Polacy zmierzą się z Iranem a Amerykanie z Włochami w czwartej serii spotkań siatkarskiego Pucharu Świata. To drugie starcie może być niezwykle istotne nie tylko w kontekście awansu którejkolwiek z tych drużyn na igrzyska w Rio de Janeiro, ale także "Biało-czerwonych". - Ktoś na pewno straci punkty. Dla nas byłoby super, jakby z tego starcia wyszło dwóch rannych. Ja bym jednak nie przekreślał jeszcze Rosjan. Całe szczęście, że zagraliśmy z nimi już w pierwszej fazie turnieju, bo to drużyna po lekkiej przebudowie, która z kolejnymi meczami będzie się rozkręcała i wcale jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa w walce o bilety na igrzyska - powiedział w rozmowie z x-news Krzysztof Ignaczak, były reprezentant Polski.
Źródło artykułu: