Zarówno w poprzednim sezonie, jak i w obecnym polscy skoczkowie są tłem dla rywali. I nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała ulec zmianie. Na półmetku 73. edycji Turnieju Czterech Skoczni żaden z Polaków nie plasuje się w pierwszej dziesiątce.
O problemach Biało-Czerwonych mówi się wiele i wypowiada się sporo osób. Teraz głos w wywiadzie dla Polsatu Sport zabrał legendarny trener Jan Szturc pod którego wodzą z kryzysu wychodził sam Adam Małysz.
- Mamy rozjazd naszych skoczków. Nie widać po ich skokach jednolitego wzorca, jaki jest widoczny wyraźnie chociażby u Austriaków. (...) Każdy praktycznie jeździ inaczej. To jest niepokojące, że nie widać jednej szkoły, jednego wzorca - powiedział Szturc pytany o problem Polaków.
Zdaniem legendarnego trener potrzeba wielu treningów, by doszło do wyraźnej poprawy nawyków u naszych skoczków. Tyle tylko, że obecnie trudno o czas na przygotowania, kiedy to sezon rozkręcił się na dobre.
Szturc zabrał również głos na temat Thomasa Thurnbichlera. - Konkretny przekaz od trenera jest najważniejszy. Jeżeli zawodnicy zaczynają mówić, że ten przekaz szwankuje, to już jest nie tak jak trzeba - podkreślił, zwracając na uwagę, iż Austriak może za dużo podpowiadać i za bardzo dążyć do perfekcji.
ZOBACZ WIDEO: Zrobiło się gorąco. Pokazała się w bikini na rajskiej plaży