Markus Eisenbichler ponownie nie znalazł się w składzie reprezentacji Niemiec na konkursy Pucharu Świata. Tak jak podczas inauguracji w Kuusamo, mistrz świata z 2019 roku nie pojawi się w ten weekend na skoczniach w Lillehammer.
Decyzją Stefana Horngachera do Norwegii udali się Karl Geiger, Andreas Wellinger, Martin Hamann, Pius Paschke, Stephan Leyhe i Philipp Raimund.
Jak zareagował Eisenbichler na decyzję austriackiego szkoleniowca?
- Markus podchodzi do sytuacji bojowo. Na pewno nie załamuje rąk i wie, że wszystko zależy od niego - skomentował dyrektor sportowy niemieckiego związku narciarskiego, Horst Huettel.
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
Tym samym nie wykluczył, że Eisenbichler wróci na konkursy Pucharu Świata jeszcze w tym roku. Będzie ku temu wielka szansa już podczas weekendu następującego po zawodach w Norwegii.
W dniach 9-10 grudnia konkursy PŚ odbędą się bowiem w jego kraju, w Klingenthal.
Przypomnijmy, że zawody w Kuusamo były bardzo udane dla reprezentacji Niemiec. W pierwszym konkursie Paschke był drugi, Leyhe trzeci a Wellinger znalazł się tuż za podium.
Z kolei w niedzielę na trzecie miejsce na podium wskoczył Wellinger, a Paschke i Leyhe byli tuż za nim. Geiger, Raimund i Hamann również zajmowali miejsca w czołowej "20".
Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty