Pierwsza seria sobotnich (14.12) zawodów Pucharu Świata na skoczni w Titisee-Neustadt przyniosła duże emocje polskim fanom skoków narciarskich.
Aleksander Zniszczoł oddał świetny skok. Polak zanotował odległość 135. metrów i po swojej próbie był liderem. Ostatecznie po pierwszej serii Zniszczoł plasował się na 10. miejscu (więcej TUTAJ).
Niemiecki realizator transmisji z konkursu w Titisee-Neustadt akurat podczas próby reprezentanta Polski pokazał bardzo nietypowe ujęcie (z góry), które nie jest zbyt komfortowe dla widza.
ZOBACZ WIDEO: Kibice zgotowali jej owacje na stojąco. Łzy szczęścia płynęły same
- Miejmy nadzieję, że prędkość najazdowa będzie w porządku i że Olek poleci daleko. Z tego ujęcia guzik widzimy, oczywiście. Ale widzieliśmy czerwone linie przelatujące pod nartami Aleksandra, jeszcze kiedy był w powietrzu. To pokazuje, że powinien lądować dość daleko - skomentował skok Zniszczoła Igor Błachut z Eurosportu.
"Szkoda, że Państwo tego nie widzą, ale to był naprawdę DOSKONAŁY skok Aleksandra Zniszczoła" - podsumowano na profilu na X telewizji sportowej, na którym zamieszczono wideo (patrz poniżej).