- Następnym punktem programu są loty na największej skoczni na świecie. Jestem podekscytowany nadchodzącym weekendem. Mówią, że skocznia jest większa i nikt nigdy nie próbował lotów w nowych kombinezonach. Jeśli więc macie szansę oglądania naszych występów, polecam następne zawody - zaznacza Tom Hilde.
Przypomnijmy, podczas pierwszego konkursu w Sapporo Norweg uplasował się na 2. miejscu. W niedzielę był 4. Obecnie, w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajmuje 7. pozycję.