"Tracę nadzieję". Eksperci niepocieszeni po występie Polaków

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł

Na zakończenie PolSKIego Turnieju obejrzeliśmy konkurs w Zakopanem. Ponownie w czołowej dziesiątce nie znalazł się żaden z Biało-Czerwonych mimo dużej szansy. Ekspertom powoli brakuje już słów, zwłaszcza, że zabrakło naprawdę niewiele.

W tym artykule dowiesz się o:

Od początku nowego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich nie było konkursu, w którym Polacy zajęliby miejsce w czołowej dziesiątce. Pojawiła się jednak nadzieja, że zmieni się to przy okazji PolSKIego Turnieju.

Niestety, tak się jednak nie stało. W Wiśle Biało-Czerwoni ponownie zanotowali słaby występ. W Szczyrku mieli sporą okazję na przełamanie, ale konkurs przerwano po skokach 40 zawodników. Wówczas na prowadzeniu był Dawid Kubacki, ale wiatr nie dał za wygraną. Z kolei w Zakopanem szansy nie wykorzystał Aleksander Zniszczoł.

Po pierwszej serii polski skoczek zajmował wysokie, czwarte miejsce. Jednak w drugiej serii oddał znacznie słabszy skok, który sprawił, że wypadł z czołowej dziesiątki. Tym samym fatalna seria Polaków trwa w najlepsze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazała zdjęcia z plaży. Piękna tenisistka zachwyciła

"Znowu najwyższe miejsce jedenaste" - podsumował Mateusz Wasiewski z WP SportoweFakty.

"Zniszczoł dzisiaj 11., choć po pierwszej serii był tuż za podium Szkoda tej drugiej próby, ale nie możemy wieszać na nim psów... Olek wiedział, że zawinił, co dobitnie pokazywała jego reakcja tuż po skoku! Dzisiaj się nie udało, ale Top 10 jest blisko" - napisał Seweryn Czernek z naszej redakcji.

"Kraft wygrał na Wielkiej Krokwi.  Niewykorzystana szansa Zniszczoła" - brzmi wpis Pawła Stańczyka z Poinformowani.

"Miejsce w dziesiątce to lawa" - stwierdził Sebastian Warzecha z Weszło.

"Sportowo konkurs na bardzo wysokim poziomie, przyjemnym do oglądania. Na pewno jeden z lepszych konkursów indywidualnych na Wielkiej Krokwi w ostatnich latach. Szkoda tylko 2. serii w wykonaniu Zniszczoła i Wąska. Była szansa na więcej" - ocenił Karol Cześnik ze SkokiPolska.

"Początek sezonu Olkowi Zniszczołowi upłynął w Pucharze Kontynentalnym, w którym dwa razy zajął drugie miejsce. Dziś w Zakopanem jest najlepszym zawodnikiem kadry. Choć nie pobił życiowego rezultatu w Pucharze Świata, pokazuje, że wszystko się może zdarzyć" - podkreśliła Sara Kalisz z TVP Sport.

"Skoro nawet w polskich zawodach nasi zawodnicy nie zdołali uplasować się w pierwszej dziesiątce konkursu, to tracę nadzieję, aby miało się to wydarzyć w trakcie tego sezonu. Dość znamienne..." - wyznał Maciej Łanczkowski z tygodnika "Piłka Nożna".

Przeczytaj także:
Walka do ostatniego skoku. Wydarli wygraną w PolSKIm Turnieju

Komentarze (0)