Mocna poprawa Pawła Wąska. To jedyny pozytyw z polskiej kadry

Wiatr od początku treningów w Bischofshofen dorzuca swoje trzy grosze. Przykład: pierwsza sesja treningowa, w trakcie której Aleksander Zniszczoł trafił na znakomite warunki i odleciał na 144. metr (WIĘCEJ). Tak też było podczas drugiego treningu, kiedy Zniszczoł miał zgoła odmienne podmuchy i tym razem osiągnął zaledwie 116 metrów.

W stosunku do pierwszego treningu poprawił się natomiast Paweł Wąsek. W pierwszym treningu miał 125 metrów, w drugim dołożył osiem metrów do tej odległości, co ostatecznie przełożyło się na 12. notę w całej stawce.

W trzeciej dziesiątce sklasyfikowany został Dawid Kubacki (130,5 m), natomiast po raz kolejny zawiedli Piotr Żyła (123,5 m) oraz Jakub Wolny (111 m). Ten ostatni zmaga się z przeziębieniem i niewykluczone, że problemy zdrowotne odbijają się na jego dyspozycji. Jeśli się nie poprawi w konkursie, pożegna się z Turniejem Czterech Skoczni.

Wielką moc w drugim treningu potwierdzili Austriacy. Tym razem najwyższą notę uzyskał Jan Hoerl (136,5 metra). Cztery metry dalej lądował Stefan Kraft, ale ten miał znacznie lepsze warunki i bonifikata za wiatr sprawiła, że przegrał z Hoerlem o 1,4 punktu. Podium uzupełnił Gregor Deschwanden (142 metry z dziewiątej belki).

Wyniki drugiego treningu w Bischofshofen:

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii