To będzie pasjonujące widowisko? Świetne informacje dla skoczków

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

W sobotę odbędzie się pierwszy indywidualny konkurs Pucharu Świata w Engelbergu. Kilku zawodników można stawiać w gronie faworytów, ale co najważniejsze, na skoczni ma panować dobra pogoda.

Engelberg to szczęśliwe miejsce dla polskich skoczków. Dziesięciokrotnie na podium stał tam Kamil Stoch, wygrywając dwa konkursy. Trzy razy w pierwszej trójce meldował się Piotr Żyła, a w przeszłości pięciokrotnie miejsca na podium zajmował Adam Małysz. Polscy kibice znów mogą liczyć na to, że Biało-Czerwoni pokażą moc na Gross-Titlis-Schanze (HS140), ale tym razem w roli głównej powinien wystąpić Dawid Kubacki.

32-latek w obecnym sezonie wygrał trzy z sześciu rozgrywanych konkursów i jest liderem Pucharu Świata. W kwalifikacjach do sobotnich zawodów zajął 3. miejsce, a wcześniej wygrał jeden z treningów. Co istotne, ma wielką chrapkę na co najmniej najniższy stopień podium, bo dotychczas startował 20 razy w konkursach PŚ w Engelbergu, ale nigdy nie znalazł się w czołowej trójce.

W sobotę możemy obserwować wspaniałą rywalizację o najwyższe lokaty. Jak na razie w tym sezonie wykrystalizowała się grupa czterech-pięciu zawodników, którzy rzadko zawodzą. Wszystko wskazuje na to, że wszyscy skoczkowie z tego grona będą mocni także w Engelbergu.

Oprócz Kubackiego są to: Anze Lanisek, Stefan Kraft, Halvor Egner Granerud, a tuż za nimi czai się Piotr Żyła. Inni zawodnicy z kolei robią wszystko, aby doskoczyć do ścisłej czołówki. Choćby piątkowe treningi i kwalifikacje dały nadzieję, że może to być Kamil Stoch.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 10 lat temu była królową Euro! Przypomniała się kibicom

Jeśli chodzi o reprezentantów Polski, to w sobotę na rozbiegu Gross-Titlis-Schanze oprócz wielkiej trójki zobaczymy także Pawła Wąska, Jakuba Wolnego i Aleksandra Zniszczoła. Kwalifikacji nie przebrnął Tomasz Pilch.

Wiele wskazuje na to, że sobotnie zawody zostaną rozegrane w bardzo dobrych warunkach atmosferycznych. Jak wskazuje norweski portal yr.no w porze zawodów temperatura powinna wynosić 3-4 stopnie poniżej zera. Istotne jest również to, że wiatr nie powinien przeszkadzać w rywalizacji. Szacuje się, że nie będzie przekraczał metra na sekundę. Jeśli prognozy się sprawdzą, to czeka nas sprawna i najpewniej zacięta rywalizacja.

Może się też powtórzyć sytuacja z ostatniego konkursu w Titisee-Neustadt, kiedy Dawid Kubacki zdeklasował rywali. Za Polakiem z kolei widzieliśmy małe różnice punktowe między zawodnikami. Gdyby taki scenariusz się ziścił, to też nie mielibyśmy nic przeciwko.

Sobotni konkurs w Engelbergu ma się rozpocząć o godz. 16:00. Wcześniej, bo o 14:45 ruszy seria próbna. Transmisja zawodów w TVN, Eurosporcie 1 i na Pilot WP.

Czytaj także:
"O rany". Reakcja na skok polskiego skoczka niesie się po sieci

Komentarze (0)