Z pewnością nie tak miały wyglądać kwalifikacje do sobotniego konkursu Pucharu Świata w Engelbergu w wykonaniu Tomasza Pilcha. 22-latek zanotował fatalną próbę, po której odmierzono mu zaledwie 103,5 metra. To pozwoliło zająć ma 52. pozycję.
Zaledwie sześciu skoczków zanotowało gorszy rezultat. Natomiast siostrzeńca Adama Małysza wyprzedzili reprezentanci takich nacji jak Włochy, Kazachstan czy Kanada. Stąd też nie może dziwić, że po tym skoku wymowny komentarz zamieszono na polskim kanale Eurosportu.
"O rany..." - skomentowano krótko.
Na kolejną szansę Tomasz Pilch będzie musiał czekać do niedzieli, 18 grudnia. Wówczas odbędą się kwalifikacje do konkursu indywidualnego rozgrywanego tego samego dnia. W obecnym sezonie młody skoczek zdobył 8 punkt w klasyfikacji generalnej całego cyklu.
Natomiast podczas sobotniego konkursu zobaczymy pozostałych sześciu reprezentantów Polski. Już od godziny 16:00 Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Jakub Wolny, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł będą walczyć o kolejne punkty do klasyfikacji generalnej cyklu Pucharu Świata. Warto podkreślić, że na ten moment liderem jest Kubacki.
O rany...#skijumpingfamily #Engelberg pic.twitter.com/IX66MoASgJ
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) December 16, 2022
Zobacz także: Kamil Stoch czuje niedosyt
Zobacz także: Dramat wielkiego mistrza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 10 lat temu była królową Euro! Przypomniała się kibicom