Eksperci podsumowali konkurs. Podkreślono odmianę

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski /  Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł

Nasi skoczkowie zajęli 4. miejsce w konkursie drużynowym w Lahti. Udany występ zawdzięczają przede wszystkim znakomitej dyspozycji Aleksandra Zniszczoła, co podkreślili eksperci. Jeden z nich zauważył również pewną odmianę.

W tym artykule dowiesz się o:

"Aleksander Zniszczoł - jedyny jasny punkt polskiej kadry w tym sezonie" - podkreślił Seweryn Czernek z WP SportoweFakty.

"Może umówmy się, że tego sezonu po prostu nie było. Zapomnijmy o nim wszyscy" - napisał na początku konkursu Piotr Majchrzak z Viaplay.

"Trzeba pochwalić dziś naszych. Siedem naprawdę porządnych skoków. Ósmego zabrakło, by powalczyć o podium" - dodał po zakończeniu zmagań.

"Tak sobie myślę, że treningi i kwalifikacje tej zimy u Polaków zazwyczaj niepotrzebnie pobudzały apetyt przed mniej udanymi konkursami, a dziś w końcu mieliśmy miłą odmianę "na opak". Katastrofalna próbna, a finisz w postaci solidnego 4. miejsca w drużynie" - zauważył Wiktor Marczuk ze SkokiPolska.

"Czy tego się spodziewaliśmy? NIE. Czy się cieszymy z 4 miejsca? TAK. Czy to światełko w tunelu? Nie wiadomo" - podsumował Damian Michałowski z TVN.

"Aleksander Zniszczoł z trzecią notą w drużynowce w Lahti - a może w niedzielę, już w konkursie indywidualnym, to powtórzy?" - zastanawiał się Łukasz Jachimiak ze sport.pl.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Komentarze (4)
avatar
vigow
3.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czas przeprosic Wolnego panowie z PZN !!! Mial odwage powiedziec prawde a wy go wyrzuciliscie. Moze czas teraz Was wyrzucic. 
avatar
8 gwiazd
3.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Progres widać! Widać progres. 
avatar
yes
2.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jednak jest słabo.... 
avatar
Möchomorek
2.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Huraoptymizm po wczorajszej katastrofie. Jestem pod wrażeniem. Ciekawe co będzie jutro?