Nasze siatkarki zagrają o triumf w Montreux z Włoszkami albo Japonkami. Z kim konkretnie, dowiemy się po meczu rozpoczynającym się o 21:15.

Stysiak z wysoku w siatkę. Wraca za nią Martyna Grajber.

Maria Stenzel puściła zagrywkę zmierzająca w aut.

Blok Polek za wczesnie wyskoczył do środka, rozegranie Tomkom poszło do lewej.

Za Pleśnierowicz na podwyższenie bloku wchodzi Różański.

Zagranie do najpewniejszej opcji, czyli Malwiny Smarzek - zadziałało!

Kongyot atakowała w aut, ale po palcach Stysiak. Polki zgłaszają protest u sędziego, chyba będzie przerwa dla trenera Nawrockiego.

Danai Sriwacharamaytakul zebrał swoje zawodniczki na przerwę.

Wydawało się, że Kąkolewska dopuściła się błędu przełożenia, ale sędzia uznał inaczej.

Stysiak nie miała łatwej piłki do kiwania, ale zmieściła piłkę idealnie w wolne pole.

Mędrzyk rzadko zawodzi w przyjęciu, ale zdarzyło się jej to w mało odpowiednim momencie.

Jeszcze raz razi z lewej strony Chatchu-On Moksri.

Plesnierowicz nieco przeszkodziła Grajber w obronie po akcji tajskiej skrzydłowej.

Blok Smarzek! Czas dla Azjatek.

Smarzek grała nieco za delikatnie za blok, ale Polkom pomogła tajska dezorganizacja. Pleśnierowicz obciąża mocno liderkę, zobaczymy, czy taka taktyka się sprawdzi.

Grajber powinna wybronić to sytuacyjne uderzenie Onumy Sittirak.

Doczekaliśmy się bloku Alagierskiej!

Tym razem nasza prawoskrzydłowa nie dała się zastopować Sittirak.

Polki robiły wszystko, by piłka nie spadła na parkiet, ale kontra Moksri była nie do obrony.

Pleśnierowicz, Alagierska, punkt. Nie dało się tego lepiej zrobić.

"Gwóźdź" Smarzek, ale nasze siatkarki nie poszły za ciosem w kolejnej wymianie.

Pomyłka Sittirak, ale chwilę potem radzi sobie Tichakorn Boonert.

Tajki dopuszczają się przekroczenia linii środkowej, konkretnie chodzi o Kongyot.

Po raz kolejny punktują Thinkaow i Smarzek. Liderki szybko się wyklarowały.

Skuteczny atak Smarzek z trzeciego metra, na uspokojenie.

Tajki wyrównują po akcji przez środek. Polki chyba na dobre wytraciły rozpęd i siłę uderzenia.

Terz to Polki popełniły błąd ustawienia. A przewaga maleje.

Alagierska dała się zakoczyć Pleumjit Thinkaow.

Polki nie wybronły piłki, ale brawa należą się Stenzel na przedłużenie akcji.

Pierwszy od dłuższego czasu błąd Polek. Malwina Smarzek trochę się pospieszyła z blokowaniem.

Martyna Grajber wiedziała, jak uderzyć o blok.

Kąkolewska odpowiada na wykonany z najwyższym trudem blok-aut Sittirak.

Jeszcze jedna idealna piłka do ataku dla Smarzek! Ależ ofensywa Polek.

Pleśnierowicz poradziła sobie z dograniem na siatkę i dała Kąkolewskiej szansę na pewne zbicie.

9 punktów Kąkolewskiej i Smarzek, 8 Mędrzyk - to najlepsze wyniki po stronie polskiej. Nasze rodaczki jak na razie miażdżą rywala (10:2) w skutecznych blokach. Oby tak dalej.

As serwisowy Smarzek! Kanthong była bezradna.

Stysiak z uśmiechem wykończyła zagranie do lewego skrzydła. Piłka trochę się toczyła po taśmie, nim spadła obok tajskiej rozgrywającej.

Stysiak nie dała szans atakującej z drugiej linii Sittirak.

Pleśnierowicz i Smarzek zabawiły się jak należy. To był soczysty atak na pojedynczym bloku.

Pierwszy punkt w tym turnieju Magdaleny Stysiak.

Pleśnierowicz dotknęła siatki w próbie zagarnięcia piłki.

Kąkolewska raz jeszcze korzysta ze swojego zasięgu.

Błąd ustawienia u rywalek. Jak się gubić, to na całość.

Atak bez bloku Moksri, nie mogło być innej decyzji niż punkt dla Polek.

Tajki nie do końca wiedzą, czego mają się spodziewać po wysokiej piłce do Smarzek, a nasza atakująca z tego korzysta.

Sittirak nie dała szans Marii Stenzel na obronę.

Zmiana rozgrywającej u Tajek, na parkiecie witamy Gullapę Piampongsan. Nie zatrzymała ona jednak Kąkolewskiej.

Jeszcze jeden punkt Mędrzyk! Biało-Czerwone zmusiły tajski zespół do kapitulacji sprytnymi zagraniami.

Na razie Polska non stop blokuje zamiary punktowe Tajek. Drugi czas dla trenera rywalek.

I jeszcze jeden blok, tym razem Klaudii Alagierskiej.

Chatchu-On wykorzystała szybkie rozegranie Tomkom w kontrze.

Dobra reakcja Smarzek, która wraz z Pleśnierowicz zatrzymała Moksri!

Koniec serii Kąkolewskiej w polu serwisowym, to był aut.

Nie udała się próba obrony Tajek, oddały naszym siatkarkom kolejny punkt. Selekcjoner tej ekipy szybko poprosił o czas.

Chatchu-On Moksri minęła się z linią boczną.

Smarzek wybrała ostry skos i zrobiła dobrze.

Atak Kąkolewskiej z trzeciej strefy żywcem wyjęty z podręczników!

Dobra odpowiedź Sittirak na inaugurujący seta numer dwa punkt Polek.

Po raz pierwszy na boisko w tym turnieju wchodzi Magdalena Stysiak.

To nie była wybitna kiwka Mędrzyk, ale Sittirka pospieszyła się z asekuracją  i zmyliła zespół.

Tomkom znowu nie zgrywa się ze środkowymi i skrzydłowi, a to pozwoliło Kąkolewskiej na skuteczny blok.

Minimalnie spóźniona obrona Sittirak.

Polki miały mnóstwo czasu, by przygotować atak, ale rywalki spokojnie zastopowały Smarzek.

Kąkolewska po prostu musiała oszukać tajską rozgrywająca w rywalizacji o piłkę po uderzeniu Smarzek.

Onuma Sittirak ominęła blok, wcześniej w zespole tajskim doszło do podwójnej zmiany.

Polska kadra może liczyć dziś na Mędrzyk.

Błędy Polek w obronie zemściły się. Trzeba było wygrać tę walkę o piłkę na siatce.

Ajcharaporn zepsuła serwis, przewaga Polek utrzymuje się na stałym poziomie.

Jedna obrona się powiodła, ale chwilę potem Pleśnierowicz zebrała siatkarski cios od Kamiangmak.

Martyna Grajber korzysta z zasięgu i bije piłkę nad tajskim blokiem. Tak, tak, to nie pomyłka.

Drugi czas dla trenera Tajek.

Autowy serwis Maliki Kanthong.

Kolejny raz, gdy azjatycki rywal nieco się gubi w kontrataku i Mędrzyk może to wykorzystać.

To była jak na razie najładniejsza wymiana meczu, choć trochę chaotyczna. Tajka obrona musiała ustąpić po bloku Mędrzyk.

Obity blok Kąkolewskiej.

Natalia Mędrzyk znalazła ogromną przestrzeń między blokującymi i śmiało z niej skorzystała.

W końcu punktowy blok, autorką Marlena Pleśnierowicz.

Chatchu-On Moksri odpowiedziała na pewne uderzenie Smarzek.

Malika Kanthong z uśmiechem omija blok na lewym skrzydle. Chaos wkradł się w polskie szeregi.

Z przewagi nie zostało nic. Słabe przyjęcie Grajber wykorzystane przez Kongyot z drugiej linii.

Nie udano się ani obicie piłki o blok Grajber, ani obrona Pleśnierowicz w stylu futbolowym.

Agnieszka Kąkolewska skoczyła zdecydowanie wyżej niż Thinkaow.

Ajcharaporn Kongyot w końcu przełamuje polskie ręce.

Kolejny błąd Tajek w akcji z lewej strony. To nie jest ten sam zespół, co w fazie grupowej. Czas bierze ich trener.

Mocny atak Smarzek, zwraca uwagę mądra współpraca bloku i obrony.

Nieudany serwis Pleśnierowicz.