O 20:45 rozpocznie się mecz Lindemans Aalst z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Zapraszamy i życzymy miłego wieczoru.

To duży krok w stronę awansu do fazy pucharowej, ale musimy poczekać na rozstrzygnięcia w innych grupach za tydzień i dwa tygodnie, by potwierdzić, czy tak będzie faktycznie.

A jednak trafił. Druga piłka meczowa.

Czy Hoag trafił w aut? Sprawdzamy...

Zanosiło się na mocny atak Taylora Sandera, ale ten zwolnił rękę. Piłka meczowa dla PGE Skry.

Erkan Togan prosi o czas.

I jeszcze punktowa zagrywka Irańczyka! Piłka wraca na stronę gospodarzy, ale na aut.

Ładna kiwka ponad blokiem Ebadipoura. Trzy punkty od wygranej PGE Skra Bełchatów.

Oliva jeszcze się nie poddaje. Odrzuciło go po ataku tak, że z punktu cieszył się już na leżąco.

Mocna, odrzucająca zagrywka Bieńka, ale piłka szybko wraca po bardzo ciasnym skosie, gdy uderzył ją Oliva.

Tym razem Petković nad blokiem w aut.

Za wszelką cenę chciał Oliva wygrać tę akcję sam, ale raz dostał blokiem w irokeza, a drugim razem w buty.

I znów gra środek w bełchatowskiej Skrze. A w hali rozbrzmiewa słynne "Explosion"!

Taylor Sander - na swoim zasięgu, swobodnie i skutecznie.

Teraz znów seria prezentów po zagrywkach z obu stron.

Mało brakowało, by po raz kolejny zablokować Olivę, ale tym razem piłka na aucie.

Tym razem Irańczyk został zatrzymany. Zrobił się mecz pod tym względem.

W pół siatki uderzył z sytuacyjnej piłki Ebadipour.

Metin Toy nadział się na podwójny blok.

Kilka akcji później Vigrass się przepchnął.

Raz jeszcze siatkarze PGE Skry świetnie w obronie, kwadrat uciekł, by pomóc obronić Piechockiemu, a potem w kontrze zatrzymany został Vigrass.

Przerwa na żądanie Erkana Togana.

Szaloną akcję wygrywają bełchatowianie! Niepotrzebnie do bloku wyskakiwał Vigrass, bo piłka zahaczyła o jego palce.

Sędzia dotknął piłkę lecącą w jego stronę, o co mają pretensje do niego zawodnicy PGE Skry.

Jedna dobra i jedna autowa zagrywka Petkovicia.

Skuteczny plas na opadający blok Milada Ebadipoura.

Ależ blok na Toyu! Brawo Kłos i Ebadipour!

Zaczyna się jednak od udanego zagrania Olivy.

Pierwsza piłka setowa obroniona. Przebija się Toy między blok a siatkę.

A po chwili punkt zagrywką dołożył Nicholas Hoag.

Wygląda na to, że spokojnym tempem ten set dotoczy się już do końca. Choć przed chwilą długą wymianę wygrali gracze Fenerbahce.

Coraz mniej straszny jest blok Fenerbahce dla zawodnikó PGE Skry. Pokazał to właśnie Mateusz Bieniek.

Świetnie ustawiony Michał Gogol w obronie do ataku Hoaga. Tyle, że on akurat nie gra dziś, więc to jest punkt dla Fenerbahce.

Potrójny blok zatrzymał Nicholasa Hoaga.

Dwie niewykorzystane szanse w kontrach PGE Skry zemściły się. Gdy blok opadł, Oliva posłał piłkę w siódmy metr po prostej.

Mocne uderzenie Toya. Bełchatowianie bronią, ale piłka wylatuje za reklamy. Nic z tego nie będzie.

Salvador Hidalgo Oliva atakuje po bloku, a i tak rywale wpadają w siatkę.

Erkan Togan prosi o czas.

Dwa ciosy Petkovicia z zagrywki. Najpierw w Olivę, potem w Yesilbudaka. I z 12:9 zrobiło się 15:9.

Okazuje sie, że nie. Punkt dla bełchatowian.

Przerywają akcję szkoleniowcy Fenerbahce i twierdzą, że były 4 odbicia po stronie PGE Skry. Pytanie brzmi, czy nie spóźnili się z reakcją.

Nastawialiśmy się, że Mateusz Bieniek rozpocznie kolejną serię na zagrywce, ale zaserwował w siatkę.

Wysoka piłka w kontrze do Toya. Warto było.

Erkan Togan prosi o czas.

Skrócił teraz zagrywkę Sander i... to była świetna decyzja!

Tym razem Sander nie zmieścił się w boisku.

A jednak nie. Rośnie przewaga PGE Skry także po przechodzącej piłce uderzonej przez Sandera.

Czy Oliva trafił w linię zagrywką?

Salvador Hidalgo Oliva przełamuje palce blokujących bełchatowian uderzeniem z IV strefy.

Po prezencie od Hoaga w postaci autowego ataku nastąpiła autowa zagrywka Ebadipoura.

Trafiony zagrywką Hoag przez Ebadipoura.

Milad Ebadipour skuteczny na lewym ataku.

Odpowiada też mocnym uderzeniem Dusan Petković.

I na dzień dobry już Hidalgo Oliva uderza ze środka z drugiej linii.

Oba zespoły dały sobie po punkcie psując zagrywki. Piłka setowa dla PGE Skry.

Sprytna kiwka z II strefy w środek boiska Taylora Sandera.

Przebił się Vigrass. Jeszcze Fenerbahce podejmuje rękawice.

Jest świetnie ustawiony Ebadipour w obronie, a Sander radzi sobie nawet z potrójnym blokiem!

Z krótkiej skutecznie Emre Batur. Ładnie obrócił atak do linii bocznej.

Przejście może zrobić Fenerbahce dzięki skutecznemu atakowi Toya po skosie.

Po kolejnym skończonym kontrataku przez bełchatowian Erkan Togan prosi o czas.

Czujny Grzegorz Łomacz przy przechodzącej piłce. To jest punkt zdobyty blokiem!

I teraz to Erkan Togan prosi o czas.

Zablokowany Oliva przez Karola Kłosa!

Milad Ebadipour atakuje przez dziurę w bloku i to była dobra decyzja.

Michał Gogol prosi o 30 sekund przerwy.

A jednak piłka wpadła w linię.

Czy to był kolejny as? Sprawdzamy.

A tymczasem Toy rozszalał się w polu serwisowym. Już jest remis.

Podpalił się za bardzo do ataku Toy i ściągnął piłkę tak, że ta zatrzymała się na siatce.

Zatrzymany Petković na prawym ataku.

Pachniało kontaktem, ale po bloku Bieńka na Toyu udało się utrzymać dystans. Po chwili jednak Sander serwuje w aut.

Tym razem przestrzelił Serb z lewego ataku.

Petković z I strefy obija dłonie rywali.

Musieli się trochę napocić bełchatowianie, by wywalczyć punkt, ale udało się po kontrze Sandera.

Wcisnął się z piłką między siatkę a blok Salvador Hidalgo Oliva.

Petković zagrywa w aut.

Seria dobiegła końca, ale i tak ogromną robotę wykonał środkowy PGE Skry.

Jeszcze jedna mocna zagrywka Bieńka! Kolejny as!

Świetna zagrywka Mateusza Bieńka! 100 km/h w szósty metr!

Metin Toy obija dłonie bełchatowian.

Zaczynamy drugą partię. Oba zespoły w niezmienionym składzie.

Nie było dotknięcia siatki, więc decyzja utrzymana w mocy.

Zaskoczył teraz bełchatowian Kiyak uderzeniem z drugiej piłki.

Czas dla trenera Erkana Togana.

Nie skończył Hoag i kontra do Bieńka na środek. To jest punkt PGE Skry!

Oliva przyjął w punkt, a Kiyak mógł zagrać wszystko. Wybrał prawe skrzydło do Toya.

Na zagrywkę wszedł Mihajlo Mitić, ale szybko piłka wróciła na stronę PGE Skry po udanym ataku Olivy.

Dusan Petković serwuje w aut.

Salvador Hidalgo Oliva świetnie, po dziurawym bloku, w czwarty metr.

A jednak po palcach Milada Ebadipoura.

Hoag z prawego skrzydła... ale czy po bloku?

Ze środka z drugiej linii mocno po dłoniach bije Sander. Ale to nadal są trzy punkty straty.

Metin Toy uderza z VI strefy. Bełchatowianie w obronie tylko odprowadzili piłkę wzrokiem.

Raz Hoag zablokowany na lewym skrzydle, ale w kolejnej akcji już wykorzystał dłonie bełchatowian i sam zdobył punkt.

Na opadający blok kiwa Sander.

W taśmę serwuje Metin Toy po przerwie.

Druga przerwa dla Michała Mieszka Gogola.

Nie kończy z lewego Sander, ani z prawego Petković. A w odopowiedzi Emre Batur trafia w sam środek boiska.

Podwójne odbicie po stronie bełchatowian. Utrzymuje się ta przewaga.

Znów wysoko wzbił się Hidalgo Oliva, by skończyć atak.

Petković bije po bloku z prawego ataku. Przyznali się siatkarze Fenerbahce.

Michał Gogol prosi o przerwę.

Mądrze obija bełchatowski blok Hoag. Jeszcze Oliva krzyknął trzy razy: "aut!", by przypadkiem Kanadyjczyk nie próbował dotykać wracającej piłki.

Przechodzącą piłkę kończy Sander, ale po chwili bełchatowianie psują zagrywkę.

Atak z krótkiej Emre Batura wpada w boisko.

I nawet je kontynuuje dwie akcje później.

Swoje szaleństwa zaczyna Salvador Hidalgo Oliva.

Milad Ebadipour dostał piłkę na lewy atak i skończył ją uderzeniem w 4. metr.

Karol Kłos wbija gwoździa z krótkiej.

Bardzo długą wymianę wygrywa Fenerbahce. Z lewego ataku bije Metin Toy