Łukasz Kruczek: Kot dobija do Stocha

Maciej Kot zajął 5., a Kamil Stoch 6. miejsce w noworocznym konkursie Turnieju Czterech Skoczni, nic więc dziwnego, że [tag=5488]Łukasz Kruczek[/tag] czuje satysfakcję z wykonanej pracy.

- To był fajny konkurs, choć można znowu mieć uczucie niedosytu. W przypadku Kamila Stocha nie było aż tak dużej wpadki jak w Oberstdorfie. Może tylko troszeczkę zaryzykował i przesadził. Cieszy jednak, że jego skoki są wyrównane i na wysokim poziomie, a powoli "dobija" do niego Maciek Kot - powiedział trener kadry w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Przed następnymi konkursami Turniej Czterech Skoczni Kruczek zrobi małą zmianę w kadrze. - Do domu pojechał Klimek Murańka, który będzie startował w Pucharze Kontynentalnym w Zakopanem. Grozi nam strata liczby zawodników w konkursach PŚ i po dyskusji z grupą młodzieżową podjęliśmy decyzję, że lepiej, żeby tam skakał. Na razie nikogo nie dobraliśmy w jego miejsce i prawdopodobne, że do końca turnieju będziemy skakali w szóstkę wyjaśnił.

Źródło: Przegląd Sportowy

Komentarze (14)
avatar
BydgoskiPolonista
2.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Myślę, że Maciek będzie czołowym zawodnikiem w PŚ, może nie w tym roku, choć jeszcze parę przebłysków konkretnych zaliczy, Licze bardzo na Kamila, że znajdzie się w pierwszej 10 na koniec sezon Czytaj całość
avatar
smok
2.01.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, że Murańka nie będzie już próbował w TCS. 
avatar
zico
2.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
co to za skoki...nic wilekiego, poprostu czolowka jest tak cienka ze te nasze matolki sie zalapuja..Żyła, a kto to jest...drugi Mateja-memeja, Kot jeden skok mu wyszedl, pozniej juz sie nie zak Czytaj całość
avatar
zico
2.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Stefan Hula (30.), Maciej Kot (33.), Piotr Żyła (34.) i Krzysztof Miętus (40.). kto z nich dobije...ale do czego..chyba dna..... 
pAblo
2.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Rok temu do Stocha dobijał Żyła. W pewnym momencie też Zniszczoł. Teraz Kot, a przecież kilka konkursów temu Kubacki... Bzdurne gadanie niestety.