Tak dobrze jeszcze nigdy w karierze nie rozpoczął PŚ w skokach narciarskich. Po pięciu indywidualnych konkursach Dawid Kubacki jest liderem cyklu i trudno sobie wyobrazić, by stracił żółtą koszulkę przed Turniejem Czterech Skoczni. Tym bardziej, że w niedzielę w Titisee-Neustadt znów będzie jednym z faworytów do końcowego zwycięstwa.
Warto podczas tych zawodów przyjrzeć się kombinezonom, w jakich będzie swoje skoki oddawał Kubacki. Kombinezonom, bowiem Polak skacze w dwóch różnych tego samego dnia - jeden zakłada na pierwszą serię, a drugi na finałową kolejkę.
Tak było chociażby w piątkowych zawodach w Titisee-Neustadt, w których Kubacki po świetnej pogoni w drugiej serii i skoku na 144. metr zajął ostatecznie 2. miejsce, przegrywając z triumfatorem Laniskiem zaledwie o 1,3 punktu. Kapitalny skok Kubacki oddał w niebieskim kombinezonie, a kilkadziesiąt minut wcześniej skakał w białym.
ZOBACZ WIDEO: Trudna sytuacja w reprezentacji po mundialu. "Słowo przeciwko słowu"
Podobną praktykę mistrz świata stosował także w Ruce i Wiśle. Na razie zdaje ona egzamin, bowiem w pięciu konkursach Kubacki ani razu nie wypadł poza TOP 6: dwukrotnie wygrał, raz był drugi, a raz czwarty i szósty. Do tego ani razu w tym sezonie brązowy medalista olimpijski nie został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy sprzęt.
A czy takie zmiany sprzętowe mocno mają wpływ na same skoki skoczka?
- To nie jest jakaś wielka machlojka, bo myślę, że większość teamów tak robi. Kombinezon po pierwszym skoku, kiedy dostanie trochę potu, mrozu to jego parametry się zmieniają. Później jeszcze inna temperatura jest w szatni, co też wpływa na kombinezon. On potrafi się nawet skurczyć, więc warto go odłożyć i ubrać nowy - tak tłumaczył zmianę Kubacki dla Eurosportu po jednym z konkursów w Ruce.
I na razie działa to, bowiem zazwyczaj - z wyjątkiem drugiego konkursu w Ruce - to właśnie w finałowej serii Kubacki oddawał jeszcze lepsze skoki niż w pierwszej kolejce.
Jak podkreślają jednak eksperci, sam kombinezon nie skacze. Jest dodatkiem, który pomaga w dobrym skoku, ale najważniejsza jest praca na rozbiegu i progu. I to aktualny lider Pucharu Świata w skokach robi na razie znakomicie. W większości jego skoków świetnie wybiera kierunek odbicia, nie traci prędkości przelotowej i leci bardzo daleko.
Dobry skok technicznie pomaga mu także w lepszym lądowaniu, co od razu ma przełożenie na noty. W piątek w Titisee-Neustadt Kubacki znów otrzymał oceny nawet po 19,5 punktu, czyli blisko noty marzeń. Liczymy, że i w niedzielę wszystko u Polaka zgra się, czyli dobre wyjście z progu, lądowanie i zmiana kombinezonu. Wtedy kolejny sukces, jeśli nie przeszkodzi wiatr, znów jest bardzo realny.
Początek niedzielnego konkursu w Titisee-Neustadt o 15:45. Na 14:30 zaplanowano kwalifikacje. Relacja z głównych zawodów w TVN, Eurosporcie oraz na Pilot WP.
Czytaj także:
Nokaut. Zobacz indywidualne wyniki konkursu
Wpadka niemieckiego realizatora przy skoku Kubackiego