Atakująca Developresu SkyRes rozstrzelała defensywę polickiego zespołu.

A jednak reprezentantka Chemika trafiła w samą linię boczną boiska.

Szaleńcza szarża na rzeszowskim parkiecie. Oba zespoły pracowały w obronie, jednak punkt powędrował na konto gospodyń. Czy Truszina posłała piłkę na aut? Mamy challenge.

Niesamowite uderzenie Franco, która bombarduje po skosie. Nie utrzymała piułki na rękach Mlejnkova.

Ale gospodynie nie pozwalają odjechać na dwa "oczka" rywalkom i z lewej strony punktuje Blagojević.

I kolejne "oczko" na koncie Chemika. Tym razem przyjezdne popracowały czujnie przy siatce.

Po udanej akcji Developresu SkyRes, policzanki szybko odpowiadają udanym atakiem po prostej. W roli głównej Silva Franco.