Żyła jednym słowem określił, co zrobił Kubacki. Ale najlepsze zostawił na koniec

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła

- Jego skok w I serii był kosmiczny. Cały czas wierzę w Dawida. On jest w stanie odrobić stratę do Graneruda - mówił Piotr Żyła przed kamerami Eurosportu. Polak znów był w pierwszej "dziesiątce" turnieju.

Piotr Żyła podtrzymał świetną serię. W każdym konkursie Pucharu Świata w tym sezonie jest w pierwszej "dziesiątce". W Innsbrucku był 10., choć po pierwszej serii zajmował 13. miejsce po skoku na odległość 120,5 m.

W drugiej serii skoczył bliżej, ale w trudniejszych warunkach atmosferycznych, wyprzedzając przy okazji kilku rywali. Przed kamerami Eurosportu wyjaśnił, na czym polegały jego problemy na tej skoczni.

- Było ciężko. Miałem trochę problemów z rozbiegiem. Brakowało tego timingu, za wcześnie się odbijałem z rozbiegu. Powiedzmy, że dzisiaj było lepiej, bo wczoraj to był dramat, nie szło to w tę stronę, co powinno. Skoki konkursowe były stabilne - mówił.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

- Jak się dobrze skacze, to tej energii po prostu mniej się traci - dodał.

- Zazwyczaj jest tak, że za późno się odbijam, a tutaj z kolei odbijałem się za wcześnie. Choć ten ostatni skok był nieco spóźniony. To jest bardzo ciekawy wątek - twierdził Żyła, którego dziennikarz poprosił o ocenę świetnych skoków Halvora Egnera Graneruda (w II serii) i Dawida Kubackiego (w I serii).

- Granerud pofrunął daleko, skoczył rewelacyjnie, miał trochę farta w drugiej serii, ale trzeba pamiętać o tym, co zrobił Dawid w pierwszym skoku. To było kosmiczne. Pokazał wielką moc. Szkoda, że w drugiej serii skakał w tak niesprzyjających warunkach - powiedział.

Skoczek z Wisły po dwóch konkursach Turnieju Czterech Skoczni był trzeci ze stratą 40,1 punktu do lidera. Teraz zajmuje czwartą pozycję i traci do Graneruda 70,3 punktu. Kubacki do Norwega ma za to 23,3 pkt straty. Czy odrobi straty w ostatnim konkursie?

- Cały czas wierzę w Dawida. On jest w stanie to zrobić! - skomentował Żyła.

Finałowy konkurs 71. Turnieju Czterech Skoczni odbędzie się w piątek (6 stycznia) w Bischofshofen. Początek o godzinie 16:30. Dzień wcześniej rozegrane zostaną treningi i kwalifikacje.

Czytaj także:
Kubacki odrabia do Graneruda. Zobacz klasyfikację 71. Turnieju Czterech Skoczni
Genialne skoki Polaka! Dawid, czapki z głów!

Komentarze (0)