To był jeden z najsłabszych w karierze sezonów dla Kamila Stocha i Piotra Żyły. Obaj indywidualnie ani razu nie stanęli na podium Pucharu Świata.
W klasyfikacji generalnej Stoch zajął 25., a Żyła 26. miejsce. Trzykrotny mistrz olimpijski nie był nawet raz w najlepszej dziesiątce indywidualnego konkursu.
Po takich wynikach i biorąc pod uwagę wiek obu skoczków (Stoch ma 36, a Żyła 37 lat) można było mieć obawy, czy obaj zdecydują się kontynuować kariery. Wątpliwości rozwiał jednak Adam Małysz.
- Obaj chcą dalej trenować i startować w kolejnym sezonie. Przeprowadziłem już rozmowy z chłopakami, ale czekają nas kolejne. Chcemy następny okres przygotowawczy zaplanować jak najlepiej - podkreślił Małysz dla WP SportoweFakty.
Pewne jest, że najbardziej doświadczeni skoczkowie dostaną więcej wolnego czasu na regenerację niż w poprzednich sezonach.
- Miniony sezon i okres przygotowawczy był dla nich, pod względem fizycznym i mentalnym, bardzo ciężki. Ten trening, który wykonali, może zaprocentować tak naprawdę dopiero w kolejnych latach. Teraz przede wszystkim potrzebują dużo odpoczynku i dlatego na razie nie rozmawialiśmy szczegółowo o planach treningowych - zwrócił uwagę prezes PZN.
- Kamil, Piotr i Dawid to bardzo doświadczeni skoczkowie. Sami wiedzą najlepiej, jakich treningów potrzebują, dlatego gdy odpoczną usiądziemy do rozmów z nimi, z trenerami i będziemy chcieli to wszystko jak najlepiej zaplanować - dodał nasz rozmówca.
Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych