Kolejny błąd Ricardo Lucarelliego.

Ricardo Lucarelli nadział się na podwójny blok. Trzy punkty odrobione przez Włochów.

Punktowa zagrywka Luki Vettoriego jeszcze utrzymała Włochów w grze.

A Ricardo Lucarelli dał Brazylijczykom pierwszą piłkę meczową.

Znakomity blok Edera Carbonery bardzo mocno przybliżył Brazylię do zdobycia 3 punktów.

Tym razem zadaniowa zmiana Giulio Sabbiego wypaliła w stu procentach. As serwisowy.

A na domiar złego dla Włochów punktową zagrywkę dołożył Mauricio Borges.

Oleg Antonow nie dał rady sforsować bloku na lewym skrzydle. Po chwili na ten sam problem natknął się na środku Matteo Piano.

Evandro Guerra nie jest jednak zawodnikiem, który załamuje się niepowodzeniami.

Evandro Guerra znów zatracił skuteczność i na tablicy wyników mamy remis.

Mauricio Borges trafił w antenkę. Włosi coraz bliżej dogonienia Brazylii.

Efektowne zbicia Luki Vettoriego i Simone Butiego. Ale to Włosi nadal muszą gonić wynik.

Potrójny blok przeszkodą nie do sforsowania dla Evandro Guerry. Tym razem atakujący uderzył przed siebie, bez wiary.

Ricardo Lucarelli od pewnego czasu nie do zatrzymania dla Włochów.

I kolejne dwa błędy serwisowe ...

A po asie włoskiego rozgrywającego nastąpiła seria pomyłek w polu serwisowym.

Koszmarna pomyłka sędziów, zweryfikowana przez challenge na korzyść Włochów. Wyraźny as serwisowy Simone Giannellego.

Jeszcze raz kapitalne wykończenie w wykonaniu Evandro Guerry.

Ricardo Lucarelli doskonale spisał się w obronie, a Evandro Guerra nie zawiódł w atkau z prawego skrzydła.

Błąd rozegrania po brazylijskiej stronie pozwolił Włochom wyrównać wynik w czwartym secie.

Evandro Guerra wrócił na właściwe tory.

Ricardo Lucarelli nadal niezawodny, tym razem w ataku z lewego skrzydła.

As serwisowy Ricardo Lucarellego. W lepszym momencie nie mógł go posłać.

Wyraźnie pomylił się jednak Filippo Lanza. Tym samym czeka nas bardzo zażarta końcówka.

Włosi poczuli krew, co pokazał potężny atak Luki Vettoriego.

Nieprawdopodobny fragment gry Olega Antonowa. Co za zwrot akcji!

Skuteczny challenge Włochów. Okazało się, że Ricardo Lucarelli nie trafił w blok.

Ale dwoma udanymi akcjami do wyrównania doprowadził Oleg Antonow.

Giulio Sabbi wszedł zadaniowo na zagrywkę. I się pomylił.

Z kolei Evandro Guerra zanotował dwa kolejne niepowodzenia w ataku.

Natomiast odpowiedź Ricardo Lucarelliego z drugiej linii piorunująca.

Włosi przerwali dobrą passę dwiema zepsutymi zagrywkami.

Pogoń Włochów coraz bardziej efektowna. Luca Vettori udanie obił blok.

Dwa kolejne udane bloki Włochów na Mauricio Borgesie.

Evandro Guerra pokazał, że nie stracił nic ze swojej dobrej formy.

Simone Giannelli bezbłędny z przechodzącej. Ale większą częśc roboty wykonał doskonałą zagrywką Oleg Antonow.

Luca Vettori efektownie uderzył z prawego skrzydła. Ale strata Włochów nadal spora.

Ricardo Lucarelli nie był gorszy od swojego kolegi.

Widowiskowa wymiana również padła łupem Brazylijczyków. Za sprawą ataku Mauricio Borgesa , ich przewaga wzrosła do czterech punktów.

Znów w roli głównej wystąpił Evandro Guerra.

Seria punktowa Brazylijczyków trwa nadal. Skuteczny Evandro Guerra.

Brazyliczycy odpowiedzieli również rywalom skutecznym blokiem.

Challenge jednoznacznie wykazał, że Eder Carbonera zanotował asa serwisowego.

Ricardo Lucarelli odbił się od bloku jak od ściany.

A Luca Vettori zapewnił Włochom pierwszego setbola.

Simone Buti atakował na dwa razy, ale w końcu dopiął swego.

Rodrigo Leao za mocno sciągnął piłkę. Ta, dotykając taśmy, wyleciała w aut.

Mauricio Souza szczęśliwie uciekł spod włoskiego bloku.

Kosmicznej gry Filippo Lanzy ciąg dalszy.

Oleg Antonow dał dobrą zmianę, co potwierdził udanym atakiem.

Brakuje słów, by opisać akcję, jaką wykonał Filippo Lanza. Nie powstydziłby się jej sam Vladimir Grbić.

Luca Vettori bardzo szybko zrehabilitował się za wcześniejszą pomyłkę.

Sprytny plan Luki Vettoriego, ale piłka wylądowała poza linią boczną.

Renan Buiatti skutecznie z prawego skrzydła. Pojawił się na boisku w ramach klasycznej podwójnej zmiany.

Ricardo Lucarelli w pojedynkę zatrzymany blokiem przez Lukę Vettoriego. Role kompletnie się odwróciły.

Kapitalne obrony wyraźnie nakręcają gospodarzy. A pierwsze skrzypce w ataku odgrywa po ich stronie Filippo Lanza.

Nosił Evandro Guerra razy kilka, ponieśli i jego. Skuteczny blok Włochów.

Cenna kontra wygrana przez Włochów. O palce blokujących zahaczył Luca Vettori.

Mauricio Souza chciał wbić przysłowiowego "gwoździa", ale przesadził i uderzył w aut.

Mauricio Borges Almeida da Silva zaskoczył blokujących i zniwelował stratę Brazylijczyków.

Punktowy serwis Olega Antonowa, który od początku drugiego seta zastąpił Luigiego Randazzo.

Udane otwarcie drugiego seta w wykonaniu Włochów. Bezwzględny na siatce Filippo Lanza.

Pierwsza piłka setowa dla Brazylii po ataku Evandro Guerry.

As serwisowy Luki Vettoriego minimalnie poprawił sytuację Włochów.

Luigi Randazzo kompletnie poza grą. Zahaczył siatkę przy ataku.

Evandro Guerra lepszy od włoskiego bloku.

Ricardo Lucarelli bez problemu kończy kolejny atak. Wydaje się, że nic nie zatrzyma już Brazylijczyków w pierwszym secie.

Błędy w zagrywce pozbawiają Włochów szans na poprawienie swojego położenia.

Dobry fragment gry Filippo Lanzy.

Potrójny blok niestraszny dla Evandro Guerry. Atakujący z łatwością ominął go po prostej.

Kolejny błąd po stronie Włochów. Challenge wykazał, że Filippo Lanza nie zahaczył o blok.

Simone Buti stara się poderwać kolegów do walki. Kapitan Włochów skończył atak z krótkiej.

Ucieczka Brazylijczyków trwa natomiast w najlepsze. Rozmiary ich przewagi zwiększył, ładnym technicznym atakiem, Ricardo Lucarelli.

Kryzys Włochów spowodowany błędami własnymi.

Skuteczny blok Brazylijczyków. Nie przebił się przez niego Luigi Randazzo.

Mauricio Borges Almeida da Silva wyprowadził Brazyliczyjczyków na pierwsze dwupunktowe prowadzenie.

Luca Vettori wciąż liderem Włochów.

Luca Vettori wykonał popisowy atak z prawego skrzydła.

Pora na hymny narodowe.

O punkt więcej mają jednak w swoim doroku Brazylijczycy, którzy ulegli polskiej kadrze 2:3. Włosi nie wywalczyli w konfrontacji z Biało-Czerwonymi nawet punktu (1:3).