Siatkarska para Martyna Grajber (Chemik Police) i Jan Nowakowski (GKS Katowice) ze względu na sytuację epidemiologiczną w kraju spędza ze sobą znacznie więcej czasu, niż zazwyczaj. Nowakowski wykorzystuje ten czas, by kulinarnie rozpieszczać swoją narzeczoną. W kuchni odnajduje się znakomicie. - Staram się przygotowywać to, co wiem, że ktoś chciałby zjeść. Martyna często chwali przygotowywaną przeze mnie kaczkę w różnych wydaniach, zwłaszcza z jej ulubionym puree ziemniaczanym. Z kolei gdy gotuję sam dla siebie, lubię eksperymentować - mówi Nowakowski. - A Martyna robi bardzo dobrą tortillę. Petarda! - pochwalił narzeczoną zawodnik GKS-u.