- Myślę, że pod koniec tygodnia będę już w kraju. W czwartek lub w piątek wyruszymy w drogę z Bartkiem Bednorzem. Ja mam we Włoszech swój prywatny samochód, on nie bardzo ma się jak wydostać, więc po drodze zgarnę go z Modeny i razem pojedziemy do Polski. Zostawie Bartka w Zabrzu i pojadę do Częstochowy, gdzie mam już przygotowane mieszkanie na czas kwarantanny. Będę w odosobnieniu. Nie chcę narażać swoich rodziców, bo gdyby coś im się stało nie wybaczyłbym sobie tego - mówi nam Mateusz Bieniek, siatkarz reprezentacji Polski i Cucine Lube Civitanova, który po zakończeniu sezonu Serie A szykuje się do powrotu do domu.