Zaskoczenie. Oto co zamierzają zrobić Ukraińcy

Getty Images / Bjoern Reichert/NordicFocus / Na zdjęciu: Yevhen Marusiak
Getty Images / Bjoern Reichert/NordicFocus / Na zdjęciu: Yevhen Marusiak

Z Ukrainy płyną pozytywne informacje dotyczące rozwoju skoków narciarskich. Okazuje się, że w Wierchowinie mają zostać odnowione obiekty, a także zbudowane kolejne. To efekt promocji dyscypliny przez tamtejszą gwiazdę Yevhena Marusiaka.

W tym artykule dowiesz się o:

Yevhen Marusiak okazał się nieco zbawcą skoków narciarskich w Ukrainie. Jego poziom sprawił, że rywale szybko zaczęli liczyć się z tym zawodnikiem, który w przyszłości może stać się jeszcze lepszy.

Jednak wyniki Marusiaka i tak zrobiły już swoje, bo w Ukrainie mają zostać wybudowane nowe skocznie. Takie wydarzenie mogłoby być kluczowe dla rozwinięcia tego sportu w kraju pogrążonym wojną z Rosją.

Wierchowina, położona w Karpatach Wschodnich, to miejsce o bogatej tradycji skoków narciarskich. Obecnie trwają tam prace nad odnowieniem istniejących obiektów oraz budową innych skoczni, co ma na celu stworzenie nowoczesnego centrum treningowego dla ukraińskich skoczków.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym

Modernizacja obejmuje m.in. instalację nowoczesnych torów najazdowych, systemów oświetleniowych oraz infrastruktury wspierającej. Projekt jest realizowany przy wsparciu lokalnych władz oraz sponsorów, którzy dostrzegli potencjał w rozwoju skoków narciarskich w regionie.

Trener ukraińskiej kadry Wołodymyr Boszczuk podkreślił znaczenie tych inwestycji dla przyszłości dyscypliny w kraju. - Nowoczesne obiekty treningowe są kluczowe dla rozwoju naszych zawodników i osiągania przez nich sukcesów na arenie międzynarodowej - zaznaczył Boszczuk w rozmowie z tamtejszymi mediami.

Prace w Wierchowinie mają zakończyć się przed rozpoczęciem kolejnego sezonu zimowego, co pozwoli ukraińskim skoczkom na przygotowania w rodzimych warunkach. Inwestycja ta jest postrzegana jako krok milowy w rozwoju skoków narciarskich w Ukrainie, dając nadzieję na kolejne sukcesy na międzynarodowej scenie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty