Przejmujące słowa Piotra Żyły. "Głowa mi eksplodowała"

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Mistrz świata wrócił do ceremonii medalowej i przyznał szczerze, że cała środa była dla niego bardzo trudnym dniem. - Walczyłem właściwie ze sobą - podkreślił.

W tym artykule dowiesz się o:

W środowych treningach na dużej skoczni na MŚ w narciarstwie klasycznym 2023 Piotr Żyła nie błyszczał. Widać było po jego zachowaniu, że nie czuje się najlepiej, co później potwierdził Thomas Thurnbichler.

Późnym wieczorem, gdy w centrum Kranjskiej Gory odbierał złoty medal, wydawało się, że jest już lepiej. Żyła uśmiechał się do kamery, robił swoje tradycyjnie show na scenie z medalem i wyglądał na najszczęśliwszego człowieka na świecie.

W czwartek, już po kwalifikacjach, mistrz świata przyznał jednak, że cały poprzedni dzień był dla niego bardzo trudny,

- W środę naprawdę miałem bardzo ciężki dzień. Takiego trochę kaca po sobocie. Nie wiedziałem co się za bardzo dzieje. Walczyłem właściwie ze sobą. Na skoczni czułem się fatalnie, później doszło jeszcze kilka podróży, po których głowa mi eksplodowała - mówił, wyraźnie przejęty środowym dniem, Piotr Żyła.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

- To już na szczęście za mną i teraz można przygotowywać się na zawody - dodał jednak po chwili mistrz świata, chcąc uspokoić kibiców przed konkursem indywidualnym.

Do piątkowych zawodów Polak przystąpi jako jeden z faworytów, aczkolwiek na razie na skoczni K-125 zaprezentował bardzo zróżnicowaną formę. Po przeciętnych środowych treningach, w czwartek Żyła zaczął od 3. miejsca w serii próbnej, ale już w kwalifikacjach był tylko 16. Zawodnik uspokaja jednak, że to co najlepsze, pokaże dopiero w konkursie.

- W czwartek czułem się już znacznie lepiej. Jest z czego budować energię na konkurs i pomału zaczynam rozpalać ogień. To, co wydarzyło się na mniejszej skoczni, to już jest historia. Żebym dalej mógł walczyć, muszę przeszłość zostawić za sobą i w piątek wykonać swoją robotę.

Kwalifikacje wygrał Timi Zajc, drugi był Dawid Kubacki, a trzeci Kamil Stoch.

Początek piątkowych zawodów o 17:30. Transmisja w TVN, Eurosporcie 1 oraz na Pilot WP. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty.

Z Planicy Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty